Forum.VWGolf.pl

Witam, posiadam golfa4 1.4 16v (bez gazu). Problem jest taki, że bierze olej ok. 6l na 10.000km, uważam ze jest to całkiem sporo i jest to kłopotliwe, chodzi o pilnowanie poziomu po każdym przejechanym odcinku.
Jak jeżdżę spokojnie po mieście to oleju ubywa znacznie mniej, natomiast jak jadę nawet krótkie trasy (100km) to już bierze go więcej i za każdym razem muszę dolać jakieś 200ml. Głównie bierze sporo jak jadę ponad 100km/h.
Dodam że miałem wymieniane uszczelniacze zaworów i zmienioną odmę gdyż poprzednia pękła całkiem i wtedy olej szedł jak woda z kranu

Zastanawiam się czy zrobić płukanie silnika jakimś specyfikiem firmowym przed wymianą oleju? Teraz wlewam do niego od ponad dwóch lat mobil 10w40. Mechanik doradził go przepłukać, bo mówił że (przy wymianie uszczelniaczy) silnik jest brudny i ma dużo nagaru. Znajomy mówił że po przepłukaniu nic się nie rozszczelniło i samochód zrobił się trochę żwawszy.
Jak odkręcę korek od wlewu oleju to widać czarny osad na elementach silnika, jakby taką skorupke przypieczoną. Zresztą olej też jest już bardzo ciemny, nawet krótko po zalaniu nowego.
Wycieków nie ma żadnych bo sprawdzałem wielokrotnie.
Doradźcie coś.. może ktoś miał podobny problem.
Z góry dzięki !

Tak wiele osób opisywało tutaj swoje problemy z tym typem silnika. Zgłęb dokładnie tę lekturę. Wniosek jest tylko jeden. Remont silnika. 6l to zdecydowanie za duuuużo.

przeglądałem trochę postów na ten temat, ale jestem ciekaw gdzie ten olej "ucieka" skoro nie ma nigdzie wycieków, odma jest cała i drożna. Spala się gdzie w komorze silnika ? czy może wali gdzieś przez wydech..? może zmienić na jakiś inny olej..

mechanik polecił mi zalać silnik olejem mineralnym 15w40 np. Castrolem. Odradzał całkowicie płukanie silnika żeby nie wypłukać nagarów co może być przyczyną jeszcze większego zużycia oleju. Mówił że wymiana uszczelniaczy na niewiele sie zdaje bo te silniki są za słabe do mk4 i z tego tez powodu bierze ten olej. Remont tez sie nie opłaca bo zuzycie oleju spadnie ale nie wyeliminuje sie go całkowicie.

Takze zrobie po swietach wymiane na mineralny i dam znac czy cos tam sie zmniejszy na bagnecie..

marekp310 pisze: Odradzał całkowicie płukanie silnika żeby nie wypłukać nagarów co może być przyczyną jeszcze większego zużycia oleju.

Taa te mistyczne, uszczelniające nagary...

Nic nie zrobisz. Przy tym zużyciu remont silnika.

marekp310 pisze:Mówił że wymiana uszczelniaczy na niewiele sie zdaje bo te silniki są za słabe do mk4 i z tego tez powodu bierze ten olej.

To nie chodzi o to, że za słabe. One mają w kod genetyczny wpisane te branie oleju. Podejrzewam też znaczny przebieg. Wymiana uszczelniaczy przy wyrobionych prowadnicach zaworów to lekarstwo na chwilę.

Ogólnie rozważyłbym wymianę silnika na taki, który pije mniej.

marekp310 pisze:mechanik polecił mi zalać silnik olejem mineralnym 15w40 np. Castrolem. Odradzał całkowicie płukanie silnika żeby nie wypłukać nagarów co może być przyczyną jeszcze większego zużycia oleju. Mówił że wymiana uszczelniaczy na niewiele sie zdaje bo te silniki są za słabe do mk4 i z tego tez powodu bierze ten olej. Remont tez sie nie opłaca bo zuzycie oleju spadnie ale nie wyeliminuje sie go całkowicie.

Takze zrobie po swietach wymiane na mineralny i dam znac czy cos tam sie zmniejszy na bagnecie..

To może swap na 1,6 16V. Te silniki az tak nie biorą oleju. Wlanie mineralnego nic ci nie da.

