Ubywa płynu chłodniczego VW Bora

riccardoa · Post autor: **riccardoa** » pn sty 12, 2015 16:37

daro2 pisze:Dobra wymienię korek koszt niewielki ale co w tym korku może się zepsuć?

Zaworek upuszczający nadmiar ciśnienia?

adam1.9tdi · Post autor: **adam1.9tdi** » czw sty 22, 2015 01:07

ja mam znowu taki dziwny objaw (dziwny dla mnie): zasysa mi płyn chłodniczy w zbiorniku wyrównawczym. Dzisiaj odpalałem i miałem czerwona kontrolkę od temp płynu. Wiec otwieram maskę i sprawdzam co z tym płynem. Poziom płynu na minimum, wiec odkręcam korek, duży syk i płyn wraca do poziomu czyli na połowę zbiorniczka. Dzisiaj wieczorem, po zrobieniu 15km znowu sprawdzam i to samo tylko poziom nie zszedł na minimum ale troche mniej niz polowa. Po odkreceniu tez syk i płyn wyskoczył na odpowiedni stan.
To normalny objaw? Czy ma coś z uszczelka głowicy?

pironet · Post autor: **pironet** » czw sty 22, 2015 18:46

płyn pod wpływem temp rozszerza sie i wytwarza ciśnienie.Pod wpływem ciśnienia rozszerzają się choćby przewody elastyczne a co za tym idzie zwiększa się objętość układu chodzenia więc poziom w zbiorniczku powinien trochę opaść.

amatorek · Post autor: **amatorek** » czw sty 22, 2015 21:45

Płynu raczej powinno przybyć.

adam1.9tdi w nakrętce zb. wyrów. jest otwór[odpowietrzenie]może jest zapchany.,stąd ten syk .

Tomos15 · Post autor: **Tomos15** » czw sty 22, 2015 22:08

Jak tak bulgocze po nocnym postoju to kolejny przypadek uszczelki pod głowicą

Po nocy nie powinno być w ogóle ani grama syku.

adam1.9tdi · Post autor: **adam1.9tdi** » pt sty 23, 2015 19:22

Tomos15 pisze:Jak tak bulgocze po nocnym postoju to kolejny przypadek uszczelki pod głowicą Po nocy nie powinno być w ogóle ani grama syku.

no własnie a jak go tak zassie to go trzyma póki nie odkręcę. Wiec to zassanie stad, że ssie mi płyn na tłok i wali go w wydech od razu? Bo oleju nie przybywa i mazi pod korkiem nie mam. Z tego co zauważyłem to przy mrozach mi ubyło ze 200ml. Przy temperaturach na plusie potrafi ubyć 100ml przez 600-800km przebiegu.
Gdzieś na dniach podjadę do znajomego mechanika na pomiar zawartości spalin i ciśnienia na tłokach.

Dziwne z tym robieniem podciśnienia, zazwyczaj wali kompresje w układ a u mnie odwrotnie wychodzi na to

edit dla potomnych: mój problem to jednak UPG. Na dwóch garach były minimalne przedmuchy. Głowica poszła do regeneracji (280zł) w tym uszczelniacze zaworowe, zawory ogólnie głowica zrobiona na 0. Przy okazji wymieniony tez kompletny rozrząd, obecny miał juz 90kkm nalatane wiec postanowilem wymienic. Gbyby nie wypalona uszczelka spokojnie bym zrobil jeszcze 30kkm. Przy okazji wyczyszczony syf na kolektorze ssącym, zaślepiony egr i odma puszczona pod silnik. Dużo syfu miałem w ssącym.