Forum.VWGolf.pl

Witam.

Od dłuższego czasu borykam się z problemem odpalania swojego samochodu. Filmik przedstawiam poniżej:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=m3tfClP ... e=youtu.be[/youtube]

Czy takie falowanie jest normalne?, dodam, że trzęsie przy tym trochę silnikiem. Problem ten trwa dość długo i pojawia się tylko na zimnym silniku za każdym razem, czyli jak odstoi swoje 8h i więcej. Później już jest wszystko ok i wskakuje normalnie na obroty. Jak pójdę do auta po 3/4h to odpala normalnie.
Tydzień temu wymieniony został olej, filtr oleju, świece, filtr powietrza i filtr powietrza kabinowy. Filtr paliwa był wymieniany rok temu i zrobiłem na nim z 15 tys km. Przed wymianą powyższych rzeczy obroty również falowały przy odpalaniu.

drugie odpalanie zawsze jest ok.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=1k7anNe ... e=youtu.be[/youtube]




Tutaj kolejny problem:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=vWt5kXvV0RY[/youtube]

Najlepsze jest to, że nie dzieje się to zawsze, tylko co jakiś czas, co tydzien/dwa różnie. Przedwczoraj odpalił mi za trzecim razem po odstaniu auta 8,5h. Po nocy za drugim razem, a wieczorem już normalnie lecz z falującymi obrotami.
Najpierw doradzono by wymienić świece i tak też zrobiłem. Problem niestety nie znikł.
Dodam na koniec, że jestem posiadaczem golfa V 1.4 TSI z 2008 roku.

Pytanie co robić dalej?. Jest to trochę uciążliwy temat, a auto dopiero mam od roku czasu. Pozdrawiam i dzięki.

czy zauważyłeś czy to się dzieje tylko latem czy zimą też.. Mi w silniku BSE też jak jest na dworzu ciepło to jak odpalam to ma przez chwilę wyższe obroty a potem spadają i jest git, gdzieś ostatnio wyczytałem, że służy to szybszemu dogrzaniu sondy lambda, a zimę tak się nie dzieje, ponieważ jest za zimna.

No właśnie miałem to pisać, ale nie chciałem wyjść na głupka.

Otóż gdy na dworze temperatura była mniej więcej koło 5-6 stopni lub mniej, to auto odpalało bez zarzutów i wskakiwało na swoje obroty. A gdy znowu przyszło ciepło czyli 10 na plus i w górę to obroty falują. Masz podobnie tak?
Ktoś jeszcze może to potwierdzić?.
Co z tym odpalaniem auta za 2/3 razem?
Dzięki za podpowiedzi.

z tym pierwszym to mam tak samo, luźno, tak ma najwidoczniej być a co do drugiego, to ja nie pomogę bo na TSI to się już tak poważnie nie wyznaję...

Ok, dzięki
Może ktoś to jeszcze potwierdzić?
Co z tym odpalaniem auta?. Będę wdzięczny za każdą informację.

Podbije temat. Nikt więcej nie ma żadnych propozycji?

Dzisiaj podobna sytuacja. Rano o 4:30 odpalił, ale było słychać napinacz łańcucha jak się odezwał. Obroty wskoczyły od razu na swoje miejsce.
Popołudniu już było gorzej. Auto ledwo odpaliło, lecz wskoczył na obroty ponad 1000 i po 10 sekundach jak na filmiku wszystko się uspokoiło. Przy popołudniowy odpaleniu w upale koło godziny 14 było również słychać napinacz i łańcuch.

Pojechałem do mechanika umówić się na wymianę rozrządu. Diagnoza za 3 tygodnie, bo taki niestety ma termin.
Proszę o nie zamykanie tematu.

mam to samo w mk6 w innym temacie się pytałem :

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=139&t=609277" onclick="window.open(this.href);return false;

Też za bardzo nie wiem gdzie szukać. Przy czym u mnie nie ma żadnych problemów z odpaleniem. Pali od razu, 2-3 razy zatrzęsie (na dodatek mam cały praktycznie nowy silnik), raz mocniej raz słabiej i po ok 15s działa jak ta lala... Nic się absolutnie nie dzieje w sensie falujących obrotów, ale jakby jakiś cylinder nie działał, albo dostawał za małą dawkę paliwa lub nie dostawał zapłonu. Zauważyłem, że im chłodniej tym większe szanse na odpalenie bez problemowe. Niestety muszę przeczekać na chłody, żeby stestować na 100%, ale powoli obstawiam sonde lambda...

Ja opcji #3 (gasnące auto tuż po odpaleniu) nie mam.

Ja zbieram się do pojechania na kontrole 2x sond lambda (wyciągnięcie ich i sprawdzenie stanu). Jak tylko będzie cień wątpliwości to od razu wymiana.

A pompy paliwa sprawdzałeś? Szczególnie ten popychacz pompy wysokiego ciśnienia się wycierał.

marcin7x5 pisze:A pompy paliwa sprawdzałeś? Szczególnie ten popychacz pompy wysokiego ciśnienia się wycierał.

A to można jakoś sprawdzić?

Trzeba wpiąć się manometrem i sprawdzić ciśnienie.

W takim razie czekam na info czy u Ciebie była to sonda lambda. Podpowiem mechanikowi w razie czego, jak będę zostawiał auto i zobaczymy.

Panowie, a co do tego nie odpalania to może to być czujnik położenia wału korbowego?. Tylko mi jeszcze nigdy nie zgasł na trasie, nie zauważyłem też żeby więcej palił no i nie stracił swojej mocy.

ibis pisze:Panowie, a co do tego nie odpalania to może to być czujnik położenia wału korbowego?. Tylko mi jeszcze nigdy nie zgasł na trasie, nie zauważyłem też żeby więcej palił no i nie stracił swojej mocy.

U mnie niby właśnie wymienili czujnik położenia wału podczas remontu. Mechanik stwierdził, że ciężko się do niego dostać, więc skoro silnik jest rozebrany, to może by go wymienić profilaktycznie, więc wymieniłem, ale nie sądzę, że to jest przyczyną... Daj znać jak coś zrobisz w temacie.