Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich

Mam następujący problem z moją "jedynką" 1.1 l. (tylko benzyna):
Pojazd odpala bez problemu, do pełnego nagrzania jedzie się bardzo dobrze. Po nagrzaniu przy prędkości 80-90 km/h zaczynają spadać obroty. Dodawanie gazu nic nie daje (jakby było odcięcie). Pojazd w konsekwencji się zatrzymuje i gaśnie. Kręcenie rozrusznikiem bezpośrednio po zatrzymaniu nic nie daje. Silnik po stygnięciu około 10 min bez problemu odpala i po nagrzaniu sytuacja się powtarza. Moje podejrzenie pada na:
1. pompa paliwa (zauważyłem, że bezpośrednio po zatrzymaniu we filtrze paliwa jest bardzo mało benzyny tak jakby pompa się zapowietrzała),
2. cewka (choć to tylko przypuszczenia),
3. aparat zapłonowy (choć bardzo w to wątpię bo auto równo pracuje),
4. kable zapłonowe (kupiłem nowe NGK, ale po roku okazało się, że mają spory nalot korozji - wyczyściłem do połysku i zakonserwowałem kontakt sprajem).

p.s. 1
gaźnik Solex PIC został zregenerowany i wyregulowany przez chyba najlepszego i już jednego z niewielu gaźnikowców w Łodzi - wiec to też odpada.

p.s. 2
auto mało eksploatowane, garażowane, nie widziało już dawno deszczu i śniegu... niedzielny bolid

Ja miałem to samo dopóki nie załozyłem małej dyszy dławiącej na odpływie paliwa. Popatrz jak masz zrobione zasilanie pomiędzy pompą a gaźnikiem. Jeżeli masz trójnik i tzw powrót to spróbuja go czyms zdławić aby mniej paliwa było odprowadzane. Może byc tez tak, że masz ustawiony zbyt maly poziom paliwa w komorze pływakowej.

Muszę sprawdzić tą możliwość. Dziś za oknem zima i sól na drogach, więc sobie dam spokój, ale jak dopisze pogoda, to ruszę z tym tematem.

Dzięki za wskazówki.

Sprawdzi jeszcze czujnik przy filtrze powietrza ja mam zablokowany i bierze mi powietrze odrazu z kolektora bo szwankował i robiło mi się to samo co Tobie.

Problem rozwiązany

Powodów było kilka:
1. główną przyczyną był poluzowany kondensator na aparacie zapłonowym,
2. pompa paliwa słabo podawała, przedmuchanie przewodu pomogło (osad na smoku przedmuchano i od razu lepiej szło),
3. trzy świece NGK uszkodzone prawdopodobnie przez ten poluzowany kondensator (mimo , że były stosunkowo nowe musiałem wywalić).

Autko pięknie śmiga, tylko kuźwa znowu spadł pie%$#@ny śnieg...