Forum.VWGolf.pl

Panowie nie na nasze kieszenie taki biznes druga sprawa zobaczcie sobie jaki koles ma poządek na stole jak rozebral slinik masakra a jednoczesnie podziw

Witam!!Posiadam VW Golfa IV silnik 1.4 16V .Cos mi trzeszczy w sumie od wczoraj w silniku,chodzi teraz jak głośny diesel,wie ktośmoze co to moze być??Pozdrawiam i prosze o pomoc!!

dajcie mi na niego namiary to dam mu swojego golfa do zrobienia

ale szacun dla niego

PawelM pisze:apropo tej elektrolizy, z tlumaczenia google wywnioskowalem ze jest to roztwor sody z woda, czy ktos zna dokladne proporcje?

Rozumiem ze plus( + ) jest podlaczony do blachy(lub innej czesci) nierdzewnej

Zgadza się, (+) jest podłączony do blachy ze stali nierdzewnej a (-) do przedmiotu który czyścimy.
Roztwór sody koniecznie musi być z wodą destylowaną (woda musi być pozbawiona soli mineralnych oraz większości innych substancji ją zanieczyszczających). Z tego co przetłumaczyłem on używał zwykłej kranówy więc widocznie też się da.

Tu jest filmik tego gościa.

Na którym można zauważyć, że używał on zwykłego przeczyszczacza do rur

Z mojego tłumaczenia postu wynika co następuje

Potrzebujemy
- Wodę z kranu, (wodę destylowaną)
- ( ........) sody na 2 litry wody wystarczy // Nie mogłem sensownie przetłumaczyć "1 cas cristaux"
- Ładowarka baterii / prostownik
- Kabel
- Płytka lub blacha ze stali nierdzewnej
- Plastikowy pojemnik lub pojemnik uszczelniony folią

Podłączyć wszystko wg schematu i po włączeniu prostownika umieścić zaciski elektrolizie. Korzystać z drutu aby nie zamoczyć zacisków. Od czasu do czasu poruszyć przedmiotem aby zrobić to dobrze ze wszystkich stron.
Bardzo zardzewiałe części trzymałem w elektrolizie przez 3 godziny a to w znacznym stopniu wystarczało.
Po wypłukaniu obiektu wysuszyć i usunąć pozostałości rdzy za pomocą szczotki metalowej

Czytałem, że nie powinno się tego robić na sprężynach ponieważ są zbyt kruche.

Mam nadzieję, że w jakimś stopniu naświetliłem sprawę

marcosmaster pisze: Z tego co przetłumaczyłem on używał zwykłej kranówy

Oni maja lepsza wode w kranie niz u nas woda w butelce z Bierdonki

W sumie trzeba przyznać rację