Skaczące obroty i niemożliwe odpalenie

[mad-mac_gl]

Witam!

Od momentu kupna auta, jak tylko wzrośnie temperatura (ok. 70 st.) obroty zaczynają poważnie szaleć, wskazówka lata jak szalona a całe autko poważnie szarpie.
Gdy auto zgaśnie lub gdy sami je zgasimy często nie daje się już odpalić - trzeba czekać aż poważnie ostygnie i wtedy spróbować. Często też przy odpalaniu resetują się wyświetlacze godziny i trip.

Poprzedni właściciel wskazywał na cewkę bądź silniczek krokowy.

Ostatnio problem pojawił się w trakcie jazdy (wskazówka szalała i szarpało autem), ale po chwili szaleństw wszystko wróciło do normy i samochód utrzymywał 800 obr.

Autko to VW GOLF III 1.6 z gazem bez jakichkolwiek dodatkowych modyfikacji.

O co może chodzić ?? Czym to może być spowodowane ??

Wielkie dzięki za pomoc, pozdrawiam
Maciek

[mmaniek8]

Czy problemy zdarzają się na gazie i na bendzynie?? Czy na wybranym paliwie??

[mad-mac_gl]

Czy problemy zdarzają się na gazie i na bendzynie?? Czy na wybranym paliwie??

Szczerze mówiąc jak narazie mnie osobiście zdarzało się to na gazie. Nie sprawdziłem jeszcze tego na samej benzynie. Jak jest zimny odpala od strzału, jak tylko się zagrzeje to rzuca obrotami, często gaśnie a jak zgaśnie to nie daje się odpalić. Dopiero po porządnym ostudzeniu jest szansa go odpalić. Odpalam go na benzynie i po przegazowaniu powyżej 2,5tyś. obrotów przechodzi na gaz. Poprzedni właściciel wskazywał, że takie rzeczy bardziej działy mu się na benzynie niż na gazie i zasugerował wymianę cewki. Łącząc to wszystko w jedność - pewnie będzie się to samo działo na gazie i na benzynie.

Jakieś sugestie - co to może być ??

Pozdro, Maciek

[mmaniek8]

Na tyle informacji co podałeś to jest przynajmniej kilka rzeczy do sprawdzenia. Po pierwsze na Vaga z nim, tzn komputerem go zdiagnozować. Jak nie pomoże to :

1- ta nieszczęsna cewka (teoretycznie są przypadki gdzie cewka po rozgrzaniu silnika jakieś wariacje robi, i trzeba było by sprawdzić tą cewke wtedy kiedy nie chce odpalić)
2- układ dolotowy, szczelność , przepustnica, s.krokowy
3- czujnik temp. cieczy
4- I na koniec nie wiadomo czy tylko na LPG to się dzieje więc instalacje przeba by było sprawdzić....

[mad-mac_gl]

Właśnie jutro rankiem wybieram się z autkiem na Vaga - mam nadzieję, że badanie komputerowe coś wykaże i będzie można skupić się na naprawie konkretnego/konkretnych elementów...

Zastanawia mnie również - szczególnie po Twojej sugestii - instalacja gazowa, gdyż z nią dzieją się też dziwne rzeczy (czasami na wyświetlaczu wogóle nikną kontrolki wskazujące na jazdę na konkretnym paliwie, w trakcie jazdy instalacja szaleje - przełącza się na benzynę i powrotnie na gaz, a w autku często czuć gaz). Byłem na kontroli instalacji i wymianie filtrów w gliwickim warsztacie zajmującym się tym - cuś porobili, wzięli pieniążki, ale dalej przeczuwam, że coś jest nie tak...

Wielkie dzięki za rady i pomoc. Jak tylko dojdę do konkretnych wniosków, zamieszczę je w tym topicu...

Pozdro, Maciek

[ Dodano: 03 Lis 2008 16:15 ]
Witam !

