Forum.VWGolf.pl

sebc, niewiem jak wygląda czujnik z bębnów. Zawsze możesz porównać np. czy wejdzie. A jak nie to zakupić nowe.
Z korektorem jest taka sytuacja że jak jeździsz na glebie to jest tak jak byś go nie miał bo jest oszukany i daje mocniesze hamowanie .
Ale ogólnie ja nie zauważyłem jakiegoś większego zarzucania tyłem. Kiedyś testowałem na oblodzonej drodze i jedynie ułamek sekundy jest szybciej blokowany tył. I nawet w zakręcie nie wyniosło mi tyłu.

KoguT,

Wiec jak mam glebe to go zakladac czy nie??

Gleby nie mam, czytałem że jest inny do tarcz.
A przy okazji może i płyn wymienić, tylko pewnie z ABS'em znowu problem ?

z ABSem problemu nie ma...
tylko jak kupujesz komplet na swapa to żeby czopy były z miejscem na czujnik... czujnik pasuje, moża przełożyć... tylko przy próbie demontażu często i łatwo się uszkadza wiec uwaga...
koronka od ABSu na tarczy jest przekąłdana.. tylko nie wiem czy pasuje z bębna na tarczę, ale chyba powinna

To mnie uspokoiłeś
Zabieram się za zbieranie gratów.
Dzięki wszystkim

To jak z tym korektorem,jest inny pod tarcze ?

W końcu się zdecydowałem na takiego moda. Narazie żadnych wrażeń. Tak jak było na bębnach, tak jest na tarczach. No może odrobinę lepiej. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał tego dogłębnie sprawdzić. I tak:
- 2,5 h samemu jest trochę naciągane, może z wszystkim przygotowanym. Ja robiłem to 2 godziny ale we dwójkę!!!
- koronki do ABSu pasują od bębnów
- czujniki ABSu pasują i tu uwaga: są dwa rodzaje: starszy - indukcyjny z okrąglą wtyczką - droższy!! nowszy - oporowy z płaską wtyczką - tańszy. Nie pasują zamiennie.
Dzęki KoguT, za prostą instrukcję.

don vittorio, Też zakładam tarcze,ale wywalić tyle kasy to warto się zastanowić 2 razy .
zaciski + jarzma - 150zł
tarcze ATE - 250zł
klocki ATE - 150zł
czopy - 80zł
łożyska - 80zł
linka - nie sprawdzałem

norek111, to pytanie czy twierdzenie?
Ja wymieniałem tydzień temu, bo nie mogłem oganąć bębnów; stale coś nie banglało jak trzeba.
Za komplet plug & play dałem 350. Wszystko używane. Tarcze przetoczone. Nawet łożyska przebijałem z bębnów. Czujniki ABSu też były ale te starsze czyli plus 100 za dwa, bo wymontować stare z bębnów, rzadko się udaje. Mam ABS, dlatego nawet nie rozważałem dołożenie korektora ale jak radzi autor tematu, nie jest konieczny. Tu zdania są podzielone i trzeba doświadczać samemu. O zaciski z tyłu trzeba dbać, bo się lubią zapiekać. Nie da rady jeżdzić tak jak bębnach: tzn zakładasz i jeździsz aż się skończą okładziny. Trzeba to rozebrać raz na jakiś czas i zregenerować. Opłacalność moda? to dobre pytanie: ale czy każda przeróbka naszego auta jest opłacalna? Już ktoś na tym forum napisał "tarcze z tyłu do aut o mocy > 100 km". Przy normalnym użytkowaniu w mieście nie poczujesz różnicy, aleeeeee............ pozostaje jeszcze radość z własnoręcznie wykonanego moda.

ja zlikwidowałem korektor i auto skrocilo droge hamowania i pewniej sie czuje przy hamowaniu z 160 do 50-60 nie blokuje tyl szybciej niz przod ( mam zawias -80przód -75 tył) jeszcze chcę przełożyć belkę na taką z stabilizatorem

szypki, spróbuj na oblodzone drodze zachamować wtedy odczujesz delikatnie wczesniej blokowany tył

KoguT,

Ale jak przelozyc ten korektor??
Ja patrzylem i bez spawania i lepienia raczej sie nie obedzie...

bocian19, niewiem, ja zostawiłem na swoim miejscu

Bo problem jest taki ze ja zakupilem belke od HB i pod Varianta mi nie podejdzie...
Jedni mowia ze bedzie ok bez a drudzy mowia aby obowiazkowo zakladac...