Forum.VWGolf.pl

Witam, mam taki kłopot więcej bedzie pokazane w filmie który zamieszczam poniżej, ale opisze również mój problem.
Otóż dziś podczas porządków w moim golfie 4, gdy podniosłem wycieraczkę z tyłu od pasażera zobaczyłem że jest mokre, na 99% jestem pewny że jest to jakiś wyciek od spodu ponieważ wycieraczka od zewnątrz była sucha natomiast od spodu mokra a pod wycieraczką to już wogóle wody od cholery, nie wiem od jakiego czasu tak jest bo zwyczajnie tam nie zaglądałem, a zwłaszcza że autem jeżdzę sam ewentualnie z pasażerem który zawsze siedzi z przodu obok mnie. Co to może być ? Gdzie szukać przyczyny, boje się żeby nie zgniło

filmik: https://www.youtube.com/watch?v=sHXsAKq2ttQ" onclick="window.open(this.href);return false;
te odgłosy podczas dotykania to dźwięk chlupiącej wody.

Jest bardzo dużo tematów odnośnie wody w golfie, wystarczy poszukać na forum- wszytko zostało dogłębnie opisane.

a ja Ci powiem tak. Masz auto 5-drzwi i pewnie leci spod głosnika z za tych drzwi tylnich pasazera (uszczelke obmacałeś ?) albo korków podlogowych (kiedy zaglądałeś od dołu podwozie ?). Może zostały cieki wodne naznaczome ? patrz , myśl i szukaj (grawitacyjnie)...

Masz straszny gnój w aucie. Robota jest prosta. Musisz wyciągnąć przednie fotele, kanapę, cały tunel środkowy, plastikowe osłony progów, a następnie wyciągnąć wykładzinę. Jeżeli masz wprawę to demontaż powinien zająć maksymalnie godzinę.
Czeka Cię długie suszenie, bo wody masz tam bardzo dużo.
Odnośnie miejsca przecieku to miałem u siebie identycznie. Winna okazała się uszczelka nad drzwiami, którą włożyłem pod podszybie zamiast nad. Podszybie nie dolegało idealnie do szyby i leciała woda do wnętrza.
Zrób zdjęcie uszczelek przy podszybiu oraz samego podszybia jak przylega do przedniej szyby.
Co do wypowiedzi wyżej i korków podłogowych to nawet gdyby ich w ogóle nie było to nie zrobiłyby takiej powodzi w środku, no chyba że samochód robi za terenówkę i jeździ po progi w wodzie.

Tylko chodzi o to że przeciek idzie albo od dołu albo gdzieś od drzwi, bo wode zobaczyłem dopiero jak podniosłem do góry dywanik i tenże dywanik od zewnątrz był suchy dopiero pod dywanikiem (wycieraczką) zobaczyłem wodę, mam małe podejrzenie że idzie to od tej uszczelki którą pokazałem na filmiku nawet widac tam lekko wodę uchodzącą: https://youtu.be/soAayF4-jpI" onclick="window.open(this.href);return false;

Mówię, że na 99% woda idzie od przodu auta. Podwoziem nic nie leci, a jak leci to śladowe ilości. To co masz to jest masakra. Jak nie chce się Tobie na tę chwilę rozbierać wnętrza to odchyl wykładzinę po stronie pasażera z przodu. Do tego wystarczy zdjąć plastik po prawej stronie pod schowkiem przy progu, pod schowkiem taką piankową osłonę ( trzyma się na dwóch plastikowych śrubach ) oraz odczepić mniej więcej do połowy plastikową nakładkę progu. Jak odchylisz wykładzinę to zobaczysz matę wygłuszającą, która od spodu ma filc. Zobaczysz, że masz tam powódź.
To miejsce co zaznaczyłem na czerwono wytrzyj do sucha, drzwi od spodu też wytrzyj do sucha, a następnie polewaj drzwi wodą. Jeżeli na miejscu zaznaczonym na czerwono nie będzie wody to drzwi są szczelne.

ok, a da sie potem doprowadzić auto do stanu pierwotnego ? i jeśli to to co mówisz to jak temu zaradzić? nowe uszczelki wstawic czy jak ?

Sprawdź drzwi i będziemy myśleć. Jeżeli leci drzwiami to uszczelnienie jest banalne. Wystarczy zdjąć boczek i uszczelnić blachę, która jest pod boczkiem.
Bądź co bądź, nawet jak leci tylko drzwiami, to nie uciekniesz przed rozbiórką wnętrza żeby wyjąć, wysuszyć i wyprać wykładzinę i maty wygłuszające. To naprawdę nic skomplikowanego.

Chciałem dodać jeden ważny szczegół. W samochodzie od tej strony co przecieka były wymieniane drzwi z tyłu i przodu, czy to może mieć jakieś znaczenie ?

