Forum.VWGolf.pl

Więc wymień sondę jeśli wywala błąd, tylko kup lepszą Boscha bo Delphi nie polecam

Może sonda powodować tego typu problemy ?
Czy nie wywala sondy dlatego ze jest instalacja LPG, i mieszanka może być zbyt uboga ?
Pytam, ponieważ sonda Boscha to ponad 200 zł

Jeśli chodzi o sonde, to sprawdź czy gdzieś w okolicach wtyczki nie jest ułamany przewód. Nie prawdą jest też to że, droższy bosch jest lepszy od delphi, ja miałem jakiś chiński zamiennik i w dodatku od jakieś forda i też działała bez błędów.

Postaw go do jakiegoś znachora elektryka, bo może zrobił się jakiś tzw zimny lut w sterowniku, albo przegnił przewód w wiązce... Też to przerabiałem w swoim AEE w cordobie.

No chyba tak zrobię. bo mi juz się pomysły i cierpliwość kończą. Trzecia przepustnica i objawy takie same. Żadnej nie idzie zaadoptować, a objawy występują tylko chwilowo...

Sterownik silnika dopóki widzi błędy to może nie przeprowadzić adaptacji. Tak samo jeżeli wiązka elektryczna będzie uszkodzona lub sama przepustnica będzie niesprawna.

Trzy przepustnice i takie same objawy, nie może być ze akurat te trzy są tak samo uszkodzone. Zamówiłem sondę lambde, podmienie i zobaczę czy nadal będzie wywalać błąd. A jak to jest z sterownikiem silnika? Można go podmienić na inny czy nie bardzo że względu na immobilizer ?

blazejj pisze:nie bardzo że względu na immobilizer

Nie bardzo że względu na immobilizer

To jak to jest z tymi sterownikami, naprawiają je ? regenerują czy jak ?
Ostatnio znajomy miał cyrki ze Stilo, i skończyło się wymiana sterownika na nowy (2100zł ), więc pytam żeby wiedzieć jak może być w moim przypadku...

Wchodzisz na znany portal aukcyjny, kupujesz i masz. Tylko zwracaj uwagę na numery...

Koszt na allegro to ok 50-150 zł, dajesz znachorowi, żeby wyłączył immobilaizer, koszt kolejny ok 200 - 300 zł, montujesz i masz. Chyba, że znajdziesz razem z immo, stacyjką i kluczykiem... Na to samo wyjdzie.

Ale po się denerwować, zaprowadź klamota do dobrego elektryka samochodowego, po co to się pchać w koszta. Tu przepustnica, tu sonda, tu przewody i tak w koło. Wydałeś pewnie już z 500 zł i nie widać światełka w tunelu. A to może pierdoła za którą byś zapłacił 200 zł i od dwóch tygodni auto by śmigało aż miło. Sam na pewno tego już nie rozwiążesz.

Cały czas myślę nad tym, z tym że w okolicy nie znam nikogo takiego, szukam jakiegoś sprawdzonego, typowego elektryka\elektronika, który posrawdza wszystko, a nie podłączy pod Vaga i stwierdzi że nie ma błędów...

Panowie, wydaje mi się że problem rozwiązany. Wymieniłem sonde lambda, na używkę Boscha i objawy zniknęły. Na razie dwa dni jeżdżę i spokój.

Jeżeli ktoś kiedyś będzie się borykał się z podobnym problemem to bardzo chętnie pomogę. Można śmiało pisać na PW, lub maila. blazej.1a@gmail.com bo ten w profilu jest nie aktualny.

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.