Forum.VWGolf.pl

"Norma w tych silnikach. Trzeba będzie wymienić pierścienie tłokowe"

Dobra OK. Leon79 jaki koszt operacji mniej więcej?
Kto z okolic Częstochowy zna dobrego mecheza?

A sprawdziliście kompresję każdego cylinda ? Sprawdzie najpierw na suchą. Odłącz kabel zapłonowy wepnij sie manometrem w miejsce świecy, wdepnij gaz na maxa i przekręć rozrusznikiem. Podaną wartość zapisz dla każdego cylindra. Później nalej do cylindra troche oleju, uszczelni to pierścienie. sprawdz jeszcze raz ciśnienie. Jak wyjdzie takie samo to masz do regeneracji głowicę a jak wyjdzie wyzsze tzn że masz do remontu pierścienie może tłoki i może i szlif cylindrów. Pozdo
PS mój seat 1,6aee miał kopmpresje 6,5bara to brał wiecej oleju niż benzyny.

levi10, to zależy gdzie to będziesz robił. W moich okolicach koszt to ok 1200zł (części +robocizna).

leon79 pisze:

levi10 pisze:Wczoraj stwierdziłem, że Bora na 1000 km wciągła 0,5 l oleju - szok. Nie ma wycieków i nie kopci wiec o co chodzi??
Miał ktoś taki przypadek? Nie mam pojęcia co jest bo śmiga tak jak kiedyś a zużycie oleju jest bardzo duże. Co robić w takich przypadkach? Remont? Najpierw płukać i zalać nowego oleju? Proszę o pomoc

Norma w tych silnikach. Trzeba będzie wymienić pierścienie tłokowe

Norma to raczej nie jest. Ja miałem New Beetle z tym silnikiem i nic nie dolewałem między wymianami (10000km)

Dobra najpierw zrobię płukankę - zobaczymy co za syf poleci z silnika i poobserwuje silnik po tym zabiegu. Zastanawiam się tylko jakiego oleju nalać. 50000 km zrobiłem na Mobilu 10w40 i własnie jego mi bierze, wydaje mi się ze ten olej ma też bardzo duża tendencje do odparowalności, a dużo większe branie obserwuje w jesienią/zimą. Jeżdżę na LPG. Wybór padł na Motul'a 6100 10w40 lub Vavoline MaxLife 10w40 i nie wiem który kupić. Może coś doradzicie?

levi10 pisze:wydaje mi się ze ten olej ma też bardzo duża tendencje do odparowalności,

wiesz, kumpel w oplu miał ten sam problem ale trafił mu sie szybki kurs na Hiszpanię i brakło oleju w trasie więc dolał Motula czy Valvolinę (na 100% inny niż mobil czy Castrol), potem dolał drugi raz i następne 10tys nic nie dolewał. Nie wiem - możliwe że twoja teoria jednak ma jakieś uzasadnienie. Od tamtej pory leje coś innego niż mobil i silnik przestał łykać.

grg474 pisze:

levi10 pisze:wydaje mi się ze ten olej ma też bardzo duża tendencje do odparowalności,

wiesz, kumpel w oplu miał ten sam problem ale trafił mu sie szybki kurs na Hiszpanię i brakło oleju w trasie więc dolał Motula czy Valvolinę (na 100% inny niż mobil czy Castrol), potem dolał drugi raz i następne 10tys nic nie dolewał. Nie wiem - możliwe że twoja teoria jednak ma jakieś uzasadnienie. Od tamtej pory leje coś innego niż mobil i silnik przestał łykać.

