Zapala od strzału i od razu gaśnie
: śr lip 01, 2009 01:44
Witam na początek chciałbym sie przywitać ze wszytskimi na TYM forum
Wczesniej byłem bywalcem na forum Mercedesa 124 coupe - i w imieniu całego forum myśle że moge przekazać pozdrowienia
Chyba wystarczy tego wazeliniarstwa
i bardzo chciałbym prosić o pomoc
Silnik AJM 1.9 TDI 116 PS
POdpiety został do Vaga w serwisie u znajomego- brak błędów.
Problemem jest jednak odpalanie tzn nie tzreba go wcale długo krecić a problem polega na tym że zaskakuje od pierwszego strzału i od razu gaśnie.
Kumpel powiedział że jesli dzieje sie to na cieplym silniku to czujnik temperatury chyba, zrobił.
Jednak problem ciagle jest niezależnie od tego czy silnik zimny czy ciepły.
NA forum wyczytałem ze rozrusznik, faktycznie jest tak że jak potrzymam dłużej to rozrusznik tak jakby go rozkrecał i wtedy juz nie gaśnie. Wiem że troche to dziwne ale jest tak że jak zakrece raz to silnik zapali i zgaśnie a jak potzrymam dłużej to się rozbuja i już jest gites
Czy mogą to być świece ? CZy Vag pokazał by niedomagania rozrusznika albo słabe świece ?
Nie wiem za co sie zabierać do naparwy bo w Mercedesie jak coś padło to każdy z mechaników miał inna diagnoze i ostatecznie problemy były rozwiazywane dzieki forum. Szkoda było by sie narazac na niepotzrebne koszta
Z góry dzieki za rozwiazanie problemu.


Wczesniej byłem bywalcem na forum Mercedesa 124 coupe - i w imieniu całego forum myśle że moge przekazać pozdrowienia

Chyba wystarczy tego wazeliniarstwa

Silnik AJM 1.9 TDI 116 PS
POdpiety został do Vaga w serwisie u znajomego- brak błędów.
Problemem jest jednak odpalanie tzn nie tzreba go wcale długo krecić a problem polega na tym że zaskakuje od pierwszego strzału i od razu gaśnie.
Kumpel powiedział że jesli dzieje sie to na cieplym silniku to czujnik temperatury chyba, zrobił.
Jednak problem ciagle jest niezależnie od tego czy silnik zimny czy ciepły.
NA forum wyczytałem ze rozrusznik, faktycznie jest tak że jak potrzymam dłużej to rozrusznik tak jakby go rozkrecał i wtedy juz nie gaśnie. Wiem że troche to dziwne ale jest tak że jak zakrece raz to silnik zapali i zgaśnie a jak potzrymam dłużej to się rozbuja i już jest gites

Czy mogą to być świece ? CZy Vag pokazał by niedomagania rozrusznika albo słabe świece ?
Nie wiem za co sie zabierać do naparwy bo w Mercedesie jak coś padło to każdy z mechaników miał inna diagnoze i ostatecznie problemy były rozwiazywane dzieki forum. Szkoda było by sie narazac na niepotzrebne koszta
Z góry dzieki za rozwiazanie problemu.