Strona 1 z 1

wymiana panewek czy silnika?

: pn mar 31, 2014 09:22
autor: killah
Witam,

Niestety w moim 2gim golfiku 1.8 AAM stukają panewki. Pytałem w tym temacie czy to może być coś innego ale niestety wychodzi i na to że to pewneki:

http://www.golf3.pl/topics9/slabe-cisni ... t67141.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

Jak silnik postoi kilka godzin i olej cały zejdzie do miski to słychać jak stukają przez sekundę przy odpalaniu.

Pytanie jest takie teraz czy to opłaca się naprawiać czy kupić 2gi sprawny motor tzn sam słupek? Rzeczy typu wymiana rozrządu itp w nowym silniku odpadają bo po prostu przełożę to ze swojego bo mam już to w nim ogarnięte.

Naprawdę nie wiem co robić. Wymiana penewek to zapewne także szlif wału. koszt pewnie łącznie z 1 tysiak. Nie wiem czy nie taniej by było kupić sam słupek od kogoś z forum. Co myślicie?

////

Dodam jeszcze że ten silnik nie ma żadnych wycieków, pali bardzo mało w i ogóle ;/ tylko te panewki paskudne :(

wymiana panewek czy silnika?

: pn mar 31, 2014 09:32
autor: marog60
taniej napewno bedzie kupic drugi slupek ale wiesz jak to jest mozna kupic gorszy niz twoj chyba ze masz pewne zrodlo .jak ma byc to zrobione na dluzszy czas to ja bym chyba zdecydowal sie na reanimacje silnika

wymiana panewek czy silnika?

: pn mar 31, 2014 10:16
autor: roman58
Wyciąg silnik połóż na boku miska na bok wyro skręcaj resztę wyciąg wał szlif nowe panewki i po robocie.Nie musisz rozbierać głowicy.Szlif zrobisz stan dart i dobrej firmy panewki.

Re: wymiana panewek czy silnika?

: pn mar 31, 2014 10:21
autor: killah
roman58 pisze:Wyciąg silnik połóż na boku miska na bok wyro skręcaj resztę wyciąg wał szlif nowe panewki i po robocie.Nie musisz rozbierać głowicy.Szlif zrobisz stan dart i dobrej firmy panewki.
Wszyscy mówią o tym szlifie wału. Mechanik u którego robię mówi że jest szansa że nie został jeszcze porysowany. Na razie chcemy zdjąć miskę sprawdzić co tam pod nią słychać. Tylko nie wiem jaka jest szansa że wymiana samych panewek pomoże. Jeśli wyjdzie szlif wału to jak kolega napisal:
marog60 pisze:taniej napewno bedzie kupic drugi slupek ale wiesz jak to jest mozna kupic gorszy niz twoj chyba ze masz pewne zrodlo. jak ma byc to zrobione na dluzszy czas to ja bym chyba zdecydowal sie na reanimacje silnika
Z tym że będę szukał w pewnych źródłach.

Sam już nie wiem co robić :/

wymiana panewek czy silnika?

: pn mar 31, 2014 20:51
autor: roman58
Niech zobaczy panewki główne nie korbowodowe,trzeba pomierzyć a nie patrzeć że nie jest wał porysowany.Trzeba zwrócić jeszcze uwagę na wałek pośredni tam też gubi ciśnienie na tej pierwszej panewce przy kole.

wymiana panewek czy silnika?

: śr kwie 02, 2014 18:10
autor: killah
Siema,

Wygląda na to że padła pompa oleju. Została wymieniona. jak narazie ok. Panewki są całe.

Pzdr

wymiana panewek czy silnika?

: śr kwie 09, 2014 09:42
autor: killah
No i niestety problem... powrócił. Bardziej sporadycznie ale jednak ;/

I nie wiem co tu zrobić. Panewki ponoć ok, pompa nowa O_o. Chyba zacznę znowu od sprawdzenia ciśnienia. Jakieś pomysły jeszcze?

wymiana panewek czy silnika?

: śr kwie 09, 2014 23:48
autor: roman58
Zmierz ciśnienie na gorącym,nie wierzę że panewki główne są OK.

wymiana panewek czy silnika?