Byłem na VAG, które wykazało następujące błędy:

Diagnoza sterowników VW Monotronic MA 1.3 Pamięć błędów:
0203 Czujnik HALLA - brak sygnału
0231 Adaptacja lambda - powyżej granicy adaptacji
FFFF Część cyfrowa sterownika (komputer)

Badanie dotyczy VW GOLF 1.6i

Co powinienem teraz zrobić ??
Z tego co wiem, jeśli uszkodzony jest czujnik Halla, to autko wogóle nie powinno jeździć, natomiast auto jeździ normalnie i naprawdę bardzo fajnie, tylko jak temperatura wzrośnie powyżej 70 st. to czasami zaczynają skakać obroty i autko zaczyna na parę chwil robić kangurka. Jak przytrzyma się je na gazie, to po momencie wszystko ustępuje i autko ponownie jedzie normalnie.

Czy mogę z tym jeździć czy nie bardzo ??

Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi za które z góry ogromnie dziękuję.
Maciek

[mmaniek8]

0203 Czujnik HALLA - brak sygnału
0231 Adaptacja lambda - powyżej granicy adaptacji

A więc co do pierwszego błędu, to jeżeli samochód diagnozowany był na zgaszonym silniku to nie masz co się martwić...
a drugi natomiast daje do myślenia że może instalacja gazowa daje ci ten błąd ponieważ, źle dawkuje Ci mieszankę, bądź jest rozregulowana...

przełącza się na benzynę i powrotnie na gaz

no a z tym to trzeba zrobić też pożądek! tylko to już do magika od gazu bo może centralka od gazu do wymiany bądź w kablach coś poleciało.


no i jeszcze zostaje :
2- układ dolotowy, szczelność , przepustnica, s.krokowy
3- czujnik temp. cieczy

troche tego dużo ale połowe wyeleminujesz jak zobaczysz czy to tylko na lpg czy i na bendzynie. Bo jak na bendzynie ok to zostanie ci tylko lpg do przeglądu.

Pozdr

[mad-mac_gl]

Witaj !

Z góry wielkie dzięki za pomoc i cenne rady.
Moje wczorajsze badanie VAG trochę mnie zastanawiało, dlatego postanowiłem dla potwierdzenia przejechać jeszcze dzisiaj do innego potwierdzonego i polecanego przez znajomych mechanika-diagnosty. Co prawda ów diagnosta mógł jedynie przebadać je na benzynie ale zawsze to krok do przodu.
Jak podłączył autko pod kompa, to rzeczywiście pokazało mu poprzednie (wyżej opisywane) błędy, ale wykasował je z pamięci sterownika i mimo, iż auto długo chodziło, osiągając wysoką temperaturę, to nie pojawiały się ponownie.
Mechanik stwierdził, że czasami tak jest że poprzednio zapamiętane błędy w pamięci sterownika wpływają w pewien sposób na obecną pracę samochodu. Błędy te mogły pojawić się niekoniecznie gdy element jest uszkodzony, ale wtedy gdy np. wypniemy i wpinamy wtyczkę jakiejś części na nowo.

Jak zaznaczyłem powyżej, po wykasowaniu błędów nie pojawiły się one na nowo, a autko chodziło jak nowo narodzone. Równiuteńko trzymało obroty i nie gasło - oby tak było bardzo długo.

Teraz muszę nim trochę pojeździć i sprawdzić czy nie będzie znowu szalało. Jak zacznie - podjadę na VAG i zobaczę co się pojawiło - może tym sposobem dojdę co jest nie tak.
A z instalacją gazową muszę swoją drogą podjechać do porządnej kontroli.

Pozdrawiam,
Maciek

[ Dodano: 13 Lis 2008 21:47 ]
Byłem w końcu u prawdziwego fachowca. Wziął autko na cały dzień, pomierzył wszystko miernikami, podłączył pod komputer, posprawdzał i doszedł do tego, że powodem całego zamieszania jest nic innego jak CZUJNIK HALLA (ten w aparacie zapłonowym). Wymienił go na "nowy model" - od tego czasu autko odpala za każdym razem, chodzi równo i nie rzuca obrotami.

Dzięki za pomoc i sugestie co to może być.
Pozdrawiam,
Maciek