Strona 1 z 1

Straszny opór dla paska klinowego

: wt lis 30, 2010 12:02
autor: tomeczek88
Witam od dawna miałem problem z piszczącym paskiem po odpaleniu i zapalaniem się kontrolki akumulatora na chwile ale skoro wszystko się uspokajało po naciśnięciu gazu to nie robiłem tego. Teraz juz jest znacznie gorzej, trudniej odpalić a nieraz jak skonczę kręcic rozrusznikiem to na chwilkę pojawia się dźwięk jakby coś strasznie o siebie tarło w silniku takie buczenie a poza tym jak już odpalę i oczywiście pojawią się kontrolka akumulatora to po dodaniu gazu kontrolka gaśnie ale pasek piszczy na chwile a jak puszczę gaz to na luzie auto się krztusi prawie gaśnie. Gdy znów dodam gaz to pasek znów piszczy na chwile i chodzi ok ale muszę go delikatnie trzymac na gazie na światłach bo ma bardzo wolne obroty i buda się trzęsie. Podejrzewam, ze pasek klinowy ma duzy opór ale nie wiem przez co. Aha pasek nowy wymieniony 3 dni temu. Zauwazylem tez ze zaraz po wymianie pojawił się przy większych obrotach dźwięk jakby turbiny, której nie mam. Nie powiem dźwięk ładny :grin: ale wiem, że tak nie było i coś się chyba przeciera. Co to moze być? Łożysko alternatora, któryś napinacz, moze pompa wody?

Czy ma coś z tym wspólnego to ze najprawdopodobniej rozrząd juz dawno nie był wymieniany?

Straszny opór dla paska klinowego

: wt lis 30, 2010 13:45
autor: Zico63b
To Kolega przy wymianie nie sprawdził ręką przynajmniej jak "chodzą" poszczególne koła pasowe? To teraz to zrobić, inaczej zgadywanka. A z rozrządem jest tak, że jak przy tych mrozach zerwie się albo przeskoczy pasek - będzie od razu "swap" silnika...

Straszny opór dla paska klinowego

: wt lis 30, 2010 13:57
autor: tomeczek88
Kurde, niedobrze. Nie znam się i nawet nie wiedziałbym gdzie włożyć rękę zeby sprawdzić te cale koła pasowe. Sądziłem ze sama wymiana paska pomoże.

Proszę mi zatem chociaż wypisać możliwe przyczyny


Edit: Byłem w warsztacie, okazało się, że alternator już ruina łożyska wyrobione i wszystko lata. Kupię jakąś używkę i sobie zamontuję