: czw kwie 10, 2014 00:30
autor: kubarog
Piszesz że:
killah pisze:Jak silnik postoi kilka godzin i olej cały zejdzie do miski to słychać jak stukają przez sekundę przy odpalaniu.
To by wskazywało na stukanie popychaczy zaworowych i jest to całkowicie normalne.
Jesteś pewny, że to panewki, podczas jazdy pod obciążeniem też słychać stukanie ?
Mierzyłeś ciśnienie oleju ?

Re: wymiana panewek czy silnika?

: czw kwie 10, 2014 09:05
autor: killah
kubarog pisze:Piszesz że:
killah pisze:Jak silnik postoi kilka godzin i olej cały zejdzie do miski to słychać jak stukają przez sekundę przy odpalaniu.
To by wskazywało na stukanie popychaczy zaworowych i jest to całkowicie normalne.
Jesteś pewny, że to panewki, podczas jazdy pod obciążeniem też słychać stukanie ?
Mierzyłeś ciśnienie oleju ?
Masz rację, nie jesteś pierwszą osobą która mi mówi że akurat to przy odpalaniu to nie panewki. Podczas jazdy nic nie słychać.

Mam wrażenie że mechanik jednak mnie w lolo zrobił z tym. W sensie nie sprawdził tego albo coś. Zmierzę ciśnienie niedługo - być może w sobotę bo od tego się powinno zaczynać. Jak okaże się że znowu niedomaga to będę musiał panu mechanikowi powiedzieć że wykonał robotę niedokładnie i reklamacja się należy.

A czy hipotetycznie prócz uszkodzonego czujnika może być jeszcze jakiś inny powód takiego stanu rzeczy? Silnik wygląda na zdrowy, pali bardzo mało i w ogóle.

wymiana panewek czy silnika?

: czw kwie 10, 2014 21:15
autor: roman58
kubarog pisze:To by wskazywało na stukanie popychaczy zaworowych i jest to całkowicie normalne.
Co to za normalność jak przy odpaleniu słychać stukanie.Chociaż by nawet szklanki to i tak nie powinny.

wymiana panewek czy silnika?

: pt kwie 11, 2014 19:51
autor: czyś
Mi też w dawnych czasach w AAM zastukały od czasu do czasu, zanim się napompowały, jednak po większych przebiegach (zużycie) olej z nich schodzi. Zastukają, napompują się i ok. Jeśli nie stukają w czasie jazdy (stukanie znika kilka sekund po uruchomieniu silnika), to jest ok.
Założę się, że najbardziej to słychać wtedy, kiedy jest chłodno, po kilku godzinach postoju, przy pierwszym rozruchu.
Można wymienić szklanki, ale jakość jest różna (części do starszych klamotów są już robione na odwal się, spotkałem się ostatnio z przypadkiem, że z 8 nowych popychaczy uznanej marki, kupionych w szanującym się sklepie, 2 tłukły). Jeśli stukanie szybko cichnie - to stukanie jest zjawiskiem niepożądanym i denerwującym, ale to jeszcze nie awaria i nie kaplica (i 100 tys. km można tak przelatać, albo i więcej).
Niestety nawet wymiana popychaczy nic nie pomoże na zużycie głowicy [szklanki są stalowe, więc to nie one się zużywają na gładzi, a aluminiowy odlew głowicy]. Olej, chociaż nie powinien, jednak zejdzie z rowka, który jest nacięty mniej więcej pośrodku gładzi popychacza, spływając pomiędzy popychaczem a gniazdem. Przy rozruchu napływający pod ciśnieneim olej przepchnie odrobinę powietrza, która tam się znajduje, do popychacza, który musi przepracować kilkadziesiąt cykli żeby się napełnić, przepłukać i odpowietrzyć /cylinderek popychacza to może 0,5 cm3 albo i mniej oleju, więc nawet odrobina powietrza to dużo, zresztą popychacz na bieżąco koryguje poziom napełnienia podczas pracy, tyle, że tego już nie słychać/