Strona 11 z 13

: czw sty 07, 2010 15:01
autor: _Peeter
Skoro ten temat jest o paliwach, to mam darmowego e-booka w którym jest 98 cennych rad jak oszczędzić co najmniej 576zł rocznie na paliwie

e-book znajduje się na stronie chomikuj.pl/rich-men

: sob sty 23, 2010 09:40
autor: oldstaszek
Takiego e-booka mogę stworzyć "na kolanie" z rozszerzeniem na obniżanie strat związanych z oporami toczenia i oporami wewnętrznymi mechanizmów.
Techniką jazdy za dużo już nie zwojujesz jak przez nasz piękny kraj jedziesz praktycznie w jednej kolumnie i z prędkością dyktowaną przez traktor - gdzieś daleko z przodu.

: sob sty 23, 2010 09:42
autor: doggie
oldstaszek, czy do PD przed wymianą oleju na nowy do starego można zapodać środek czyszczący z nagarów? czy taczej się nie zaleca, a może zaleca?

: sob sty 23, 2010 09:50
autor: oldstaszek
Sprecyzuj "nagary" - gdzie...Jeżeli dotyczy odkładów w układzie smarowania a także przestrzeniach(niszach) wewnątrz silnika - to można stosować odpowiedni do wielkości tych odkładów(tu jest to bardziej ocena subiektywna).Na PD zalecałbym "łagodniej działające".Komora spalania i układ dolotowy - odrębne zagadnienie i coś innego do zastosowania(zależnie od wielkości odkładów). Układ paliwowy ma swoje zalecenia i odrębne środki. :pub:

PS. Producenci autek w tej tematyce milczą jak zaklęci - można ich zrozumieć...

: sob sty 23, 2010 09:53
autor: doggie
sorry za OT wiem że temat o paliwach ale mi nie chodzi o dodatek do układu paliwowego tylko układu smarowania, ostatnio znajomy mechanik zaproponował mi przed wymianą oleju do starego dodanie jakiegoś środka myjącego silnik (nie pamiętam nazwy) ale przyznam że dość sceptycznie podchodzę do takich wynalazków

: sob sty 23, 2010 10:06
autor: oldstaszek
Propozycja ,propozycją...
Jeżeli jeździsz na oleju odpowiadającym VW 505,01 i nie przekraczasz przebiegów między wymianami a także stan silnika nie budzi zastrzeżeń to nie ma specjalnie sensu stosowanie takich preparatów. Olej ma takie dodatki.
Odkłady powstają wówczas gdy olej nie daje rady je usunąć a to utracił zdolności myjące(za długo jeździ) a to przedmuchy takie że...

Oczywiście i do czystego silnika można stosować - profilaktycznie i raczej z rodzaju "pojeździć 100 czy 200 km przed wymianą oleju". Oznacza to spokojne i nie uciążliwe rozpuszczenie odkładów gdzieś zalegających - coś na zasadzie tabletki pierwszych objawów a więc wzmacniające lub uzupełniające własności oleju na końcowe kilometry. :pub:

: sob sty 23, 2010 10:11
autor: doggie
oldstaszek pisze: Jeżeli jeździsz na oleju odpowiadającym VW 505,01
dokładnie, jeżdżę na normie 504.00/507.00 z wymianą co około 20 tyś, śerdnio dwa razy w roku, więc tym bardziej nie widzę sensu, a co do mechanika - jak to mówią "każdy Żyd swój towar chwali" (bez urazy oczywiście :pub: )

: sob sty 23, 2010 10:24
autor: oldstaszek
mettenos pisze:
oldstaszek pisze: Jeżeli jeździsz na oleju odpowiadającym VW 505,01
dokładnie, jeżdżę na normie 504.00/507.00 z wymianą co około 20 tyś, śerdnio dwa razy w roku, więc tym bardziej nie widzę sensu, a co do mechanika - jak to mówią "każdy Żyd swój towar chwali" (bez urazy oczywiście :pub: )
Zgadzam się z Twoim stwierdzeniem"każdy Żyd..." i nie widzę tu nic zdrożnego.Moja obecność na forum ma służyć innym - jak widać - nawet trochę służy.
Nie jestem zwolennikiem stosowania czegokolwiek na zasadzie "bo tak mówią".Zastosowanie ma wynikać z konkretnych powodów a one dyktują sposób postępowania w tym stosowanie środków o konkretnym działaniu.
Czasem mnie poniesie gdy ktoś wpisuje "złote myśli" mieszając preparaty, bywa że o przeciwnym działaniu a potem...no wiadomo co potem - można poczytać...leczył biegunkę laxigenem... :pub:

