Jako że staram się nią o wjazdówkę na vagnysę będzie trochę lania wody, ale jedziemy
Co nam będzie potrzebne
Klucz nasadowy 10, klucz nasadowy 15, młotek x2, śruba m8x100, dwie rurki ok 60 i 40cm,
kompan, coś na schłodzenie gardełka.
Nowy zawias drzwi
OE: VW 321 831 403 - sztuk adekwatnie do zużycia bądź zasobności portfela 1-4szt.
koszt 29,60zł/szt
Sworzeń zawiasu
OE: VW 321 831 421 sztuk 1-4
koszt 5,51zł/szt.
Trzpień zamka
OE: 357837034 321837034B 321837034C
koszt 2,50/szt sztuk 2
punkt 1 Tsssssyt
no więc tak zaczynamy od rozbierania drzwi, tj,
Dwie śrubki na krzyżak po prawej stronie i dwie symetrycznie po lewej.
dwie śrubki na większy krzyżak pod rączką drzwi.
Odpinamy głośnik, ewentualnie jak mamy to korbę szyb, plastyk w okół klamki przesuwamy i zeskoczy, odkręcamy rygielek drzwi i możemy ściągać tapicerkę, ściągamy unosząc ją do góry i ciągnąc do siebie.
Następnie rozpinamy bądź też tniemy kable, zależnie co mamy na wyposażeniu i co nam będzie łatwiej później pozłączać.
W moim przypadku przewód z głośników po prostu odpiąłem, tak samo wtyczkę silniczka szyb czy wtyczki centralnego zamka, reszta jak np. podgrzewanie lusterek była cięta.
Dla bezpieczeństwa mozna również wyciągnąć szybę, aby wibracje i uderzenia nie zbiły jej.
W tym miejscu wypadało by też sobie przygotować miejsce w którym będziemy odprawiać ten rytuał. Jak na zdjęciu widzimy dałem dwie opony karton, i możemy się pokusić o przykrycie wszystkiego kawałkiem szmaty.
Koniec wstępu, przechodzimy do meritum.
Kompan trzyma drzwi a my odkręcamy nasadką śruby trzymające zawias i śrubę ogranicznika
Następnie po zdjęciu przechodzimy na wcześniej przygotowany "stół".
Będziemy wybijać zawiasy, i teraz tu wskazówka, Jako że sworznie drzwi z jednej strony mają frezy, wybijane są tylko w kierunku z której są nacięte. Teoretycznie sworzeń w gornym zawiasie wychodzi w dół zaś sworzeń górnego zawiasu w górę.
z tym że jak sam mogłem się przekonać zdarzają się wyjątki, mianowicie u drzwi kierowcy dolny sworzeń wychodził zgodnie z zasadą, zaś już u pasażera odwrotnie.
Teraz jak rozpoznać w którą stronę wybijać sworzeń? Musimy oczyścić sworznie z farby tak by szło dostrzec frezy, farba doskonale je maskuje, użyjemy do tego celu szczotki drucianej wkręcanej do wkrętarki aku. Jeżeli nie widać ich z żadnej strony albo nie jesteśmy tego pewni należy zacząć wybijanie w dół, gdy zauważymy że sworzeń przesunął się a mimo to nadal nie widzimy frezów to znak że wybijamy w złą stronę.
Aby wybić sworzeń koniecznie musimy podeprzeć czymś cały zawias, aby najzwyczajniej nam nie uleciał. Są różne szkoły, albo zapieramy się o imadło bądź też imadłem próbujemy wycisnąć sworzeń, bądź metodą którą tu zaprezentuję tj. podparcie rurką.
Zatem zacznimy od bardziej zdezelowanej strony którą jest strona dolna, w tym celu odwracamy drzwi do góry nogami, bierzemy rurkę 60cm podstawiamy pod zawias i napieramy młotkiem w sworzeń, po kilku uderzeniach i zaobserwowaniu przesunięcia sworznia upewniamy się że po stronie wybijanej widać frezy, jeżeli nie- odwracamy ponieważ napieramy w złą stronę.
Skoro wychodzi że odwracamy to dajemy drzwi normalnie przykładamy pod zawias krótszą rurkę i znów napieramy na sworzeń.
W chwili gdy sworzeń schował się, wybijanie kontynuujemy poprzez śrubę m8x100 - wchodzi idealnie.
Gdyby przeszkadzał nam ogranicznik możemy go odkręcić - dwie śruby na klucz 10.
I oto objawia nam się powód całego zamieszania:
Odwracamy drzwi, zakładając nowy sworzeń postępujemy odwrotnie jak dotychczas pamiętając że kto nie smaruje ten nie jedzie
Jeżeli martwimy się o swojego cela dobrze jest dać sobie karton między młotek/śrubę a blachę drzwi
z kolejnymi zawiasami postępujemy jak dotychczas, po wymianie zakładamy drzwi, jedna osoba przystawia je do karoserii pojazdu druga przykręca śrubę, łączymy kable, zakładamy tapicerkę. i wszystkie elementy np głośnik.
Po złożeniu wszystkiego i osiągnięciu przez drzwi pełnej swojej wagi pozostaje jeszcze jedna kwestia, mianowicie regulacji.
Regulacji dokonujemy na trzpieniu drzwi. Można nim osiągnąć imponujące efekty
Regulujemy metodą prób i błędów, popuszczając trzpień kluczem 15, przesuwając go lekkim klupnięciem młotka np w dół i tył i dokręcając.
Metoda ta ma to do siebie ze gdy osiągniemy zadowalający nas efekt mówimy sobie:
O! mogło by tak być ale spróbuję jeszczę trochę! -po tych słowach często jest tylko gorzej i znów podejmujemy próby regulacji by chociaż osiągnąć efekt z przed chwili. Suma sumarum jest możliwe idealne doregulowanie, jednak wymaga to wielu prób.
+ Climatronic 
+ grzane skóry i inne wodotryski 
To jest ori jak jest nowe, z fabryki tez tak wychodziło
