Forum.VWGolf.pl

Hej.

Wróciłem wczoraj z trasy, wyłączyłem samochód, i po kilkunastu minutach chciałem jeszcze w jedno miejsce skoczyć. Po uruchomieniu samochodu włączyłem światła które po kilku sekundach zgasły - przepaliły się obie żarówki od mijania jednocześnie. Czy miał ktoś już z czymś takim do czynienia? czy jest to objaw jakiejś innej awarii?

Pozdrawiam
Jaqb

Sprawdź napięcie ładowania.

Możliwe, że regulator napięcia nie spełnia swojej roli. Zmierz napięcie ładowania i dodaj gazu. Regulator powinien dawać rade utrzymywać stałe napięcie

Idealne napięcie ładowania 14,4 V
Średnie napięcie na żarówkach - 12 - 14 V

Napięcie powyżej 15V praktycznie po chwili przepala żarówki.

Na tyle na ile można wierzyć multimetrowi za 30zł
-na akumulatorze na wyłączonych światłach 14.3V (plus minus 0.05V przy mocnym gazie i mocnym ujmowaniu, ale trzymając ciągle powyżej 3k obr trzymał 14.3)
-na akumulatorze na włączonych światłąch 14.2V (nawias jak wyżej, 14.2 się stabilizowało)
-na żarówce przy włączonych światłach (i samej żarówce też wpiętej) 13.2V - niezależnie od obrotów

Czyli ładowanie chyba wygląda ok :/

Teoretycznie wsio ok.

Żarówki z większym przebiegiem ? Może doszło do czegoś w rodzaju udaru lub niedomaga regulator napięcia.

skaktus, jedna 9 miesięcy, druga ponad rok; wiem że był już na nie czas, ale nie spodziewalem się równoczesnej śmierci.

Tak czy inaczej dzięki za pomoc - pojeżdżę trochę, jak się to powtórzy to alternator pójdzie na stół

Zacznij od regulatora napięcia, u mnie jakieś 2 lata temu naglę zaczął dawać 16V.

Albo wiatr słoneczny z rozbłysku na Słońcu