Forum.VWGolf.pl

Jestem 185km po płukaniu silnika (100km po trasie i 85km po mieście). Oleju (Valvoline max life) po wymianie miałem zalane ponad normę (do górnego wcięcia na bagnecie). Dodam że jechałem na trasie 90-110km/h.
Obecnie oleju jest na na 3/4-ych wcięcia na bagnecie, więc coś tam zżarł mój golfiacz ale narazie nie jest źle. Poprzednio na mobilu 10w40 po przejechaniu 100km przy prędk. max 100km/h musiałem dolać jakieś 250ml oleju. Więc jakaś poprawa jest widoczna. Zobaczymy jak będzie sprawa wyglądała po przejechaniu 1000km, wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.

Do plusów płukania mogę zliczyć:
- wyczyszczenie silnika dzięki czemu olej jest jak narazie w miarę czysty (wcześniej był czarny jak smoła)
- po odpaleniu na zimnym silniku nie "klekocze" i pracuje jakoś równiej tzn. nie słychać jakiś dziwnych szmerów jak wcześniej
- nie ukrywam że miałem obawy co do płukania ale teraz mogę polecić

Myślę że przy następnej wymianie przepłucze go jeszcze raz (16zł za ten preparat to całkiem nieźle). Ogólnie jestem zadowolony, nie liczę też na to, że całkiem przestane brać olej bo przyczyna jest pewnie inna, ale mam nadzieję że zużycie spadnie gdzieś o połowę, a wtedy przy tym silniku będzie już nieźle. W remonty nie będę się bawił bo nie wiem ile jeszcze będę jeździł tym mk4.

Dodam że jutro jeszcze sprawdzę drożność odmy i ją przeczyszczę, bo robię dużo krótkich tras (7-10km) i przez to lubi się tam zebrać 'masło'.
Odmę mam trochę przerobioną, wcześniejsza pękła i wtedy to walił olej grubo. Teraz mam tą gumową rurę od chyba peguota i narazie wszystko się trzyma.

Ja swoim mk4 od płukania i przejścia z mineralnego na półsyntetyk Valvoline Maxlife przejechałem 800km i ubyło tylko 1-2mm na miarce więc jest super.Olej nie zmienił wcale koloru i jest cały czas jak nowy.Jak olej szybko ci sie zabrudzi to faktycznie przy nastepnej wymianie zrób jeszcze raz płukanke. Moze miales taki syf ,ze jedno plukanie nie wystarczylo

To może i ja się dołącze do tematu, kupiłem sobie drugi silnik (1,6 AFT) przebieg 230tys, jeżdzony na mobilu 10W40 (nie bierze oleju) chodził tylko na PB 98, wymienilem w nim wszystkie simeringi, uszczelki i mysle nad zalaniem oleju Mobil Super 3000 5W40 + płukanka co o tym myslicie? Nic by mu sie nie stało po tym?

A miałoby się stać ? Ja we wszystkich swoich samochodach ,ktore mam i miałem przechodziłem na lepszy olej i tylko same plusy tego były a w żadnym nie wymienialem zadnych zimeringow czy uszczelek.Jak widzisz wyzej nawet z mineralnego na półsyntetyk przeszedłem w mk4 1.4 pomimo tego ze bral olej i mniej mi bierze polsyntetyka niz mienralnego.Na mineralnym samochód jezdzil niewiadomo jak dlugo bo juz poprzedni wlasciciel go lal.W BMW e46 zmianiałem olej z 10w40 na ktorym przyjechal z niemiec na 5w40 i juz dwa lata jezdze na takim oleju

Panowie po oczyszczeniu odmy 700 km zero ubytków - chyba mam winowajce. W sobotę płukanka i zalewa Motulem 6100 10w40. Będę informował czy moja Boróweczka pokocha ten olej przy przebiegu 230 000 km

też przeczyściłem odme ale tylko od strony klawiatury (z góry). Do reszty nie mogłem się dostać dobrze, zrobię to jak będę miał więcej czasu. Masła było nawet sporo, wylot z klawiatury był mocno przypchany. Powiedz mi czy ściągałeś i czyściłeś cały gumowy przewód czy rozgrzebywałeś jeszcze coś więcej.
Narazie stan licznika po płukaniu i zalaniu valvoline max life 10w40 to 250km i narazie olej stoi na 3/4 normy na bagnecie, więc nie jest źle. Zobaczymy jak będzie po trasie, ale to po weekendzie. pozdro

Ja mam 2.0 wiec zdejmowałem odpowietrznik i gumę, która biegnie do węża idącego do przepustnicy (od przepływki). Wszystko czyściłem oprócz przepustnicy, która jest czyściutka.
Mam pytanko do posiadaczy 2.0 czym zastąpić wąż idący od odpowietrznika klawiatury do przepustnicy? Ten obecny ori zaczyna robić się "brzydki" w środku.

