Potrzebna pomoc pilne!!! (Problem z odpaleniem)
: ndz sty 31, 2010 02:27
Witam, potrzebuje pilnej pomocy w sprawie mojego golfa MK2 silnik 1,6 PN.
Zacznę odp początku, mianowicie 3 dni temu, odpalałem golfa, przekręcam kluczyk zapalają się kontrolki przekręcam dalej słychać cyknięcie z silnika i cisza nic nie kręci. Za drugim razem odpalił. Myślałem że rozrusznik na początku, bo miałem problemy z kabelkiem jednym ale naprawione zostało. następnego dnia bardzo mi się śpieszyło (dodam że wyciągnąłem na noc akumulator bo mróz był a mam trochę stary do wymiany), wsiadam do golfa przekręcam kluczyk kontrolki się zapalają przekręcam dalej i cisza nie kręci rozrusznik, próba druga to samo, za trzecia próbą jakby zakręcił, ale dosłownie cisza tylko podniosła mi się wskazówka obrotomierza do 2 tyś (nic nie warczał nie charczał, nawet charakterystycznego pstryknięcia nie było przed odpaleniem) i nic dalej nie łapał w ogóle. Myślałem że wina znowu rozrusznika wyciągnąłem kabelek włożyłem, coś charkną ale tylko raz i nie odpalił. Zostawiłem go na dwa dni. Dzisiaj kolega wziął mnie na hol, i działo się to tak: ruszamy spokojnie na 5 zaczyna kręcić ale tak dziwnie jakby się dusił, i wchodził na obroty ale jakby nie odpalał, tak jak pisałem przy odpalaniu na kluczyk. Po chwili załapał i odpalił spokojnie. Myślę spróbuje kawałek podjechać i zgasić zobaczyć co będzie. Tak zrobiłem, zgasiłem wszystka elektryka odłączona przekręcam kluczyk i nic, rozrusznik nie startuje, tylko syknięcie i cisza. Posadziłem kolegę za kółkiem, otworzyłem maskę i patrzyłem co się dzieje. Jak przekręcił kluczyk, w rozruszniku coś cykneło, gdzieś w bloku silnika coś cykneło, a na łączeniu klem z akumulatorem unosił się dymek (klemy są mocno skręcone z akumulatorem), ale nie za kręcił. Zrobił drugie podejście i to tylko że samo iskrzyło tylko na klemie plusowej.
prośba do was o pomoc bo już nie wiem co już robić:( ręce mi opadają, wcześniej dobrze palił, ale ostatnio postał przy tych mrozach na dworze przez 2-3 dni. Zastanawiam się czy to nie rozrusznik, bo nic nawet nie kręci:( A może brak masy (jak przekręcam kluczyk do odpalenia auta gasną mi kontrolki). Sam już nie wiem proszę o pomoc. Może ktoś z lublina będzie orientacyjnie wiedział i mógł pomóc sprawdzić naprawić proszę o informacje. Z góry dziękuje.
Zacznę odp początku, mianowicie 3 dni temu, odpalałem golfa, przekręcam kluczyk zapalają się kontrolki przekręcam dalej słychać cyknięcie z silnika i cisza nic nie kręci. Za drugim razem odpalił. Myślałem że rozrusznik na początku, bo miałem problemy z kabelkiem jednym ale naprawione zostało. następnego dnia bardzo mi się śpieszyło (dodam że wyciągnąłem na noc akumulator bo mróz był a mam trochę stary do wymiany), wsiadam do golfa przekręcam kluczyk kontrolki się zapalają przekręcam dalej i cisza nie kręci rozrusznik, próba druga to samo, za trzecia próbą jakby zakręcił, ale dosłownie cisza tylko podniosła mi się wskazówka obrotomierza do 2 tyś (nic nie warczał nie charczał, nawet charakterystycznego pstryknięcia nie było przed odpaleniem) i nic dalej nie łapał w ogóle. Myślałem że wina znowu rozrusznika wyciągnąłem kabelek włożyłem, coś charkną ale tylko raz i nie odpalił. Zostawiłem go na dwa dni. Dzisiaj kolega wziął mnie na hol, i działo się to tak: ruszamy spokojnie na 5 zaczyna kręcić ale tak dziwnie jakby się dusił, i wchodził na obroty ale jakby nie odpalał, tak jak pisałem przy odpalaniu na kluczyk. Po chwili załapał i odpalił spokojnie. Myślę spróbuje kawałek podjechać i zgasić zobaczyć co będzie. Tak zrobiłem, zgasiłem wszystka elektryka odłączona przekręcam kluczyk i nic, rozrusznik nie startuje, tylko syknięcie i cisza. Posadziłem kolegę za kółkiem, otworzyłem maskę i patrzyłem co się dzieje. Jak przekręcił kluczyk, w rozruszniku coś cykneło, gdzieś w bloku silnika coś cykneło, a na łączeniu klem z akumulatorem unosił się dymek (klemy są mocno skręcone z akumulatorem), ale nie za kręcił. Zrobił drugie podejście i to tylko że samo iskrzyło tylko na klemie plusowej.
prośba do was o pomoc bo już nie wiem co już robić:( ręce mi opadają, wcześniej dobrze palił, ale ostatnio postał przy tych mrozach na dworze przez 2-3 dni. Zastanawiam się czy to nie rozrusznik, bo nic nawet nie kręci:( A może brak masy (jak przekręcam kluczyk do odpalenia auta gasną mi kontrolki). Sam już nie wiem proszę o pomoc. Może ktoś z lublina będzie orientacyjnie wiedział i mógł pomóc sprawdzić naprawić proszę o informacje. Z góry dziękuje.