Michał_1977, a czy jest ciężko zrozumieć jedno że pompa nie pracuje na stole tylko na silniku?
do pompy składaka nie ma gotowej receptury w postaci takich czy innych ciśnień, trzeba ustawić tak żeby na danym silniku pracowała poprawnie, w przeciwnym razie po co poprawiałeś cokolwiek w niej?
co do grzania, padło pytanie padła odpowiedź. ale jak widać oczywiste nie zawsze jest oczywiste.
stwierdziłem fakt grzania, powietrza i to grubo ponad 100*C przy ciśnieniach 1.5bara. i uzasadniłem dlaczego jest to wadą, inne wieksze turbiny, mniej ogrzewają powietrze przy takich samych sprężach, jeśli tak nie jest to wytłumaczysz dlaczego pompując z jednej turbiny powiedzmy 2.0bara na 200KM to dlaczego na innej bez dotykania dawek, kątów wystarczy dmuchać powiedzmy 1,2bara, a moc i tak będzie wyższa niż z mniejszej turbiny.
masz wykres na jednej pompie, na turbie z LT można zrobić wykres na td04 i wszystko będzie jasne.
jak powiesz że nie chce Ci sie tracić pieniędzy, to obiecuję pierwszy się dorzucić do kosztów hamowni, a sądzę że i inni też by się dorzucili.
wiesz jaką ja charakterystykę lubię, i są też inni którzy mają podobnie że też lubią kiedy diesel się kręci dalej niż skala obrotomierza.
TD04 jest dobre do auta na codzień z pazurkiem. do mocy 160-170KM moce powyżej 200KM to zdecydowanie nie to maleństwo.
poprubuj chociaż GTB2260VK, wstaje podobnie , a jak chcieć się pobawić to i poniżej 2000rpm można uzyskać max boost na poziomie 2.0bara oczywiście na wysokich biegach.
ciekaw jestem czy wtedy też powiesz żę TD04 to jedyna słuszna opcja
jest dobra, bo mało rzeźby, tania, łatwo dostępna, ale jej taki nie wysilony potencjał, gnie nie zatyka na wydechu to około 160-170KM potem pompowanie powyżej 1.5bara to na dobrą sprawę prawie całkowicie zamkniete WG, które żeby się otworzyło, to potrzeba naprawdę sporych dawek paliwa. próba uzyskania ciśnienia 1.8bara to wychylenie zaworu WG jest na poziomie 3mm, po założeniu wydajnego IC ta wartość spadła do niecałego 1mm
a co do trafiania argumentów.
proponuję, zrobić test pompy składaka, i pompy jak wy to mówicie ori. i na tym samym silniku przy tym samym doładowaniu, możecie nawet te pompy wyregulować na stole i na silniku ustawić na zegar, ciekawe jaki będzie efekt.
bo przecież pompa składak nie jaździ choćby dlatego że to składak idąc waszym tokiem rozumowania.
padały kiedyś konkretne agrumenty, poparte odpowiednimi źródłami, ale co poniektórym to nie na rękę.
chcecie zakładać pompy z innych aut, proszę bardzo, tylko że ustawienia danych pomp nawet jeśli silnik jest na komorze wirowej, to i tak szybkość narastania ciśnienia w cylindrze, będzie zależna nie tylko od jego wielkości ale także i stopnia sprężania, w przy doładowaniu zależne od ciśnienia doładowania, przecież potem powietrze jest z reguły jeszcze sprężane do objętości przeważnie 20x mniejszej. świta wam wreszcie coś?
Michał_1977 pisze:Nie wiem po co tak kombinujesz,skoro piotrekgal przytoczył tutaj 2 identyczne przypadki. Zbieg okoliczności?
zrobimy testa u Ciebie z cegłówką na gazie?
stawiam że silnik umrze w mniej niż 3min pod pełnym obciążeniem. z podkręconego silnika, obydwaj sobie zdajemy sprawę że trzeba korzystać z głową i to tym bardziej im bardziej silnik jest obciążony, a TD-ki same z siebie nawet w serii nie są pancernymi silnikami odpornymi na przegrzanie.
u mnie też podniosło głowicę, jak męczyłem silnik próbując przekroczyć granicę 250KM, i jaki wniosek z tego?
że pompa do dupy?
pozostawiam to bez komentarza bo mi ręce odpadają, jak widzę coraz "wyższy" intelektualnie poziom tego działu.
TD się grzeje nawet w serii, podkręcone grzeje się jeszcze bardziej... jeśli ktoś tego nie potrafi pojąć to ja na to nic nie poradzę.
mam teraz silniki na bezpośredniom wtrysku, i chcę wrócić do pośredniego znów i znów do komory wirowej, pewnie oznaka manii lub głupoty?
niech wam będzie.
fakt jest taki że nigdy nikogo do niczego nie zmuszałem, i zawsze przy doborze, danych rozwiązań każdy był informowany, o zaletach i wadach danych konfiguracji.
Michał_1977 pisze:Tak czy owak,muszę sprawdzić ciśnienie w kołach,bo jeśli za duże to też tak będzie się działo i nie uwierzę nigdy w życiu w to co mówiłeś u mnie waląc w koła grubo ponad 3 bary,że jak mocniej nabite,to lepsza przyczepność. Nigdy też tego nie zrozumiem,jak może być lepsza przyczepność,skoro po takim napompowaniu,powierzchnia styku opony z nawierzchnią,to paseczek o szerokości szkolnej linijki...
wyższe ciśnienie poprawia przyczepność ale tylko na mokrej nawierzchni i błocie pośniegowym. ciśnienie ma być odpowiednie do wymiaru ogumienia i obciążenia danej opony.