Witam ponownie, ponad 600 km po płukaniu silnika i zalaniu valvoline max life 10w40. Wszystko było dobrze, olej trzymał norme, silnik pracowal stabilnie i bez zarzutów.
Słuchajcie co się stało. Przyszły pierwsze mrozy i po odstaniu w dzień pod chmurką (było jakieś 12 stopni mrozu) wywaliło z 2 l oleju na tył silnika, przez bagnet chyba i gdzieś jeszcze ale nie zlokalizowałem (w nocy był garażowany)
Pojechałem do mechanika i poprosiłem o przeczyszczenie odmy, wyczyścił rurę i puszkę. Dolałem oleju do normy i jeździłem 2 dni. W nocy był garażowany i było dobrze natomiast w dzień przy -15 i odstaniu jakiś 8 h pod chmurą sytuacja się powtórzyła i znów wywaliło z 1,5 oleju.
Jaka może być tego przyczyna? Wcześniej na mobilu 10w40 nie było aż drastycznie, jak stał nawet całą noc na mrozie to zdarzyło się że czasem wziął trochę oleju ale nigdy nie wywaliło ponad 2 litry oleju !!/?
Może po tym płukaniu zapchało tą puszkę, albo może ten valvoline jakiś się gęsty na mrozie robi? Macie jakieś pomysły ? Narazie stoi w garażu i czeka aż zima i mrozy stąd spie****. Pozdro !

marekp310, rozważ montaż podgrzewacza odmy. Gdzieś na forum jest porada.

marekp310, pogadaj z thomas1919 - on montuje u siebie dodatkową odmę- czyli rezerwowy upust ciśnienia ze skrzyni korbowej (w nowszych modelach to było)

OK dzięki Panowie, cos pomyśle bo tak to nie będzie. Widziałem właśnie foto porade z podgrzewaczem odmy i jeszcze patent z separatorem oleju z bidonu.
A powiedzcie mi czy można gdzieś kupić nową puszkę tej odmy, np w ASO i jaki jest jej koszt. Możliwe że ta już jest jakaś zapchana, tym bardziej ze jest nierozbieralna i ma pare dobrych lat.

Zastanawiam się jeszcze którędy wywala tyle oleju, głównie brudny jest silnik z tyłu, na misce olejowej i pod bagnetem, i sporo pływa oleju na elementach podwozia.

Narazie kupiłem 2 litry oleju midland z beczki na dolewkę, mam nadzieje ze nie spieprzy to sprawy jak zmieszam z valvoline.

Acha mechanik mówił że mogłem mieć jeszcze wodę w misce olejowej i to ona gdzieś przymarzła (zalecił po czyszczeniu odmy odrazu wymianę oleju i filtra), po płukaniu na bagnecie był olej koloru kawy z mlekiem (jakby jakaś wilgoć) ale przegoniłem go troche przez pare km i olej miał już dobrą barwę. Jedynie pod korkiem wlewu oleju zbierało się lekkie masło, ale to przez robienie krótkich tras.

marekp310, pogadaj z thomasem - wiem od niego że dodatkowy upust się sprawdza - jest formą zaworu bezpieczeństwa

jaki polecacie olej do Bory 2.0 AQY,

przebieg 161000 na 99% prawdziwy, auto niedawno sprowadzone do polski jednak pełna książka, auto posiadało dwóch użytkowników w wieku 60 lat

do tej pory zalany 5W30 liqui moly
z tego co widziałem to do najtańszych nie należy

i od razu drugie pytanie, do jakiego momentu były montowane wadliwe pierścienie w tych jednostkach?

do tej pory zalany 5W30 liqui moly
z tego co widziałem to do najtańszych nie należy

Najatanszy może i nie jest ale jest dosyc dobry. Ja osobiście jeżdzę na mobil1 5w/50.