Witam,
Pytanie odnośnie oleju mineralnego 15W. Czy takim olejem można zalać 16V ?? Serwis odradza ze względu hydrauliczna kompensacje luzów zaworowych. Ja osobiście mam 1,6 16V AZD i też wciąga olej, ale ja cały czas zalewam go 5W30. Olej praktycznie przestałem wymieniać tylko filtr, od wymiany do wymiany ok. 4-5 litrów na dolewki.
-Michał

Opisze jak to było u mnie.Przy kupnie (2 lata temu) właściciel powiedział ,że lał mineralny więc pierwsze dwie wymiany też taki lałem. Zauważyłem ,że silnik pobiera trochę oleju i zmieniłem Mobila na Castrol High Milage 15w40 bo niby zmniejsza branie oleju itd.Muszę stwierdzić ,że im dłużej jeździłem na tym oleju tym silnik mniej go pobierał (ostatecznie jakieś 1,5l na 10000km). Oczywiście wiedziałem ,że ten silnik (ahw) nie powinien jeździć na mineralnym i zdecydowałem ,że zmienię na półsyntetyk Valvoline maxlife 10w40.Sporo czytałem o tym oleju i wszędzie na forach zachwalają ten olej i podkreślają że znacznie zmniejsza zużycie oleju.W BMW e46 zmieniałem olej z 10w40 na 5w40 i wszystko jest elegancko więc teraz zabrałem się za Golfa żony.Dzisiaj (tak jak pisałem w innym temacie) dokonałem wymiany oleju i zrobiłem również płukanke Liqui Moly Engine Flush proline.Dwie godziny temu wróciłem z warsztatu więc jak na razie za dużo nie jestem w stanie stwierdzić, jedynie to że silnik zdecydowanie ciszej chodzi.Jak będzie wyglądać sprawa brania oleju dopiero się okaże.Także kolego lepiej nie zmieniaj na mineralny tylko zalej tego Valvoline maxlife i wcześniej zrób płukankę.Wiadomo ,że branie oleju raczej nie spadnie do zera ale o połowę może się zmniejszy

To może i ja rzuce troche od siebie.

Jezdzilem na Castrolu Magnatec 10w-40. Ostatnio wymienilem na Mobil One 2000 10w-40. Co sie stalo? Auto zaczelo pobierac olej i to w ilosci bardzo duzej: jakeis 0,5l na 500km. Nie uwierzycie w moje zdziwienie. Po miesiacu jazdy i dolewek wymienilem znow olej na Lotos 10w-40 (tak wiem ze to najgorszy olej ale nie stac mnie na ciagle zmiany oleju:). Teraz zrobilem 1,5 tys i ubytku moze z 1 mm na miarce.

Jesli nie chcesz wywalac silnika to sprobuj zmienic olej.

W ostatecznosci kupic 2 puszki Moto Doktora i jeżdzić az do smierci zupełnej silnika....

Ja w moim Golfie jeżdżę na Castrolu GTX 15W40 i bierze dużo mniej niż na wcześniejszym Mobil 10W40. Średnie co 1000 km dolewam ok 0,2 l. Wcześniej to nawet 1 l wziął na 1000 km.

Oczywiście że VW dopuszcza alternatywną klasę lepkości 15W40 zgodnie z normą VW 500 00, VW 501 01, VW 501 02 dla silników benzynowych.

Nie polecam, wręcz odradzam stosowanie ceramizera i innych podobnych, jest to cios poniżej pasa dla silnika. Kolega wlał go do swojego golfa 4 1.6, i po 1000 przejechanych kilometrów silnik stanął i już nie zipnął!

Niestety te silniki tak mają że biorą olej, ale da się nimi jeździć:)

Widzicie, kilka osób i każdy ma inne przemyślenia i co innego robił.
Jedni zmienili z mobil 2000 10w40 na castrol 10w40 i bierze o połowe mniej, inni zalali mineralny i też zużycie oleju spadło. Jeżeli chodzi o płukankę to chyba się powstrzymam od tego, wymiana silnika też nie wchodzi w grę. Te dolewanie da się przeżyć ale jednak jest to męczące na dłuższą mete.

Zmienie chyba najpierw z mobil 10w40 na castrol 10w40 - jeżeli to nic nie zmieni to zaleje mu mineralny castrola 15w40 i zobacze co się będzie działo na bagnecie. Nie będzie to jakiś wielki koszt, a przy okazji może trochę tymi wymianami o ile będą 2, wymyję "naturalnie" ten silnik bez dolewania doktorków.

Jeżeli ktoś ma jeszcze jakies pomysły/doświadczenia niech napisze, wszystko może się przydać. Ja po świętach dam znać co zrobiłem i czy jest jakis efekt

Zmień najpierw na Valvoline maxlife 10w40 a nie na Castrola. Castrol wcale nie jest jakimś świetnym olejem tylko jest strasznie rozreklamowany.Valvoline,Liqui Moly,Motul są dużo lepsze.Maxlife jest specjalnie to starych silników z dużym przebiegiem.Poczytaj na różnych forach co ludzie o nim piszą.Nie ma chyba osoby której nie spadłoby znacznie spalanie oleju po jego zastosowaniu

Motodokorów nie zalewaj bo mogą zablokować hydrauliczne kompensatory luzów zaworowych.
Nie spodziewaj się szału po zmianie oleju zwłaszcza, że bierze bardzo duże ilości.

dzieki za podpowiedzi, doktorków nie bede w takim razie zalewał bo sie ich obawiam. Zaleje moze tego Valvoline 10w40 i zobaczymy co bedzie sie dziać, nie licze ze uleczy mi to silnik i przestanie brać olej, ale mam nadzieje że chociaz o 1/3 zmiejszy zużycie...