Qto pisze: ↑śr lis 18, 2020 15:27
Za wysokie powiadasz...W Audi mam 235 40 18 i przez Europę latam na 3.5bara.
Jak zawieszenie jest twardsze niż fabrycznie to i ciśnienie w oponach powinno być wyższe. Ja Audi mam na fabrycznie najniższym i najtwardszym zawiasie...I standardowe ciśnienie zalecane przez producenta to 2.8 przód i tył.
Kiedyś miałem przy gwincie założone balony 195 65 15, to na 2 barach nie dało się jeździć, zawieszenie nic nie pracowało, wszystko na siebie brały opony prze z co auto zachowywalo się jak piłeczka kauczukowa.
Masa auta pewnie też inna. Jakbym tylko autostradami jeździł to tez bym ponad 3 bił bo auto zupełnie inaczej się toczy i prowadzi, ale jak kilka razy w tygodniu muszą drogą gruntową jeździć to się po protu nie da. Trzeba wybrać jakiś półśrodek. Musiałbym mieć system centralnego pompowania kół w aucie żeby się tak bawić z ciśnieniami za każdym razem
Kiedyś w teren jak pojechałem Patrolem i po piasku suchym trzeba było jechać pod górę taką, że na 1 biegu i zapiętym reduktorze silnik zdychało, to na 1,1 bara się jechało, byle się wydrapać. No ale opony 35 cali na feldze 15 to można się tak bawić
kewinpol pisze: ↑śr lis 18, 2020 16:34
Właśnie, jak jesteśmy w temacie ciśnienia w oponach ile nabić opony jak mam założone sprężyny -30mm?
Wszystko kwestia jak lubisz, jak jeździsz itd itd. Grunt to nie przekroczyć maksymalnych ciśnień dla opon (każda opona ma na sobie informację jakie jest jej maksymalne ciśnienie). No i pamiętać trzeba, że latem w słońcu jak napompujesz zwykłym powietrzem, ciśnienie mocno się zmienia.
Inna sprawa, że powiedzenie "mam sprężyny -30mm" nic nie mówi. Różne sprężyny mają różne charakterystyki tłumienia. Jedna na niskim ciśnieniu opony będzie pracowała OK, inna nie (Qto o tym wyżej pisał). Musisz po prostu testować i wybrać to co optymalne dla ciebie. Pamiętaj tylko, że jeśli jeździsz na innym ciśnieniu niż normalnie powinno być, opona przy pewnych warunkach może inaczej się zachowywać niż normalnie. Suchy asfalt zawsze będzie OK, ale diametralnie sytuacja może się zmienić na mokrym. Przy normalnym ciśnieniu opona na mokrym będzie dobrze kleiła, a jak jej dobijesz te 0,8 bara więcej, może się okazać, że jeździ jakby miała cały czas aquaplaning. W drugą stronę z ciśnieniem może być podobnie, to już kwestia konkretnej opony. Pozostaje jedynie testować i znaleźć optimum dla siebie.
A no i za niskie ciśnienie też jest złe, bo może doprowadzić do rozerwania/rozwulkanizowania środkowej części opony od jej brzegów w wyniku czego można dostać wystrzału.