Forum.VWGolf.pl

Mam golfa III 1.4 którego zawsze otwieram z kluczyka w drzwiach od strony kierowcy i tylko ten zamek działa (centralny otwiera resztę drzwi). Akumulator kupiłem w tym roku w październiku. Ostatnio wszystko w porządku wracam do domu o 23 30 by na drugi dzień o 8 rano ( wiec mała możliwość wyładowania się akumulatora) wsadzam kluczyk przekręcić się da w obie strony ale centralny ani nie drgnie. Czy to wyładowany akum czy ostatni działający zamek w tym aucie się zepsuł ? Jak mogę teraz wejść do samochodu ? Czy można wymienić zamek w drzwiach albo bagażniku nie mając możliwości wejścia do środka ? Czy to po prostu z powodu ataku zimy chociaż wydaje mi się ze nie dało by się przekręcać kluczyka gdyby zamarzło. Prosze o jakąś rade. Pozdrawiam

centralny centralnym, akumulator akumulatorem...ale drzwi tak czy siak powinny się otworzyć, także pewnie coś w drzwiach zamarzło.

tomek-vh pisze:Czy można wymienić zamek w drzwiach albo bagażniku nie mając możliwości wejścia do środka ?

nie

Więc co bo nie będę czekał do wiosny może jakiś pomysł oprócz trzaskania szyby

zamek w drzwiach pasażera nie działa?? a bagażnik ??

no kolega miał tylko jedne sprawne drzwi tyle czasu było żeby przemyć pozostałe zamki a teraz tyłek blady , dobra ale poważnie to spróbuj przemyć WDekiem te drzwi których do tej pory nie używałeś chyba że wiesz jaki tam jest problem ale z doświadczenia wiem że na 99 % to zabrudzona wkładka w którą nie idzie włożyć klucza albo przekręcić go dotyczy oczywiście tylnej klapy i drzwi pasażera
spróbuj także ruszać tą wkładką w drzwiach kierowcy do skutku , najlepiej było by wepchnąć do jakiegoś ciepłego pomieszczenia , ale pewnie to nie wchodzi w grę co ??

Czy przy przekręcaniu kluczyka podnosi się rygielek w drzwiach?

Jeśli tak to zamarzł Ci zamek ryglujący. Niestety się zdarza. Co mogę polecić to ogrzać drzwi w miejscu zamka ryglującego (nie chodzi o wkładkę na kluczyk a o element zatrzaskujący drzwi na budzie).

Jak uda Ci się otworzyć to zajmij się pozostałymi zamkami abyś nie został jak na lodzie w przyszłości. Zawsze lepiej wsiąść z drugie strony lub bagażnikiem niż w ogóle