Forum.VWGolf.pl

Witam,

mam takie pytanie gdyż moj silniczek krokowy z G60 digi1 po podaniu 14V nie zamyka sie do końca, można przez niego dmuchać. Ma w jednym króćcu śrubkę na imbus ale po wkreceniu do końca i tak nie jest szczelny. Pytanie brzmi czy to normalne czy rozbierac go i czyscic ? Z mojego punktu widzenia powinien byc szczelny a powietrze dla wolnych obrotów dla całkowicie zagrzanego silnika ustala śruba w przepustnicy. Chyba że sie myle i ISV powinien lekko puszczać ale wtedy cisnienie tez bedzie spuszczać.

mylisz się, nie jest szczelny po zamknieciu, i nie wiem czy łatwo ci się uda teraz przywrócić fabryczne ustawienie. Tego się po prostu nie rusza nawet lakierem jest zalane. Natomiast czyścić jak najbardziej ale trzeba rozebrać bo płukanie nie starcza. Nie pamiętam czy to jest regulator na 2 czy na 3 kable jeśli na 2 kable jak w inych GTI to napięcie go otwiera nie zamyka

2 piny i skoro ma byc nieszczelny to go uszczelnie i w mapach ogarne sobie obrity i boost control a fabryczne ustawienie bym przywrocil bo wkrecilem srube o rowne 2 obroty.

jeszcze między pinami masz drugą śrubkę do regulacji,wykręcasz tą na wierzchu,w otwór po niej wkładasz imbusa i szukasz po omacku,a jak ją kluczykiem namierzysz,to w połączeniu z tą od góry, zabawy od groma:-).Ja cztery sztuki tak wykonczyłem:-).

Myslalem ze to nit jest, czyms je pozabijal ?

Eee...,zaraz pozabijał...,tylko je rozregulowałem,śrubki pogubiłem,jeden z tych "wykończonych",do niedawna miałem zamontowany i dawał radę,mimo że zamiast śrubki od góry,którą zgubiłem,wkręciłem zwykłą śrubkę z łbem sześciokątnym,a że od wibracji się wykręcała,dorzuciłem nakrętke jako kontrę,no i silnik PG nie narzekał ,nie jestem elektrykiem czy elektronikiem,może dlatego olałem te przestrogi żeby nie ruszać,he he,a może to,że śrubki są fabrycznie zalane nie jest po to żeby nie ruszać tych regulacji,tylko po to żeby się nie odkręcały przez wibracje,zaraz mnie pewnie fachmany od prądu i scalaków obrzucą błotem ale chwilę pomyślmy.Regulatory obrotów biegu jałowego do mk2,mimo różnych oznaczeń,wyglądają tak samo,pewnie różnią się tylko charakterystyką pracy,ustawioną w fabryce właśnie za pomocą tych dwóch regulacji,ja z braku odpowiedniego do silnika PG czyli z literką D,mam założony z literką C,na szrotach nie mogę znależć tego z D,a zakup nowego to cenowy koszmar-okolice 1.000-,pln.No i będąc totalnym amatorem,metodą prób i błędów,zacząłem powoli załapywać jak tymi śrubkami kręcić,żeby C chodził jak D ,miałem też regulator z literką F,który po zamontowaniu podnosił obroty do 2.5-3 tys. i po zagrzaniu silnika dalej tak wysokie obroty trzymał..,a po paru minutach majstrowania przy obydwóch śrubkach trzymał grzecznie obroty w okolicy tysiąca,dodam że ten z F wyglądem jakby trochę się różnił mimo to dało się go wyregulować i zmusić do współpracy z doładowanym silnikiem.Przez amatora.Ja na miejscu szefów danej fabryki,też bym siał propagandę,żeby nie ruszać..,bo to spora kasa wchodzi w grę.He he,a ci co tu tak przestrzegają,co by nie ruszać.....,może tylko szprechają po polsku .