Mój problem wyglada nastepujaco. Od wczoraj mialem klopocik z otwarciem auta, mianowicie nie "łapał" mi pilot jakby sie bateria wyczerpywala. Po czym udało mi sie z bliska otworzyc auto zamknac itp. Dzis jak z pracy wrocilem autem i chcialem je zmknac pod domem niestety nici z tego. Pobieglem po drugiego pilota i to samo. Po kilkunastu probach wrecz przy samej centralce drzwi zamknely sie i od razu w tej samej chwili rygle odbily do góry. Co może być przyczyna takiego zachowania? Juz boczek zdjalem zeby zobaczyc czy pręcik jest na miejscu itp ale wszystko wyglada OK. Od jesieni 2008 jak mam zalozony ten zamek to nigdy cos takiego mi sie nie zdażyło

Aha teraz jak grzebie przy tym zamku to jest taki myk ze lapie ta centralka raz moze 2 góra jak swieżo podepne aku po chwili odlaczenia od zasilania natomiast jak juz jest tak podpiety chwile i "wykorzystam"moje 2 próby to juz nie chce nic łapać