Ponowne szybkie zapieczenie się kierownic turbiny

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
szwari
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 142
Rejestracja: sob lis 08, 2008 21:03
Lokalizacja: Bydgoszcz

Ponowne szybkie zapieczenie się kierownic turbiny

Post autor: szwari » ndz gru 13, 2009 23:33

witam
W sierpniu miałem regenerowaną turbinę po 1,5 miesiąca jazdy zacząłem łapać tryb awaryjny..oczywiście miałem robione testy dynamiczne i koledzy z forum diagnostyki stwierdzili zapieczone kierownice. W końcu oddałem turbo do reklamacji a fachowcy powiedzieli mi że to moja wina że tak szybko zapiekły się kierownice, że moje auto jest walnięte. Autko odebrałem po reklamacji turbiny (ponowne czyszczenie turbiny) 20 listopada i do dziś wszystko było oki..Dziś wracając do domu w trasie znowu złapałem tryb awaryjny... :grrr: ręce mi opadły


Więc mam pytanko odnośnie tego co w tak krótkim czasie może spowodować zapieczenie się kierownic i to tak znacznie..a zaznaczę że nie mam PSJ.. (jak jest ciepły to nie schodzę poniżej 2500obr/min). Dodam jeszcze że mam zaślepiony EGR i zdemontowany katalizator.

Za wszelkie wskazówki z góry bardzo dziękuję

Pozdrawiam :pub:


http://patrz.pl/filmy/kierowco-nie-badz-bezmyslny

Awatar użytkownika
Haki
_
_
Posty: 6070
Rejestracja: czw paź 16, 2008 18:10
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Haki » ndz gru 13, 2009 23:48

Na regenerowaną Turbinę dają przecież 12mc gwarancji . Tak sobie myślę ,że tych mechaników to o kant :ass: można rozbić .

Skoro nie uprawiasz PSJ.. to nie ma bata by po tak krótkim okresie turbina znów się zapiekała..


Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google

MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON

Awatar użytkownika
szwari
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 142
Rejestracja: sob lis 08, 2008 21:03
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: szwari » pn gru 14, 2009 00:01

oczywiście że dostałem gwarancję ale już wtedy stwierdzili że to wina mojego auta a nie ich regeneracja i czyszczenia.
Mój mechanik który wykręcał turbinę tak długo się kłócił że aż w końcu przyjęli mi na reklamację. Wszystko miałem sprawdzane ciśnienie na zaworach miałem 29 30 30 28 ...nie wiem co jeszcze mogę sprawdzić i czy w ogóle jest coś co może mi zapiekać kierownice..chciałbym to wiedzieć przed ponowny czyszczeniem turbiny...tak czyścić co miesiąc turbinkę to chyba lekka przesada-PRAWDA???


http://patrz.pl/filmy/kierowco-nie-badz-bezmyslny

Zimny Chirurg
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 339
Rejestracja: pn cze 22, 2009 21:31
Lokalizacja: Wałbrzych
Silnik: AHF
Kontakt:

Post autor: Zimny Chirurg » pn gru 14, 2009 00:10

Witam

Jak nie smigasz PSJotem to moze być wiele innych opcji zapiekania. No i trzeba zadać sobie pytanie czy na 100 % to ze wpada w TA jest wina zapieczonej geometri. Moze N75 pada. Zrób jeszcze raz logi. I powiedz. Czy jak Ci sie zapiekło po raz 2 to sprawdzałeś ręką czy chodzi lekko czy juz chodziła cięzko?
Bo jak faktycznie sie zapiekła to moze być tylko 1. Lejące wtryski. Czyli zła mieszanka i przez to masakruja turbine. Musisz jechać na kompleksowe badanie silnika pod komp u kogoś kto sie zna na tym bardzo dobrze bo inaczej nie wyeliminujesz zapiekania i nie bedziesz wiedział czy to to. Czyli niech sprawdzo karekty i dawki.Jest to bardzo ważne. 2 sprawa to to ze gruszka nie dział prawidłowo. 3 sprawa ze w turbinie wyrobione są gniazda kierowniczek i mają za duzy luz i przez to stawiają za duzy opór przy zmienianiu ustawiań. 4 sprawa to ze czyszczą jakimś papierem a powinni ją wypiaskować. 5 sprawa tak jak pisałem juz wieloktotnie i znów pojawił sie dowód ze turbin ze zmienna geometrią sie nie regeneruje. Niestety.

Pozdro

ZC



Awatar użytkownika
Haki
_
_
Posty: 6070
Rejestracja: czw paź 16, 2008 18:10
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Haki » pn gru 14, 2009 00:12

Prawda .. prawda Szwari. Swoją drogą chciałbym zobaczyć to turbo po ich regeneracji i czyszczeniu. Coś mi to śmierdzi bumelką kolego. Bo chłopaki jak sam wiesz - śmigają na regenerowanych VNT i robią przebiegi dużoooooo większe od Twoich.

Zrób loga - z Vaga i im pokaż - powiedz ,że robiony na hamowni u specjalistów , albo w ASO itp bajka . Może wtedy wezmą się za robotę a nie będą szukali przyczyny w aucie.


Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google

MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON

Awatar użytkownika
szwari
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 142
Rejestracja: sob lis 08, 2008 21:03
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: szwari » pn gru 14, 2009 00:24

Haki, kurcze już wtedy przekazałem mojemu mechanikowi logi by im pokazał..a oni stwierdzili to samo - zapieczone kierownice..ale powiedzieli że to nie ich wina tylko wina auta..powiedzieli mi również że uznają mi tym razem tą reklamację ale następnym razem jak będą zapieczone kierownice to już mi nie przyjmą tą reklamację..
Tak naprawdę to już w ogóle nie chciałbym żeby oni dotykali moją turbinę..dlatego pytam czy śmiało mogę dać do czyszczenia w innym miejscu.. i czy faktycznie jest to wina czyszczenia czy mojego auta..???może ktoś miał podobną sytuację..??lub ktoś może wie co może powodować zapiekanie się kierownic bym mógł ewentualnie eliminować usterki

jeszcze raz dzięki Haki, za odp.
pozdrawiam :pub:

[ Dodano: 13 Gru 2009 23:35 ]
Zimny Chirurg,
sprawdzałem wtryski Vagiem i były http://rtnet.pl/vaglog/szwari_2389.html
jeżeli chodzi o gruszkę to chyba ci co regenerowali turbinę to powinni też ją sprawdzić jak oddałem ja do reklamacji prawda???
Zimny Chirurg pisze:3 sprawa ze w turbinie wyrobione są gniazda kierowniczek i mają za duzy luz i przez to stawiają za duzy opór przy zmienianiu ustawiań.
ale oni powinni takie usterki zauważyć i mi powiedzieć że turbina nie nadaje się już do regeneracji..prawda???a tak w ogóle to czyszczone kierownice miałem przeszło rok temu i do chwili regeneracji ( w sierpniu )nie miałem żadnego problemu i wszystko było oki..(jak kupiłem autko w Niemczech przeszło rok temu to już były zapieczone kierownice)więc nie bardzo chce wierzyć że turbinka ma wżery w żeliwie skoro tyle miesięcy jeździłem i nic się nie zapiekało!!!


mam nadzieje że pkt 4 i 5 nie wchodzi w rachubę.. :helm:

pozdrawiam :pub:


http://patrz.pl/filmy/kierowco-nie-badz-bezmyslny

Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

Post autor: PinkFloyd » pn gru 14, 2009 00:42

Poczytak jaki ja miałem problem z regeneracją http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3461672#3461672 wiec kupiłem używkę a regenerowaną sprzedałem jaką uszkodzoną



Zimny Chirurg
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 339
Rejestracja: pn cze 22, 2009 21:31
Lokalizacja: Wałbrzych
Silnik: AHF
Kontakt:

Post autor: Zimny Chirurg » pn gru 14, 2009 00:44

Daj do innej firmy i powiedz im całą historie. Nie masz innego wyjścia. Szkoda ze nie jesteś z Wrocka. Dał bym Ci namiar na profesjonalistów i zaraz byś wiedział co go boli.

pozdro

ZC
Ostatnio zmieniony pn gru 14, 2009 00:48 przez Zimny Chirurg, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
leo...
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 607
Rejestracja: pt cze 17, 2005 02:07
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: leo... » pn gru 14, 2009 00:46

szwari pisze:czy faktycznie jest to wina czyszczenia czy mojego auta
sprawdź osprzęt turbiny - od pompy podciśnienia az po gruszke turbiny

BTW - kierownice spalin i bieznia po których chodza powinny byc wypolerowane - im czyściej tam będzie tym dłuzej nie będziesz musiał wyciagac turbiny ... zaglądnij do turiny po reklamacji

Obrazek



Awatar użytkownika
szwari
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 142
Rejestracja: sob lis 08, 2008 21:03
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: szwari » pn gru 14, 2009 01:09

PinkFloyd, hmmm dobra rada ale skąd tu wziąć taka turbinkę z zaufanego źródła???400zl to koszt czyszczenia turbiny wiec chyba wiadomo co się opłaca..jak bym małe możliwość kupienia za nie wielkie pieniądze pewna turbinkę w ogóle bym się nie zastanawiał....ale to nie jest proste...

