Forum.VWGolf.pl

Witam,

Czy używacie tego systemu ? Są z nim jakieś problemy, czy życie rozrusznika, dwumasy innych rzeczy nie skraca się znacząco ? Fajnie gdyby wypowiedziały się osoby z większych miast stojące codziennie w korkach. Najbardziej interesuje mnie silnik 1.6 tdi cr bluemotion

dzieki za wszelkie info i opinie

Tak. System start-stop dość niekorzystnie wpływa na żywotność silnika, oraz rozrusznika i turbiny. Producenci twierdzą, że nie ma problemu i system jest całkowicie bezpieczny, ale niestety nie jest. Silnik i turbina potrzebuje smarowania, a ten system, wyłączając silnik powoduje, że olej spływa do miski. po ponownym uruchomieniu mija trochę czasu, zanim olej pod właściwym ciśnieniem dotrze do wszystkich punktów wymagających smarowania i chłodzenia (olej pełni także funkcję chłodziwa). Ruszając na skrzyżowaniu - zwłaszcza w dużym ruchu miejskim - zwykle wciskamy but w podłogę, a to przy braku smarowania jest dla silnika zabójcze. Rozrusznik i akumulator także ma swoją żywotność i ilość startów nie jest tu bez znaczenia. Sam fakt, że samochody wyposażone w system mają akumulatory o zwiększonej pojemności, już o czymś świadczy.

t72 pisze:Najbardziej interesuje mnie silnik 1.6 tdi cr bluemotion

Więc jak stoisz w korkach jeździsz po mieście to ja bym się na Twoim miejscu bardziej martwił filtrem cząstek stałych który będzie się zapychał bardzo szybko w takich warunkach, a jak ominiesz jedno dwa wypalania, to olej nadaje się do zmiany. Miasto i diesel to nieporozumienie.
Sam system start/stop wcisnęli w to auto tylko po to, aby auto teoretycznie mniej paliło.

Jak kupujesz nowe auto i za 3-4 lata zmieniasz brykę to nie ma to znaczenia a jak używane 5-10 letnie niestety tak. Zresztą jakby w autach ciężarowych stosować ten system to pewnie przewoźnicy poszli by z torbami przez remonty silnika. Gdzieś przeczytałem że każde uruchomienie silnika diesla w cieżarówce odpowiada zużyciu silnika na odcinku 200 km.

Kolezanka ma BMW e87 z tym systemem i przynajmniej w BMW Start-Stop nie działa, gdy silnik jest zimny, gdy kierowca ma niezapięte pasy, aku jest nienaldowany, jest poniżej +3 C, wlaczone jest AC i wzrasta temperatura we wnetrzu (wtedy silnik uruchomi sie podczas postoju na biegu jalowym) i jeszcze kilkanaście innych przypadków, w tym podobno nieodpowiednia temperatura dla turbiny.

moja intuicja tez mi podpowiada, że to zły system jest i powinno się go natychmiast wyłączyć ale jednak chciałem zapytać czy komuś z tym systemem padła wcześniej niż powinna: turbina, dwumasa, rozrusznik, inne ? Lub czy wogóle coś z tych rzeczy, na które może mieć wpływ start-stop, padło. Na chwile zapominając o przebiegu żeby pominąć dyskusje że to "już był czas" na pad rozrusznika.

daniel.wwe pisze:przynajmniej w BMW Start-Stop nie działa, gdy silnik jest zimny, gdy kierowca ma niezapięte pasy, aku jest nienaldowany, jest poniżej +3 C, wlaczone jest AC i wzrasta temperatura we wnetrzu (wtedy silnik uruchomi sie podczas postoju na biegu jalowym) i jeszcze kilkanaście innych przypadków, w tym podobno nieodpowiednia temperatura dla turbiny.

Tak, to "pocieszające", że zaangażowano tyle elektroniki, by działanie systemu nie zepsuło silnika, ale te wszystkie czujniki - pomijając fakt, że są drogie - są także potencjalnymi miejscami usterek. Nie widzę tu praktycznie żadnego sensu dla istnienia takiego systemu, jeśli kilkanaście różnych sensorów czuwa nad poprawnością jego działania, przy czym uszkodzenie jednego czujnika, wyłącza cały system. To już nie jest stara, dobra motoryzacja, gdzie wystarczył podręcznych zestaw kluczy i można było auto naprawić nawet na poboczu drogi, a do pełni szczęścia potrzebna była tylko iskra na świecach i paliwo w gaźniku.

No oczywiscie masz racje, do mnie ten system nie przemawia. Jak jezdzilem tym autem to wylaczalem to ustrojstwo bo wkurzalo mnie jak np stoje w korku i co kilkanascie sekund przesuwam się o pół metra, a silnik cały czas gaśnie i zapala i tak w koło. Wiadomo ze przy takim czyms rozrusznik i aku w jakims tam stopniu dostaja po