Forum.VWGolf.pl

witam.

Ostatnio juz 2 razy w tygodniu odpowietrzalem hamulce i dolewam plynu.niemam pojecia czemu on ubywa?

Sprawdzalem wszystkie wezyki sa dobre i jest tam sucho.brak wyciekow kolo bebnow z tylu.jak i z przodu tez sucho.

Moze z serwa? Albo z tej pomki? Bo gdzies musi uciekac.bo i ham slabna.


Ja juz niewiem gdzie szukac przyczyny.

Prosze o pomoc.

Dziekuje z gory...

Nic tylko oglądac jeszcze raz dokładnie wszystkie sztywne i elastyczne przewody, przecież "ptaszki " płynu nie odnoszą , musi gdzies byc ujście. Nie wiem ile ci ubywa tego płynu ale mimo że koło bębnów nie widac , może cylinderek się poci .

speckom, mimo ze nie widzisz wycieków na zewnatrz proponuje zdjąc bębny. Podejrzewam ze któryś cylinderek jest nieszczelny i przy hamowaniu puszcza trochę płynu a przy odpuszczaniu hamulca zasysa poweitrze. Jeśli ilość płynu wyciekającego jest niewieka to na zewnątrz nic nie widać bo przy hamowaniu szczęki to wysuszą.

plynu to dosc duzo ucieka.jak wlalem do kreski max 7 dni temu to teraz juz jest polowa.dodam ze jak hamuje to taki dziwny dzwiek jest jakby cos tarlo.w jetcie tego niebylo. Dzis zobacze co tam w srodku.dam znac jak sprawdze .juz myslalem ze serwo sie zepsulo.ale podobno to sie niepsuje.

Od siebie dodam, że u mojego ojca w polo było podobnie. Płyn dość szybko uciekał. Przyczyną okazał się nieszczelny korektor siły hamowania

no wiec rozebralem lewy beben.no w srodku byl jakis plyn. Ale niewiem czy to hamulcowy.tak czy inaczej wymieniam to.jutro zobacze prawy beben i zobacze co tam ciekawego.jak wymienie dam znac.przy silniku wszystko szczelne od serwa.wiec moze to wlasnie te cylinderki.

no wiec rozebralem lewy beben.no w srodku byl jakis plyn

nie jakiś tylko hamulcowy
tam innych płynów nie ma
z pewnością jest nieszczelny cylinderek prawa lub lewa strona tłoczka

wymienilem cylinderek ktory mnie kosztowal az 19zl. I juz jest poprawa.hamulce od razu lepsze.wlalem teraz plyn dot4. Zobacze czy cos ucieka za kilka dni.


No wiec plyn nie ucieka.ale jeszcze poczekam .dzieki za pomoc.