V5 + lpg king po rozgrzaniu na gazie zaczyna wariowac
: czw lut 16, 2017 12:49
Witam
Mam od niedawna problem z moją borą 1999 v5 150KM
mianowicie gdy odpalam go to pierwsze minuty jazdy na benzynie wlacza sie tak jakby ssanie, kiedy jade bez biegu to trzyma okolo 2.5 tyś obrotów. kiedy sie zatrzymam spada do 0.8tyś.
Kiedy juz sie rozgrzeje i przelacza sie na gaz zazwyczaj wyskakuje mi gaz i pika jakbby gazu nie bylo.
wystarczy wtedy zgasic i odpalic auto i wtedy juz przelacza sie na gaz bez problemu.
i wszystko jest super obroty w normie nie szarpie, ma moc aż do momentu gdy przejade jakies 30km i się dobrze rozgrzeje auto.
wtedy przy niskich obrotach tak do 3tyś samochod chodzi jakby na 3lub 4 cylindry,przerywa, dlawi sie, natomiast powyzesz 3 tyś jest wszystko okey i mozna dusic bez oporow, jest moc.
wiadomo kiedy musze zwolinic lub sie zatrzymac to samochod gasnie.
po przelaczeniu na benzyne auto chodzi bez problemow.
probowalem zatrzymywac sie na 5-10minut i po tym czasie auto jedzie juz normalnie na gazie do pewnego momentu oczywiscie az znow sie nie zagrzeje cos(tak przynajmniej mysle)
Gaz tankuje na statoil lub orlen. staram sie nie kupowac na niewiadomych stacjach.
dodam ze jakies 25tyś temu wymienialem wtryski gazowe hana i 10 tyś temu filtr gazu, jak zalecil gazownik.
swiece wymieniane 40tyś temu, kabli nie ruszalem od zakupu czyli przejechalem jakies 45tyś + ktos cos jezdzil na nich
ogolnie mam wrazenie ze gdy jade na benzynie i staram sie oszczednie jechac to i tak pali kolosalne ilości. do 10/100 nawet nie jestem w stanie sie zblizyc
Z góry dziekuje i czekam na rady
pozdrawiam
Mam od niedawna problem z moją borą 1999 v5 150KM
mianowicie gdy odpalam go to pierwsze minuty jazdy na benzynie wlacza sie tak jakby ssanie, kiedy jade bez biegu to trzyma okolo 2.5 tyś obrotów. kiedy sie zatrzymam spada do 0.8tyś.
Kiedy juz sie rozgrzeje i przelacza sie na gaz zazwyczaj wyskakuje mi gaz i pika jakbby gazu nie bylo.
wystarczy wtedy zgasic i odpalic auto i wtedy juz przelacza sie na gaz bez problemu.
i wszystko jest super obroty w normie nie szarpie, ma moc aż do momentu gdy przejade jakies 30km i się dobrze rozgrzeje auto.
wtedy przy niskich obrotach tak do 3tyś samochod chodzi jakby na 3lub 4 cylindry,przerywa, dlawi sie, natomiast powyzesz 3 tyś jest wszystko okey i mozna dusic bez oporow, jest moc.
wiadomo kiedy musze zwolinic lub sie zatrzymac to samochod gasnie.
po przelaczeniu na benzyne auto chodzi bez problemow.
probowalem zatrzymywac sie na 5-10minut i po tym czasie auto jedzie juz normalnie na gazie do pewnego momentu oczywiscie az znow sie nie zagrzeje cos(tak przynajmniej mysle)
Gaz tankuje na statoil lub orlen. staram sie nie kupowac na niewiadomych stacjach.
dodam ze jakies 25tyś temu wymienialem wtryski gazowe hana i 10 tyś temu filtr gazu, jak zalecil gazownik.
swiece wymieniane 40tyś temu, kabli nie ruszalem od zakupu czyli przejechalem jakies 45tyś + ktos cos jezdzil na nich
ogolnie mam wrazenie ze gdy jade na benzynie i staram sie oszczednie jechac to i tak pali kolosalne ilości. do 10/100 nawet nie jestem w stanie sie zblizyc
Z góry dziekuje i czekam na rady
pozdrawiam