Pacjent Golf mk3 2.0 ADY z LPG. Zgasł w czasie jazdy kilka minut po zatankowaniu benzyny i jechałem też na Pb.
Garażowa diagnoza: świece się zalewają czyli paliwo dochodzi; iskra na każdej bez zarzutu - nie odpala, czasem co któreś kręcenie załapie na ułamek sekundy.
Dzisiaj wyczyściłem cały układ paliwowy, nowa benzyna i filtr przy okazji - nie odpala.
Konsultacja ze znajomym mechanikiem z moim zapytaniem czy możliwy czujnik położenia wału - powiedział, że w takim przypadku nie było by iskry, u mnie jest.
Podłączony pod VAG'a - błąd 00515 czujnik G40 ale oczywiście na zgaszonym bo... nie odpala. Błąd skasowany i bez rezultatu.
Kilka dni przed awarią miałem zanik mocy, który zniknął po restarcie silnika. Z tego co się już naczytałem to by wskazywało na hall w aparacie.
Paweł Marek, w TYM poście twierdzi, że jak silnik nie wstaje to G40 ale spotkałem też kilka sprzecznych informacji w innych miejscach wsieci.
Rozrząd nie był ruszany ostatnio ale rzucę okiem na znaki dla pewności.
Może znajdzie się ktoś kto podsunie jeszcze jakiś pomysł na właściwą diagnozę problemu
