Forum.VWGolf.pl

Witam,

Poprzeglądałem trochę tematów ale każdy z nich jest już zamknięty i w żadnym nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Od pewnego czasu słyszę w zawieszeniu stuki. Dzieje się to tylko i wyłącznie gdy np wyjeżdżam z miejsca parkingowego i mocno skręcę kierownicą, słychać wtedy jedno, lub dwa puknięcia (dość głośne) i koniec, cisza, można jechać dalej.
Na chwilę obecną wymienione są już:
- łożyska amortyzatorów
- inne amorki (wcześniej był kit, teraz gwint, ale nic to nie zmieniło)
- łożyska kół
- sworznie wahaczy
- tuleje i silentblocki wahaczy
- łączniki stabilizatora
- drążki kierownicze z końcówkami

A teraz moje przypuszczenia:
1. Auto stoi na dość dużej glebie, stabilizator jest przy tym ostro napięty przez wahacze. Nie wymieniłem jeszcze poduszek stabilizatora, więc możliwe że pojawił się tam luz, przez co np. stabilizator obija się w momencie ostrego skrętu o wahacz.

2. Zdechł magiel. Być może maglownica jest na tyle zużyta, że przy mocnym skręceniu coś tam przeskakuje Wariant chyba najgorszy, bo kosztowny i pracochłonny.

3. Coś z przegubami. Tylko co? Przeguby nie stukają mi przy szybkiej jeździe i ruszaniu na skręcie. Stukanie pojawia się nawet jak przetoczę kawałek samochód na luzie i skręcę kierownicą na parkingu.

4. Zaciski hamulcowe skaczą w zwrotnicy, czy co?

Ktoś rzucił kiedyś w jakimś temacie, że stukała mu nawet tarcza hamulcowa nie dokręcona do piasty. Ciężko mi w to uwierzyć bo znam osobiście 3 golfy, które te śruby mają tradycyjnie pourywane i tarcze trzymają się na samych śrubach od kół. Tak czy inaczej ja tarcze mam podokręcane.

Przy skręcie z tego co wiem wahacz nieco się podnosi/opuszcza. Może sworzeń wahacza na zglebionym aucie nie wyrabia? Ale sworznie są nowe i aut na glebie miliony...

Dodam, że zbieżność i kąty koła ustawiałem sam, ale jest to zrobione tak po mojemu nieźle "na oko", że mogę puścić kierownicę i autko leci prosto jak po polskich koleinach.

Jak ktoś miał podobny problem i go rozwiązał to poproszę o sugestie, czy cokolwiek. Ja dziś ewentualnie posprawdzam dokręcenie wszystkich śrub i nakrętek, np. tej od piasty.

Pozdrawiam

wg mnie magiel Ci puka, puszcza olej?? Masz luz na kierownicy?? Masz kanał?? Najazd?? Jak tak to pociągasz ja drążki kierownicze na wszystkie strony i jeśli będzie duży luz to już po maglu.

nie wiem jak w mk3 ale w niektórych autach można "dociskać" listwę zębatą magla po przez dokręcenie śruby w maglu, nie iem czy w mk3 jest taka śruba bo nigdy tam nie zaglądałem ale z kanału byłoby ją widać.

podepne sie w temat. Wymienione na nowe: Swożnie, gumy wahaczów, gumy stabilizatora, łączniki zstabilizatora i puka. Najgorzej jest przy wolniej prędkości np: przy parkowaniu. Kierwonica ma luz ale sie z magla nie leje. Idzie to regenerwować osobiście czy nie warto i kupić inne za 150-200zł:/

P.S wspoma nie poraża swą lekkością :/

Johnatan, mam dokładnie jak piszesz, ale czy jest luz to raczej chyba nie. Robiłem ostatnio test: stanąłem sobie na placu betonowym i na pół-sprzęgle skręcałem na max kierownicą, to w lewo, to w prawo, jadąc do przodu lub cofając. W momencie skrętu w prawo uderzenie słyszalne jest jakby bardziej z lewej strony - i tak samo jak skręcam w lewo, to bardziej słychać prawą stronę. Magiel przy skręcie w prawo wypycha lewy drążek do skrętu, więc podejrzenia dalej kierowałbym na magiel.

No i ciekawą rzeczą w tym całym stukaniu jest to, że wiadomo mniej-więcej kiedy łupnie, bo mam wrażenie jakby przed stuknięciem metal się napinał, jakby jakiś pręt się giął i nagle walił w wahacz.

rysiektr, mam kanał, ale luzów nie zauważyłem, tak jak i śruby regulacyjnej w maglu

A tak w ogóle: Prosiłbym któregoś moda o przeniesienie tego tematu do odpowiedniego poddziału.


Wyłapałem gdzieś na forum, że można regulować luz na maglownicy za pomocą takiej fajnej śruby:


Nie wiem tylko czy to rozwiąże nasze problemy

Mam okazje kupić maglownice od mk3 1,9 D. Rok.. hmmm poczatek wydania. i nie wiem czy to przypasuje. A kręciłeś tą srubą? dało to coś ?

Nie kręciłem śrubą regulacyjną. Podejrzewałem ostatkami nadziei te poduszki pod stabilizatorem. Wymieniłem je i nic to nie dało Wszystko powymieniane, a zawieszenie łupie... dramat

Nie jestem fachowcem ale u siebie miałem podobny problem.
Mocniejszy skręt w lewo przednie lewe koło nagle coś strzelało tak jak by nastawiać komuś kość tyle że metalową ;/
Po kilku wizytach u mechaników wyszedł w końcu przegub do zmiany.

Kolego, dzięki za sugestię, ale mam 2 pytanka:
1. Który przegub? (pewnie zewnętrzny od skręcania kierą?)
2. Czy stukało tylko przy manewrach "parkingowych" czy przy skręcie na ostrym łuku itd?

Leszek Madison, zużyte przeguby zewnętrzne te przy kołach powodują rytmiczne bicie i stukanie przy przyspieszaniu i skręcaniu kołami. Wibrowanie drżenie koła kierownicy przy silnie skręconych kołach też może świadczyć o uszkodzeniu przegubu zewnętrznego. Możesz sprawdzić przeguby te zewnętrzne i wewnętrzne chwytając za półoś napędową przy przegubie i szarpiąc do góry i na dół, powinien być lekki luz przy sprawnych pzegubach, dość duże luzy mogą świadczyć o usterce. Możesz też mieć coś z półośką, może np być krzywa. Odgłos stukania przy ruszaniu z maksymalnie skręconymi kołami może sugerować o usterce półosi, chodź uszkodzone łożyska kół mogą też dawać podobne objawy.

Ok w wolnej chwili to sprawdzę. Raczej wykluczałem łożyska bo rok temu kupowałem nowe Rouvile'a, ale może mechanik coś spaprał

No nic, popróbuje w wolnej chwili to co poradziłeś i napiszę jak czegoś się dowiem.

Pozdr

P.S.: Zapomniałem wspomnieć, że od pewnego czasu jak skręcam na np na skrzyżowaniu w lewo to słychać po prawej stronie jakby zużyło się już łożysko, słychać jakby koło ocierało o nadkole. Pewnie wyjdzie na to, że jednak łożyska do wywalenia