: wt sty 26, 2010 10:16
autor: rav220
trucker2 pisze:Witam dołączam się do dyskusji ponieważ jeżdzę dieslem w pracy i to dość dużo w każdą pogodę i porę roku, nie mogę się pochwalić wiedzą książkową a jedynie własną praktyką i mogę powiedzieć że wszelkiego rodzaju dodatki do ON które mają za zadanie czyszczenie układu zasilania jak również nie zamarzanie paliwa sprawdzają się szczególnie zimę, wielu moich kolegów z pracy nie stosowało tydzień temu tych że specyfików i samochody nie chciały pracować , albo zapaliły i zaraz zgasły albo wogóle nie zapaliły trzeba było palnikiem zadziałać, tak więc mogę polecić wszystkim te preparaty zwłaszcza wtedy kiedy ktos nie może sobie pozwolić na to żeby samochód nie zadziałał (wykorzystuje samochód do zarabiania pieniędzy) .
nie czytalem calego tematu, ale moge dodac od siebie, ze kolega ma bardzo racje,
od poczatku jesieni jezdze na letnim paliwie z taniego zrodla do ktorego dolalem zimowy dodatek castrola (przeciw niskim temperaturom a nie czyszczacy) i nie ma najmniejszego problemu

: wt sty 26, 2010 10:25
autor: _Peeter
A mój sposób na to aby paliwo mi nie zamarzało (mówię o benzynie) nie dopuszczać, aby stan paliwa spadł poniżej połowy baku. Mam to przetestowane na własnym przykładzie i na prawdę działa, nie trzeba dolewać żadnych uszlachetniaczy do benzynki.

: śr sty 27, 2010 10:33
autor: kisielek
_Peeter pisze:A mój sposób na to aby paliwo mi nie zamarzało (mówię o benzynie) nie dopuszczać, aby stan paliwa spadł poniżej połowy baku. Mam to przetestowane na własnym przykładzie i na prawdę działa, nie trzeba dolewać żadnych uszlachetniaczy do benzynki.
paliwo benzyna nie zamarza

: śr sty 27, 2010 23:13
autor: _Peeter
kisielek pisze:
_Peeter pisze:A mój sposób na to aby paliwo mi nie zamarzało (mówię o benzynie) nie dopuszczać, aby stan paliwa spadł poniżej połowy baku. Mam to przetestowane na własnym przykładzie i na prawdę działa, nie trzeba dolewać żadnych uszlachetniaczy do benzynki.
paliwo benzyna nie zamarza
Oczywiście gdyby była benzyna bez wody, ale na naszych stacjach nie kupuje się najlepszej jakości paliw.

Więc jak masz mało paliwa w baku to woda, która w nim jest zamarza i są problemy z odpaleniem. Na własnym przykładzie to przetestowałem.

Niektórzy dolewają denaturat aby paliwo im nie zamarzło, ja zalewam bak do pełna i pilnuje aby nie spadło poniżej połowy.

: pt lut 05, 2010 20:17
autor: oldstaszek
_Peeter pisze:
kisielek pisze:
_Peeter pisze:A mój sposób na to aby paliwo mi nie zamarzało (mówię o benzynie) nie dopuszczać, aby stan paliwa spadł poniżej połowy baku. Mam to przetestowane na własnym przykładzie i na prawdę działa, nie trzeba dolewać żadnych uszlachetniaczy do benzynki.
paliwo benzyna nie zamarza
Oczywiście gdyby była benzyna bez wody, ale na naszych stacjach nie kupuje się najlepszej jakości paliw.

Więc jak masz mało paliwa w baku to woda, która w nim jest zamarza i są problemy z odpaleniem. Na własnym przykładzie to przetestowałem.

Niektórzy dolewają denaturat aby paliwo im nie zamarzło, ja zalewam bak do pełna i pilnuje aby nie spadło poniżej połowy.
Każdy ma swoje sposoby..ja dodaję od czasu do czasu takie cóś:

: ndz lut 14, 2010 10:47
autor: golfik234
Heja mam pytanko:D jaki dodatek wlac najlepiej do paliwa

Pozdrawiam :helm: