Wstęp będzie długi, chce dobrze opisać sytuację.
Golf doczekał się swapa na 2.0 8V 2e. Dawcą był Passat B3 z 91 roku, niestety zagazowany. Wolałbym nie wspominać tego silnika no ale cóż stało się. Silnik jeździł dobrze, nie wkręcał się zbyt równo. Czuć było przymulenie w trakcie rozpędzania, ale nie było to zbyt mocne. Stan silnika był jaki był, ale jeździł. Pasek po gazie, pompa paliwa niestety też. Piszczała jak szalona, po kilkuset kilometrach przestała
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![banghead :banghead:](./images/smilies/banghead.gif)
Kupiłem nowy blok. Z Seata Cordoba 94', silnik nie widział gazu. Jednak i teraz mam problem. Odpala bez problemu, zimny czy ciepły. Obroty po odpaleniu na zimnym silniku są hmmm lepsze niż na ciepłym. Słychać, że praca nie jest w 100% równa. Po chwili pracy na luzie coś go dławi i zwiększa obroty. Tak parę razy, obroty w dół i w górę (czasami prawie przygasa). Na komputerze były błędy z sondy lamda i czujnika spalanie stukowego. Wystarczyło zmienić sam czujnik.
Kolejny, bardziej odczuwalny problem to szarpanie przy hamowaniu silnikiem i przy jeździe na niskich obrotach. Szarpanie jest mocne, czuć na całej budzie. Po parkingu albo w korku jest ciężko jechać. Wystarczy dodać trochę gazu i wszytko jest ok. Jednak przy dłuższej trasie o 150km w czasie jazdy 2-3 razy zamuliło silnik (mimo dodawania gazu zwalniał), dwa-trzy szarpnięcia i już jechał normalnie.
Ciśnienie na cylindrach jest równe po ok 14.3. Na obroty wkręca się równo, mocy nie brakuje. Brak błędów na komputerze. Nie bierze oleju. Gazu w samochodzie nie ma.
Zrobione:
-zapłon (7 stopni)
-czujnik spalania stukowego
-świece
-uszczelniacze
-przekaźnik w gniazdo nr 3
-dodatek do czyszczenia wtrysku STP
-sprawdzałem na dwie przepływki
-kable WN
-cewka
-rozrząd
Moje podejrzenia:
-pompa daje za małe ciśnienie
-któryś wtrysk leje
Czytałem o czyszczeniu przepustnicy, czy to ma szanse pomóc? Brak mi sił, może Wy coś doradzicie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)