Zimny Chirurg, a no szkoda..każda pomoc by się przydała..a w okolicy bydgoszczy nie słyszałem o dobrych specach...

leo..., mój mechanik sprawdzał autko zanim pojechał z reklamacja i stwierdził że wszystko jest oki..wiec..???a ja nie mam możliwości robienia tego wszystkiego samemu ponieważ autko parkuję na ulicy i jestem uzależniony raczej od innych mechaników...

dziękuję Wam wszystkim
pozdrawiam :pub:


http://patrz.pl/filmy/kierowco-nie-badz-bezmyslny

Nabuch
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: wt sie 25, 2009 22:05
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ponowne szybkie zapieczenie się kierownic turbiny

Post autor: Nabuch » ndz lut 27, 2011 15:54

Witam ,
Odkopuję trochę temat..ale mam podobną historię . Kupiłem wózek z padającą turbiną. Zaraz zrobiłem regenerację. Było cacy przez jakieś 3 miesiące i zapiekło mi kierownice. Naprawa gwarancyjna i też pod warunkiem że jak jeszcze raz coś takiego się stanie to już naprawa na własny koszt. Wiedziony złymi doświadczeniami kupiłem kabelek i co tydzień lub 2 po 15-30 min blok 11 Basic setings robiłem rozruszanie łopatek. Niestety ostatnio widzę że jest gorzej . Wcześniej w Vagu miałem przerzut 970-1040 teraz jakoś przycina mi się na 1020 i marnie się rusza. Ogólnie na zimnym wyłączonym silniku trzeba nieźle się przyłożyć żeby ją nagiąć. Jak jest ciepły to jest ok.Dzisiaj zauważyłem że chyba zacina się gruszka. Mam kilka pytanek:
Szwari udało Ci się dojść o co biega z szybkim zapiekaniem. Jeżeli się już z tym uporałeś pamiętasz co sprawdzali Ci żeby wykluczyć szybkie zapiekanie ? Jeżdżę na krótkich odcinkach (12-15 km ) i w dodatku po drogach które są marnie odśnieżane więc możliwości przegonienia turbiny poza programem są marne . Nie mniej liczyłem że regularne ruszanie sprężarki pomoże ....
Wracając do gruszki to czy można ją wyczyścić jeżeli się zapiekła czy trzeba ją wymieniać ? Pozdrawiam Nabuch


[url=http://www.motostat.pl/statystyki-pojazdu/12926][img]http://www.motostat.pl/user_images/12926/icon3.png[/img][/url]
[img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/42312f354a322f86.html[/img]

Awatar użytkownika
Fucker
"KAMELEON" BLACHARSTWO/LAKIERNICTWO
"KAMELEON" BLACHARSTWO/LAKIERNICTWO
Posty: 616
Rejestracja: pn sie 31, 2009 23:02
Lokalizacja: okolice Kędzierzyn Koźle
Kontakt:

Ponowne szybkie zapieczenie się kierownic turbiny

Post autor: Fucker » ndz lut 27, 2011 17:37

Ja uważam, że mechanicy lecą w chu... i nie czyszczą tylko rozruszają kierownice i kasują.

Kierownice nie powinny być piaskowane, tylko, szkiełkowane. Piaskowanie robi powierzchnię porowatą.

Po czyszczeniu powinno być wszystko odtłuszczone.



Nabuch
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: wt sie 25, 2009 22:05
Lokalizacja: mazowieckie

Ponowne szybkie zapieczenie się kierownic turbiny

Post autor: Nabuch » ndz lut 27, 2011 19:37

Wiesz ciężko powiedzieć co ktoś robił przez 3 godziny z moim turbo ...chociaż tyle że byłem za ścianą... Piaskowana chyba była ale ręki bym sobie nie dał za to uciąć. Później czyszczenie...to już rozbiórka i tylko płynem do czyszczenia hamulców..Cudów nie ma jeszcze jak chodzi o regenerację to jeszcze jak Cię mogę a już co za darmo to na odwal.


[url=http://www.motostat.pl/statystyki-pojazdu/12926][img]http://www.motostat.pl/user_images/12926/icon3.png[/img][/url]
[img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/42312f354a322f86.html[/img]

Zimny Chirurg
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 339
Rejestracja: pn cze 22, 2009 21:31
Lokalizacja: Wałbrzych
Silnik: AHF
Kontakt:

Re: Ponowne szybkie zapieczenie się kierownic turbiny

Post autor: Zimny Chirurg » ndz lut 27, 2011 20:22

Nabuch pisze:Wiesz ciężko powiedzieć co ktoś robił przez 3 godziny z moim turbo ...chociaż tyle że byłem za ścianą... Piaskowana chyba była ale ręki bym sobie nie dał za to uciąć. Później czyszczenie...to już rozbiórka i tylko płynem do czyszczenia hamulców..Cudów nie ma jeszcze jak chodzi o regenerację to jeszcze jak Cię mogę a już co za darmo to na odwal.
Czytaj wyzej co opisałem. I jeszcze 1 sprawa bardzo wazna. Nie opisałem jej. Miałem tez kiedyś ze po pół roku problem z kierownicami. I pózniej ponownie. Ktoś mądry powiedział mi ze wywal kata. Ludzie uwieżcie mi. Jak wywaliłem kata 2 lata i dosłowne zero problemów z kierownicami. Dosłowne 0. Niekiedy smigam cały miech nawiekszym PSJotem jakiego swiat nie widział i nic sie nie dzieje. Kiery sobie chodzą lekko jak by im nic nie było. Moge je popychać najmniejszym palcem u reki i zero oporu. Piękna sprawa. Wywalenia kata w moim aucie to mój chyba 1 z najlepszych dni w historii motoryzacji.

Pozdro

ZC



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości