Forum.VWGolf.pl

Cześć, osobiście jestem zwolennikiem leasingu na firmę. Oczywiste jest że na sam koniec kupno samochodu za gotówkę będzie tańsze natomiast leasing nie obciąży aż tak Twojego budżetu. Tabele opłat oraz harmonogram można sprawdzić na przykład tutaj https://mylease.pl/kalkulator-leasingow ... alcLeasing

Jan Kosowski pisze: ↑

pn lis 16, 2020 20:24

Cześć, osobiście jestem zwolennikiem leasingu na firmę. Oczywiste jest że na sam koniec kupno samochodu za gotówkę będzie tańsze natomiast leasing nie obciąży aż tak Twojego budżetu. Tabele opłat oraz harmonogram można sprawdzić na przykład tutaj https://mylease.pl/kalkulator-leasingow ... alcLeasing

Oj oj pachnie mi tu reklamą...nowy na forum a już podsyła linki.

Ostatnio na każdym forum dowolnej marki tematy dot. leasingu czy najmu mnożą się jak króliki na Wielkanoc zaś z treści postów aż rzyga kryptoreklamą jakie to "cuda na kiju panie ten lizing" tylko weź tu i podpisz.
A jakie to cuda to się można samemu przekonać wchodząc na dowolny ogłoszeniak, ustawienie zakresu wieku aut 1- 3 lat i ... pierwsze 3 strony musisz się przebijać przez oferty "odstąpię/oddam leasing" za ułamek spłaconej już kwoty albo czasem wręcz za symboliczną złotówkę, byleby się tylko pozbyć kuli u nogi.
Czasy mamy jakie mamy, psy szczekają a karawana jedzie dalej

tak jak mwissz to wszytsko zalezy jaki do lesing jest

Leasing samochodowy może i jest całkiem fajną opcją - ale warto mieć świadomość tego, że firmy udzielające leasingów, to często banki. Nie można w związku z tym pozwolić na nadmierne generowanie kosztów.
Dlatego zawsze powtarzam, przed podjęciem decyzji, należy dokładnie zapoznać się z warunkacmi, z tabelą opłat i prowizji, aby później nie było niemiłego zaskoczenia. Ogólnie warto jest sprawdzić sobie promocje bankowe na tej stronie https://www.tanie-konto.pl/promocje/

I jak tam leasingowcy ?
Ktoś się pochwali ile poszły mu raty za auto ? Że o najmie już nie wspomnę...

Oczywiście to nie jest pytanie do tych co mają leasingi a do całej reszty trolli wklejających w ten temat linki do "swoich" produktów.

Jestem tego zdania że nie mam kasy to nie kupuje albo kupuje tańsze. Społeczeństwo wydaje pieniądze nieswoje a potem płaczę że raty trzeba płacić. Owszem na dom raczej niewielu stać ale jak widzę jak ludzie nic nie mają a kupują domy po 150 m2 to ja się dziwię gdzie te czasy co kiedyś były. Po dwie rodziny mieszkały w mieszkaniu 50 m2 w bloku i było dobrze. Albo jak umnie w robocie. Chata na krechę, auto na krechę to jeszcze sobie łódkę za 120 tys na krechę weźmie i potem płaczę że ciężko jest. Było nie brać jachtu a auto kupić sobie za 30 tys zł.uzywane.

Przecież "zastaw się a Pokaż się" to takie nasze lustrzane odbicie....

Dla wielu starczy żeby banki im tylko debety w rachunkach poblokowały i już są na dnie. Spirala zadłużania się to niestety pokłosie plastikowego pieniądza nad którym coraz więcej ludzi nie ma kontroli. Pik, pik, pik i pojęcia nie ma że od tygodnia już leci z debetu. High-life idzie pełną gębą. A już te portfele pełne kart płatniczych - i na każdej debet już wykorzystany, dopiero 2ga, 3cia pozwala na zapłacenie jakich 130zł rachunku.
Podobnie potem jest w działalnościach gospodarczych: ledwo co założył, ledwo co pierwsze 5-6 tys PLN wyszedł na czysto z miesiąca - już za całość jest fura (w najmie czy leasingu) i ten wieczny skowyt... jakie to wszystko drogie, jakie to paliwo drogie, ile to w serwisie go skasowali za wymianę oleju... On 5 miał zysku a na 12cie sobie od razu narobił kosztów... i isę potem zaczyna, kiwanie, cykanie, cwaniakowanie, gdzie by tu kogo na kasę walnąć, faktury jakiej nie zapłacić, wszystkie terminy po 2-3m-ce przekroczone, telefonów już 5 bo non-stop dzwonią windykacje za pieniędzmi. Ale na Hel na kite polatać sobie pojedzie jeszcze, puścić 3-4 koła w weekend.
Podziwiam "beztroskę" życia.

Jak zabraknie to do mops i dadzą na to lub tamto.

Z czystej ciekawości dzisiaj sprawdziłem sobie auto "na firmę" które mógłbym wziąć jako przydatne. Skonfigurowałem, żadnych szaleństw, ot praktyczne wozidło co to w tygodniu będzie tyrać na firmie a w weekendy z rodziną gdzieś wyskoczy. 1900zł netto miesięcznie. Noż kurna całkiem normalne pieniądze. Drugie tyle dojdzie miesięcznie kosztów ubezpieczenia i paliwa w moim przypadku także jakoś znośnie. Ot koszt pracownika na najniższej krajowej.
...
potem zauważyłem że to jest oferta najmu (z limitem do 20tys km rocznie). Przełączyłem na leasing i się zrobiło 60 tys PLN wpłaty i 4200 raty na miesiąc. A gdzie tu jeszcze ubezpieczenie i paliwo do tego
RRSO coś koło 18%.
Co ciekawe - kredyt wychodził chyba 60zł taniej miesięcznie niż leasing przy identycznych parametrach.
Obecnie posiadany Caddylak dobija do 300 i niestety ale przed nim perspektywa że kolejne tyle będzie musiał przelecieć bo nie widzę szans aby przy aktualnych kosztach leasingu porywać się na odmłodzenie floty.

Także należy zacząć się przyzwyczajać że własnych nowych, kolejnych, to już nigdy mieć nie będziemy.

Nie tylko czterech kółek ale pewnie i innych rzeczy również co by było zgodne z pewnymi założeniami globalistów i ekologów....

Przerażające.
Tutaj dopiero widać jak niszcząca dla gospodarki i człowieka jest inflacja, jak wiele rzeczy na które normalnie wystarczyło zapracować, odłożyć, trochę poczekać i uciułać, jak wiele rzeczy nagle stało się daleko poza zasiegiem przeciętnego "kowalskiego", przeciętnego przedsiębiorcy który raz lepiej raz gorzej ale jednak od XX lat jakoś sobie dawał radę przetrwać.
Nawet nie potrafię sobie wyobrazić ile dzisiaj kosztuje leasing jakiegoś nowego zestawu ciągnik siodłowy+naczepa firanka jakimi to Polska stoi. Czy np jednoosobowa działalność w tej branży ma szanse na to wszystko zarobić...

No cóż. Przyszłość ma polegać na współdzieleniu wszystkiego. Ma nie być własności a jedynie możliwość korzystania z tego lub owego gdy masz potrzebę.
Ludzie obudzą się w wielkim dole za chwilę.