Forum.VWGolf.pl

Wczoraj włączyłem wycieraczki przednie na dosłownie 3 sekundy i nie ruszyły się. Były zamarznięte.. Czy przez taki czas mógłby się spalić silniczek ? Problem jest na tyle dziwny że jednocześnie nie działąją z przodu (ruszane), tylne (NIE ruszane) i co dziwniejsze spryskiwacz również.. Bezpieczniki są wporządku, przekaźnik prądu również. Byłem na chwile u elektryka to powiedział że koło silniczka jest jeszcze jakieś urządzenie może to jest problem i co to jest ? Oraz jak najlepiej sprawdzić czy silniczek działa?

Raczej nie powinno sie nic spalic...ja kiedys zostawilem wieczorem wlaczone wycieraczki...przez noc przymarzy...skonczylo sie na tym ze po przekreceniu kluczyka najpierw wycieraczki silowaly sie 2-3 sekundy a nastepnie zerwaly wieloklin:D. Mi to wyglada raczej albo na upalona manetke albo na upalony kabelek plusowy idacy do manetki bo gdyby bylo cos z elektryka przy silniczku to wycieraczka z tylu dzialaby normalnie.

haq pisze:Oraz jak najlepiej sprawdzić czy silniczek działa?

zdjac podszybie i podlaczyc powera bezposrednio pod silniczek wycieraczek.

Mniej więcej doszedłem że to może być kostka od manetki, tylko jak się dostać do niej i co tam sprawdzać, kabelki czy sie nie pospawały ? Kostke odblokować jakoś ? Jak dojść do tego

Hmm najszybciej to zdjac osolne stacyjki wypiac wtyczke od wycieraczek i kabelkiem zrobic zwarcie (tylko tu jest potrzebny schemat ktory kabel od czego...). Jezeli rusza to masz juz pewnosc ze to manetka...aby dostac sie do manetki to musisz zdjac klakson z kierownicy, odkrecic srube (chyba 19 albo 22) nastepnie jak zdejmiesz kiere bedziesz mial dwie albo trzy czarne srubki odkrecasz je i juz moznesz sciagnac manetki:). Pamietaj ze jezeli masz poduche to przed jej odlaczeniem ODLACZ AKU (poduszka dokrecona jest srubami od strony dechy (imbus bodajze)).