Właśnie znajomy miał podobnie w passacie b5 fl tylko 1.9 diesel. Auto było zalane jakimś aralem 5w30 long life i na 30 000 km musiał około 3 litrów dolac. Później przeszedł na Motula 5w30 i przez 30000 km nie dolewa nic - mieści się w tolerancji na bagnecie - więc coś w tym musi być . U mnie dodatkowo na mobilu robi się masło pod kurkiem wlewu oleju, ale na bank nie z powodu uszczelki pod głowicą. Masełko tylko w okresie jesienno-zimowym i wtedy także większe spalanie oleju.

levi10 pisze:Dobra najpierw zrobię płukankę - zobaczymy co za syf poleci z silnika i poobserwuje silnik po tym zabiegu. Zastanawiam się tylko jakiego oleju nalać. 50000 km zrobiłem na Mobilu 10w40 i własnie jego mi bierze, wydaje mi się ze ten olej ma też bardzo duża tendencje do odparowalności, a dużo większe branie obserwuje w jesienią/zimą. Jeżdżę na LPG. Wybór padł na Motul'a 6100 10w40 lub Vavoline MaxLife 10w40 i nie wiem który kupić. Może coś doradzicie?

Na każdym forum przeczytasz ,że Valvoline Maxlife oprócz tego ,że jest świetnym olejem znacznie zmniejsza jego zużycie.Ja go leje do każdego samochodu.

e46 pisze:Norma to raczej nie jest. Ja miałem New Beetle z tym silnikiem i nic nie dolewałem między wymianami (10000km)

Od nowości miałeś auto?
levi10, jak zmienisz olej i to coś pomoże,to daj znać.

leon79 pisze: Od nowości miałeś auto?
levi10, jak zmienisz olej i to coś pomoże,to daj znać.

OK. Mam nadzieje, że pomoże bo inaczej i remoncik. Tylko zastanawiam się co wlać Motul czy Vavoline.

Mi się wydaje, że mam zapieczone pierścienie nagarem i chciałbym, żeby zrobiła tu porządek płukanka.

herbu pisze:

michal.bdg pisze:Ja osobiście mam 1,6 16V AZD i też wciąga olej, ale ja cały czas zalewam go 5W30

Ja mam ten sam silnik - od nowości na oleju 0W-40. Przebieg 182 tys. km od 90 tys. na LPG - od wymiany do wymiany (wymiana co około 12 tys. km) nie bierze ani grama - stan górny utrzymuje się cały czas.
Dużo jest na forum tematów o silnikach 16V i ich łakomstwie na olej. Ciekawe - czy mam szczęście, czy silnik ma oryginalny przebieg i jest w dobrej kondycji? A może to kwestia przypadku?

Tez mam 1,6 16V i nie narzekam na branie oleju. Max 0,5L na 15 kkm

Dzisiaj w końcu wymieniłem olej na Valvoline 10w40 i zrobiłem płukanke Valvoline Engine Flush + wymiana filtra oleju na Knecht.
Jak narazie nic złego się nie dzieje, pali normalnie, obroty są równe itp..
Pierwsze wrażenie jest takie, że na bagnecie jest złoty kolor oleju a nie czarny syf, ale jak będzie dalej to się okaże za jakieś 1000km, silnik jakby troszkę ciszej pracuje i jest podatniejszy na dodanie gazu ale jakieś wielkiej różnicy nie ma.
Mechanik zalał olej trochę ponad normę, z butli 5L zostało jeszcze 1,5L (na dolewki, których mam nadzieje nie bedzie za wiele:)
Licznik wyzerowany i będziemy obserwować co się dzieje, co jakieś 100km będę na bieżąco dawał znać

No to czekam na relacje.Ja jestem jak na razie z wymiany bardzo zadowolony

Witam, pozwolę się wtrącić. Był podobny temat na innym forum. Silnik 1.4 16V wypłukany i zalany Valvoline max life 10W40 w nadziei na redukcję spalania oleju. Autko zostało przegonione po trasie i silniczek jak wcinał olej tak wcinał dalej. Autor wątku był kompletnie zawiedziony gdyż spodziewał się cudów a tu taki ZONK. Mój golf również pali olej i myślę, że zamiast eksperymentować z olejami lepiej zaoszczędzić tę kasę na remont.

Ale czekam również z niecierpliwością na spostrzeżenia kolegi marekp310