Strona 1 z 1

[mk2] Klimatyzacja golf 2

: pt maja 10, 2019 21:05
autor: djluki4
Koledzy jest tu ktoś na forum kto montowal oryginalną klime do golfa 2 bo mam parę pytań?

[mk2] Re: Klimatyzacja golf 2

: ndz maja 12, 2019 14:04
autor: djluki4
up

[mk2] Re: Klimatyzacja golf 2

: wt wrz 03, 2019 21:19
autor: krzysiexp
Nie montowałem ale demontowałem z mk2 i będę montował do mojego mk2 :)
Może coś uda mi się pomóc.

[mk2] Re: Klimatyzacja golf 2

: sob lis 09, 2019 21:51
autor: djluki4
krzysiexp pisze:
wt wrz 03, 2019 21:19
Nie montowałem ale demontowałem z mk2 i będę montował do mojego mk2 :)
Może coś uda mi się pomóc.
montowales to klimatyzacje do tego mk 2

[mk2] Re: Klimatyzacja golf 2

: ndz lis 10, 2019 12:56
autor: krzysiexp
djluki4 pisze:
sob lis 09, 2019 21:51
krzysiexp pisze:
wt wrz 03, 2019 21:19
Nie montowałem ale demontowałem z mk2 i będę montował do mojego mk2 :)
Może coś uda mi się pomóc.
montowales to klimatyzacje do tego mk 2

Jeszcze nie. Na razie leży i czeka na montaż.
Z rzeczy które na razie zrobiłem to pełne czyszczenie kombajnu, rozebrałem go całego, uszczelnienie prowadnic powietrza. Ogarnąłem także wiązkę tam gdzie były jakieś przetarcia i kupiłem nową chłodnicę klimatyzacji.
Ciężko mi więc powiedzieć czy będę w stanie pomóc

[mk2] Re: Klimatyzacja golf 2

: ndz lis 10, 2019 15:23
autor: djluki4
Czyli jesteś tak daleko z Klima jak ja jak pomaluje auto to przy składaniu biorę się za montaż

[mk2] Re: Klimatyzacja golf 2

: śr maja 13, 2020 08:34
autor: djluki4
Witam Panowie kupiłem chłodnice klimatyzacji zamiennik do golfa ii i okazuje się że różni się całkowicie że zdj. Jest ona z osuszaczem czy bez? jak ja podłączyć żeby to zebrać?
Obrazek

[mk2] Re: Klimatyzacja golf 2

: śr maja 13, 2020 20:27
autor: waski1
djluki4 pisze:
śr maja 13, 2020 08:34
Jest ona z osuszaczem
Tak.

[mk2] Re: Klimatyzacja golf 2

: śr maja 13, 2020 21:20
autor: djluki4
waski1 pisze:
śr maja 13, 2020 20:27
djluki4 pisze:
śr maja 13, 2020 08:34
Jest ona z osuszaczem
Tak.
Dzięki za odpowiedź tak też podejrzewałem ale nie byłem sobie do końca pewny