Spryskiwacze na szybe

bosse · Post autor: **bosse** » pt gru 21, 2012 22:00

Witam, nie znlazlem zadnego tematu odnosnie dysz. A mianowicie mam problem, poniewaz z jednego spryskiwacza lewego jest super cisnienie na szybe, wszystko elegancko pryska, natomiast problem wystepuje na drugiej (prawej) dyszy, z niej malo co leci plynu. Jakby byla zapowietrzona czy cos (dodam ze z prawego zamiast wody leci delikatnie piana, pieni sie). Co radzicie zrobic z tym fantem?

seebst · Post autor: **seebst** » pt gru 21, 2012 22:20

Spadł Ci wężyk pod maską z końcówki spryskiwacza. Otwórz maskę, wyciągnij od spodu tą zaślepkę i nałóż wężyk na swoje miejsce. Dziwię się, że taki najprostszy pomysł nie wpadł Ci od razu do głowy...

bosse · Post autor: **bosse** » pt gru 21, 2012 22:32

Jestes pewny w 100% ze to jest przyczyna? Teraz niestety tego nie sprawdze bo jestem w pracy, ale jutro zobacze:) mam nadzieje ze to jest problemem

poolak2006 · Post autor: **poolak2006** » sob gru 22, 2012 14:10

Jakby wąż spadł to nie pryskałby w ogóle .... pewnie zapchana dysza jest ... weź szpilką spróbuj podziałać

guziolek · Post autor: **guziolek** » ndz gru 23, 2012 17:39

Nie wiem jakie dysze są w golfie, ale w borze to dłubanie szpilką może tylko zaszkodzić, bo uszkodzi się kulka, która powoduje rozbryzgiwanie się strumienia. Sprężone powietrze albo woda pod ciśnieniem od strony wylotu i dmuchamy/lejemy aż do skutku.

michoswwy · Post autor: **michoswwy** » ndz gru 23, 2012 17:43

dokładnie szpilką tez nie radzę tam grzebać można ewentualnie zdjąć wężyk ze spryskiwacza i strzykawką psiukać gwałtownie i z zew tak samo

Post autor: **Qto** » ndz gru 23, 2012 18:36

bosse pisze:z prawego zamiast wody leci delikatnie piana, pieni sie

zobacz czy jak dłużej przytrzymasz manetkę, czy płyn nie leci pod auto...jak tak to bankowo wężyk, spadł, pękł...

seebst · Post autor: **seebst** » pn gru 24, 2012 11:03

Qto pisze:zobacz czy jak dłużej przytrzymasz manetkę, czy płyn nie leci pod auto...jak tak to bankowo wężyk, spadł, pękł...

Właśnie ja tak miałem, i wystarczyło chociaż pokusić się o to, żeby maskę do góry podnieść. Po jej otwarciu duże ilości płynu zaczęły wyciekać. Zdjąłem tą zaślepkę, spod której mi nie leciało i przewód spadł. A sugestie dłubania ze szpilką pozostawię bez komentarza. Proponuję, aby podłubać sobie szpilką tam, gdzie światło nie dochodzi

Kto jest online