Napisze troszkę historii tego powstałego problemu.
Zacznę od tego że majstrowałem przy elektrycznych szybach bo przestały mi chodzić wszystkie. Szyby przestały chodzić bo (jak doszedłem) nie dochodziło do silnika(od el.szyb) +12V które ma dochodzić po przekręceniu stacyjki. Ja postanowiłem że nie będę szukał czemu ten +12V przestał pojawiać się tylko podłącze go na stałe to nawet bez przekręconego kluczyka będą działać. W lewych drzwiach(od kierowcy) przy wiązce która przechodzi do drzwi przez słupek jest 8 przewodów(do el.szyb), w tym jeden +12V stały od akumulatora i drugi +12V po włączeniu stacyjki(u mnie nie ma właśnie tego +12V) wiec przeciąłem kabel i podłączyłem go do stałego +12V. Okno od kierowcy ożyło. Tak samo mogłem i początkowo maiłem zamiar zrobić z pozostałymi oknami ale wymyśliłem prostsze rozwiązanie podać +12V do tego kabla co odciąłem i teraz zwisa bezwładnie. Poszukałem najbliższego kabla na którym pojawia się +12V po włączeniu stacyjki(znalazłem przy włączniku świateł) i podłączyłem. Okna ożyły tak jak miało być to od kierowcy działało cały czas a reszta po przekręceniu stacyjki.
Dodam rysunek żeby można było wszystko co narobiłem zrozumieć:

Zadowolony że problem z głowy jadę golfikiem do kolegi aż tu nagle zapaliło się "brak ładowania" i zaczęła mrugać "brak smarowania" zarazem. Zajechałem do niego jakiś kilometr zgasiłem postał gdzieś z 2-3 godz. Zapaliłem chcąc jechać do domu i wszystko w normie(szyb nie sprawdzałem) ruszyłem przejechałem ze 200m. i znowu to samo na licznikach mruga i świeci od ladowania i smarowania. Zajechałem tak do domu, wtedy chciałem zamknąć szyby niestety nie działały. Kontrolka od ładowania świeci ciągle ale tak zmieniając jasność świecenia(przygasa) po przekręceniu kluczyków jak i na zapalonym silniku