Forum.VWGolf.pl

phanteon pisze:dzejson, w moim czerwonym nie było "total", więc miał 300 000 + . Skoro Ty masz 900 000 plus to chyba nie powinno być total i 300 z groszem.

w moich obu poprzednich Variantach po przekroczeniu 300kkm liczniki się zerowały, tutaj jak jakiś czas temu zakładałem MFA to przebieg był ustawiany u 'speca' żeby był zgodny z poprzednim. może dlatego ani się nie wyzerował ani nie zniknął total? nie wiem, zdziwiony jestem.. ale nie marudzę

dzejson,

ładnie się prezentuje....coraz mniej na ulicach mk3 variant

MartinezTychy witamy i pokaż zdjęcia. 20 lat w jednych rękach, czyli jest od nowości???

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=PYiMBWLpuZM[/youtube]

piękna sprawa!

dzejson pisze:piękna sprawa!

Piękne to jest od strony logistycznej. Jak każda część zaplanowana jest na kilkunastu stanowiskach, podawana jest na czas a przyjeżdża na teren fabryki często dzień przed montażem. Ciekawy jestem ile jest pomyłek pokroju różnych foteli w jednym aucie . Wtopy technologiczne się zdarzają na pewno.

wątpie żeby w takiej fabryce jak VW rozładunkiem i dystrybucją zajmował się człowiek. pracuję i pracowałem w firmach dostarczających podzespoły do firm produkujących samochody. pudełka, etykiety, sposób ułożenia, ilość sztuk, waga.. to wszystko musi być sprawdzone i pewne 100% przed załadunkiem (np. dla Mercedesa 5 osob sprawdzało wysyłkę), zle nakleisz etykiete, czytnik minie kod, robot minie pudełko.. karę płaci wiadomo kto.. zdażyło się kiedyś że naczepa wróciła pełna bo wózkowy się pomylił i załadował palety złą stroną.

przypuszczam że od wjazdu samochodu na teren fabryki do dostarczenia części na linię produkcyjną nie potrzeba więcej niż kilku minut. druga sprawa na bank są przygotowani na ewentualne "przezbrojenie" linii.

phanteon pisze: Ciekawy jestem ile jest pomyłek pokroju różnych foteli w jednym aucie

dzejson pisze:przypuszczam że od wjazdu samochodu na teren fabryki do dostarczenia części na linię produkcyjną nie potrzeba więcej niż kilku minut

serwisuje fabryke podzespolow foteli do VAGow. prasa, tasma, tasma, prasa. czlowiek jest tam od sprawdzenia jakosci danego elementu. pomylki sie zdazaja, wiadomo,ale z tego co widze malo jest miejsca na bledy. montaz, warunki i podejscie pracownikow, to mnie ciekawi na koncu lini

PS
przekrecam stacyjke, wlaczaja sie dwa wentylatory. gasze auto, oba chodza przez +/- 10 min ( nie ma reguly) i pozniej sie wylaczaja. climatronic raz dziala, raz nie . Jakis pomysl pany? ktory czujnik ? na climatronicu 214 00. bede wdzieczny

W fabryce nigdy nie byłem i nie znam nikogo, ale byłem na stażu u producenta kompresorów. Dostawca dla całego VAG. Normy jakościowe i technologiczne wyśrubowane do maksimum. Fakt, że nie było zwrotu ani jednej sztuki przez kilka miesięcy. Pomyłki w dostawach się zdarzają, bo sam kiedy prawie taką zrobiłem. W drugim tygodniu stażu źle obkleiłem palety i sprzęgła do maszyn budowlanych w Grecji poszłyby do hiszpańskiego magazynu koncernu moto. Kapnąłem się jakieś 5 min przed załadunkiem na auta. Myślę, że mogliby mnie *#cenzura#* za to

Pany... bo pisałem PW do dwóch kolegów i nie dostałem odpowiedzi:/
Temat: mp3 yatour + mfd
Pytanie: daje radę? Gdzieś wyczytałem, że szumi i jest kicha, zakłócenia od alternatora, opon i sprzęgła. Ktoś potwierdzi/zaprzeczy?
Co do fabryk polecam serię: How it's made: dream cars

a ja po zmianie auta na cos wiekszego mam wieksze parcie na błoto

martin, podobno bardzo wciągające jest jeżdżenie po takich terenach

U nas też małe zmiany. Zmieniliśmy auto żony - trafił się napaleniec, który 1 do 1 wziął Leona 2003 za Mercedesa 2004...bo mu tata kupił na koniec szkoły a mu się Mercedesy nie podobają. Zdjęcia od handlarza od którego kupił ojciec nowego właściciela Leona.

Pruszkowiak pisze:martin, podobno bardzo wciągające jest jeżdżenie po takich terenach

tylko nie wiem czy nie skonczy sie to zmiana na jescze wieksze

a mu się Mercedesy nie podobają

*#cenzura#*