Forum.VWGolf.pl

Witam. mam mały albo i duzy problem. Przyszła zima więc trzeba dbać o swoja baterie w aucie. wiec ja wyjąłem na nocke zeby pochodziła troche dłuzej. następnego dnia chcąc wyjechac podlączylem akumulator. Autko pięknie odpalilo - i tu zaczęły sie problemy. po chwili auto gasnie i przy każdym odpalaniu go dzieje sie tak samo. nawet jak jest rozgrzane. jakoś udalo mi sie przejechać z 15 km ale to była męczarnia. szarpało a gdy spadał na niskie obroty to gasł w czasie jazdy.

silnik 1.6 ABU pb + LPG. dodam ze jeżdze na benzynie.

wyczytałem gdzies ze to moze być wina immobilizera - (powstał reset kompa i sie rozkodował)

pomóżcie bo autko barrdzo potrzebne

Może przez morzy jakiś syf przymarzł w benzynie...na gazie nie sprawdzałeś jak się zachowuje ?

Tomcat pisze:wyczytałem gdzies ze to moze być wina immobilizera

wtedy nie udałoby się przejechać 15km

Myslałem ze to cos z elektryką. sprawdziłem na gazie i jest gitara.

teraz idzie szukac powodów co z benzyną. Dziwne zeby tak nagle to sie tak stało. wczesniej nie bylo takich probemów.

czekam na wasze propozycje.

proszę modów o przeniesienie do innego działu

na początek wymieniłbym filtr paliwa

od tego zaczne. a po filtrze z tańszych sposobów na naprawe? w pażdzierniku przepływomierz i cały wtrysk przzeczyszczony.