Sprawdziłeś czy leci Ci woda przez blachę drzwi? Jeżeli CI się nie chce to po co zawracasz głowę swoimi problemami..
Jeżeli drzwi są nie poprawnie zamontowane, nie dolegają do uszczelki to oczywiście, że może mieć to znaczenie

Craash pisze:Mówię, że na 99% woda idzie od przodu auta. Podwoziem nic nie leci, a jak leci to śladowe ilości. To co masz to jest masakra. Jak nie chce się Tobie na tę chwilę rozbierać wnętrza to odchyl wykładzinę po stronie pasażera z przodu. Do tego wystarczy zdjąć plastik po prawej stronie pod schowkiem przy progu, pod schowkiem taką piankową osłonę ( trzyma się na dwóch plastikowych śrubach ) oraz odczepić mniej więcej do połowy plastikową nakładkę progu. Jak odchylisz wykładzinę to zobaczysz matę wygłuszającą, która od spodu ma filc. Zobaczysz, że masz tam powódź.
To miejsce co zaznaczyłem na czerwono wytrzyj do sucha, drzwi od spodu też wytrzyj do sucha, a następnie polewaj drzwi wodą. Jeżeli na miejscu zaznaczonym na czerwono nie będzie wody to drzwi są szczelne.

I masz rację kolego!
Dzis podczas gdy deszcz ostro padał a mój samochód stał akurat na górce bokiem tak że te drzwi tylne były w górze zauważyłem dokładnie jak woda idzie z tego miejsca co mi zaznaczyłeś. Nawet nie musiałem polewać auta woda jak mówiłeś wystarczył mocniejszy deszcz... Dodam że jak nie było deszczu klika tygodni tak mocnego i auto stało na płaskim terenie to nawet nie leciało ostro tylko malutkie ilości, i juz nawet zaczynało schnąć i bez odchylania wykładziny jak pisałeś wyschłoby samo np. w garażu lub na słońcu.
Ale dobra do rzeczy, skoro znamy już przyczynę to gdzie moge sie teraz udać aby to naprawić ? Mechanik samochodowy ?

Kolego, wykładzina Ci nie wyschnie bez rozebrania i wyciągnięcia tego filcu co jest pod dywanem.
Musisz teraz rozebrać dywan i wyciągnąć ten filc- kilka dni i powinien być suchy. możesz podjechać do mechanika lub samemu to naprawić.

Tak jak już wspomniał kolega wyżej, bez wyciągania wykładziny i wygłuszenia nie ma opcji żeby to wysuszyć. To tak jakby zostawić w pralce mokre ubrania. Też nie wyschną i zgniją.
Jednak skoro leci prawymi tylnymi drzwiami i mokro jest tylko z tyłu u pasażera to dla zaoszczędzenia czasu wyciągnąłbym tylko tylną kanapę i prawy przedni fotel, następnie odchylił wykładzinę po prawej stronie z tyłu i wyciągnął wygłuszenie. Pracy jest na 5-10 minut maks. Co prawda wygłuszenie jest jako całość i trzeba je podciąć, żeby wyciągnąć tylko kawałek, ale to w niczym nie przeszkadza, bo i tak tego nie widać.
Co do usunięcia usterki to wspominałeś, że były wymieniane drzwi. Sprawdź czy są poprawnie ustawione, a gdy okaże się że wszystko jest w porządku to prawdopodobnie leci blachą pod tapicerką.

Witam w tym temacie po dłuższej przerwie, przepraszam że odświeżam temat ale wole napisać tutaj niż od nowa opisywać problem itd, a tak chociaż wszystko opisane

Otóż auto zostało wysuszone, nie robiłem tego ja ale prawdopodobnie było osuszone tą metodą jak koledzy wyżej opisywali.
Długo mnie nie było w kraju więc auto stało 2 miesiące w garażu i jest suchutkie.
Natomiast teraz musze się zająć zabezpieczeniem tej uszczelki, bo mino że wnętrze jest osuszone to nie założono nowej uszczelki.
Mam zamiar kupić uszczelkę samoprzylepną, na allegro jest jakiś tam wybór lub uszczelka z taśmą 3M.

Jaka jest wasz opinia na temat takowych uszczelek samoprzylepnych ?

Znalazłem kilka na allegro:

21x15 mm fajna wysoka, cena tez przystępna:
http://allegro.pl/uszczelka-samoprzylep ... 68873.html" onclick="window.open(this.href);return false;

tutaj z kolei uszczelka na taśmę 3M wiadomo że droższa ale 12x8 mm
http://allegro.pl/uszczelka-samochodowa ... 64040.html" onclick="window.open(this.href);return false;

może znacie jeszcze jakieś inne metody ? i co sądzicie o tej z samoprzylepną konstrukcją ?