Forum.VWGolf.pl

Witam szanowne forum, mam bardzo dziwny przypadek Leona 1.6 AKL mianowicie auto miało falowanie na obrotach na zimnym i wyrzucało błąd nastawnik przepustnicy brak sygnału już dokładnie nie pamiętam i przepustnice wymieniłem na nową i tu zonk auto przestało odpalać mimo adaptacji w VAG, wsadziłem stara przepustnice wyczyszczona i zaadoptowana i wyrzuciło błąd przeplywki zbyt wysokiej mieszanki paliwa i czujnik g40 wymieniony czujnik i przepływka sprawdzona wiazka do przepływki i jest git ale auto odpala I zalewa go strasznie paliwem jak dodam gazu to strzela w wydech pochodzi xhwile zgaśnie i później ciezko odpalic bo jest zalany, kompresja sprawdzona rowna na wszystkich prawie 12 bar dodam jeszcze że psikalem plakiem w okolice dolotu zero poprawy. A i świece wjechały nowe

W tych silnikach jeżeli pojawia się falowanie na biegu jałowym to 80% wina jest nieszczelnego dolotu. Jeśli w dodatku po rozgrzaniu silnika sie polepsza to wina jest w uszczelkach kolektora ssącego a dokladnie w miejscu dokręcenia kolektora do głowicy.

Ale on ciezko odpala teraz i nie da się go zagrzać. Problem jest taki, że jak odpali to pracuje ale nie rowno i strzela w wydech bo zalewa go paliwem. Pytanie moje czy przez niezzczelnosc w dolocie może nie być wystarczajaco powietrza by wykonać odpowiednio pracę na cylindrze i przez to go zalewa ?

Jeśli nieszczelność jest za przepływką to nie dziw się że zalewa paliwem które dawkowane jest na podstawie odczytu z przepływki.

Uszczelniłem i odpalił ale teraz nie rowno chodzi a cewka jest nowa świece też. Zostały ewentualnie przewody bo nadal nie rowno pracuje ale już odpala I reaguje na gaz ale strzela. Błędów nie zdarzyłem sprawdzic błędów w vagu.

Ale pacuje na wszystkich cylindrach czy któryś kuleje. Jeśli kuleje to zamień miejscami świece i lub przewody zapłonowe. Jeśli nadal kuleje to warto podpiąć vaga i popatrzeć na którym cylindrze jest tzw missfire....

Kuleje na wolnych obrotach dawka paliwa jest między 140 a 180 mg

Auto po odpięciu czujnika walka rozrzadu zaczęło pracować równo I wyrównała się dawka paliwa, można się było nim przejechać więc jutro wchodzi czujnik polozenia walka i 3 raz sprawdzenie rozrzadu i dam znać czy jest okey

Po wymianie czujnika walka nadal to samo nie jeździ a po odpięciu dziala

Bo problem nie jest w czujniku wałka rozrządu. Może być w jego okablowaniu lub samym ecu silnika ale nie musi. Jak odepniesz czujnik to ecu silnika prawdopodobnie podstawia sobie jakieś wartości zapisane w mapie silnika na stałe tak aby można było dojechać w pr,ypadku awarii.

Wymienione ecu i chodzi jak pszczółka. Dzięki bardzo.

Z tą wymianą ecu to po diagnozie czy strzał w ciemno był?