Forum.VWGolf.pl

mam golfa 2 diesla i szlak mnie trafia bo jest z 90 roku, robilem mu planowanie głowicy, wymieniłem nowy akumulator z większym kopem prądu, remont rozrusznika wszystko zeby lekko palił, aha no i świece żarowe podstawa.A ten skurczybyk nie chce zapalić jak tylko przychodzi mróz ok -6 stopni.Wychodzi na to ze ma małe cisnienie.Ale moze znacie jakis sposób zeby mimo to go jakos odpalić w takim mrozie, bo ja juz spazmów przy nim dostaję.

Jak nie ma ciśnienia i świece nie działąją to szkoda nim jeździć w zimie !!!!!!!

Lukzlo22 pisze:Ale moze znacie jakis sposób zeby mimo to go jakos odpalić w takim mrozie, bo ja juz spazmów przy nim dostaję.

Po pomiarach remont, jeszcze zdążysz przed końcem zimy.
Do końca zimy odpalanie na lince sąsiada.

mortas pisze:

Lukzlo22 pisze:Ale moze znacie jakis sposób zeby mimo to go jakos odpalić w takim mrozie, bo ja juz spazmów przy nim dostaję.

Po pomiarach remont, jeszcze zdążysz przed końcem zimy.
Do końca zimy odpalanie na lince sąsiada.

No ja slyszalem ze diselka na linke sie nie odpala. Bo sie popsuc

GUCCIO pisze:

mortas pisze:

Lukzlo22 pisze:Ale moze znacie jakis sposób zeby mimo to go jakos odpalić w takim mrozie, bo ja juz spazmów przy nim dostaję.

Po pomiarach remont, jeszcze zdążysz przed końcem zimy.
Do końca zimy odpalanie na lince sąsiada.

No ja slyszalem ze diselka na linke sie nie odpala. Bo sie popsuc

I tu racja, może ściąć zęby na pasku rozrządu czytaj wcześniejszy remont .