Forum.VWGolf.pl

Witam
Potrzebuje pomocy kolegów którzy to już robili.
Mianowicie, jak skutecznie i prosto, uniemożliwić uruchomienie silnika poprzez rozłączenie zapłonu, pompy, może wtrysków? itp.
Nie chodzi mi tu o takie zabezpieczenie dla "zawodowców" tylko utrudnienie życia amatorom krótkiej przejażdżki.
Jakiś prosty, a jednocześnie trudny do zdiagnozowania i obejścia na "szybko" sposób.

Będę wdzięczny za podpowiedzi.
pozdrawiam

odepnij zasilanie sterownika silnika , rozrusznik , jest wiele opcji
ja preferuje coś takiego , zrób sobie układzik czasowy na pompie paliwa , delikwent odpala auto i jedzie w trasę po jakiś 5 - 10 sec auto mu gaśnie na drodze , to amator zwieje i auto zostawi bo nie będzie dłubał i pruł kabli na środku ulicy ( tylko ze ja bardziej robię rozbudowaną wersje nie tyle co utrudni ale i spowolni ucieczkę )

Najlepiej odciac zasilanie na modul zaplonu.
Odcinajac sam strownik silnika odpalisz auto na LPG bo zaplon nie idzie przez ECU.

jak odepnie zasilanie na sterowniku to nie poda zasilania na cewkę to i na lpg nie zapali , iska rama z siebie się nie bierze

LoLs pisze:jak odepnie zasilanie na sterowniku to nie poda zasilania na cewkę to i na lpg nie zapali , iska rama z siebie się nie bierze

Mylisz sie i to grubo.
Mozna jezdzic tym autem bez ECU na LPG.
Zaplon jest odrebna czescia i ma swoje zasilanie.

Widzę że w grę wchodzi tylko odłączenie pompy.
Przemyślę to jeszcze.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Temat zamknięty.

Odcinajac zasilanie modul zaplonu pozbawiasz auto iskry i sterowania wtryskami.