Ukraina- Berdiańsk

Opisy tras, podróży, przygód, cen paliw, hotele..czyli wszystko co warto zobaczyć w Kraju i zagranicą.

Moderator: Fiona

Awatar użytkownika
l_witek
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 89
Rejestracja: sob lip 23, 2005 23:10
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Ukraina- Berdiańsk

Post autor: l_witek » czw sie 23, 2012 11:12

Witam
W niedziele wróciłem z urlopu na Ukrainie chciałbym się podzielić informacjami.
CENY PALIW w UA aktualizowane codziennie http://vseazs.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Rzeszów- Berdiańsk trasa:
Obrazek
Trochę długa ale te drogi są nowiusieńkie!
Od granicy jedziemy jednopasmówka gładka jak stół do samego Lwowa, a od Lwowa jedziemy 4 pasówką z pasem zieleni (prawie autostrada) do samego Kijowa gdzie wpadamy drogę która wygląda jak autostrada są wyświetlane nad nią znaki jak na autostradzie ale nie ma bramek :P
Pacjenci:
Obrazek
Ja- Golf Srebrny HB 2001r 5d 1.9 TDI ALH-seria felgi 16 opony 205/55/16
Ojciec- Golf Zielony Kombi 1999r 1.9 TDI ALH-seria felgi 15 opony 195/65/15
W kolumnie jechał tez seat Leon 2010 1.4 benzyna
i Volvo S40 1.8 z 1999r

4.08.2012 wyjeżdżamy z Rzeszowa o godzinie 6 o 7 jesteśmy na Medyce :)
Po drodze remonty dziury i zarysy autostrad fotoradary co pare kilometrów.
Jadę na nawigacji Garmina mama europy z 2010 ojciec ma Automape z Marca 2012 i chyba ma najlepsze odwzorowanie tras.
Pozastali członkowie z "taboru" mieli Autmape w rożnych konfiguracjach ale najnowsza okazała się najlepsza.
7.15 Medyka
Kolejka na ok 6 godzin czekania...
powinniśmy tu być godzinę wcześniej żeby nie czekać no cóż czas złapać za telefony i szukamy znajomości...
komuś z ekipy się udało znaleźć dojście po 20 minutach jesteśmy odprawieni :jezor:
Jedziemy dalej :bajer:
Jeszcze przystanek na tankowanie na Luk Oilu zaraz za granica (osobiście uważam ze najlepsze paliwo maja- Golifik prawie latał :P, Ukra nafta tez jest niezła)
I w drogę...
I tu szok drogi nowe proste chodniki krawężniki!! wszystko to wygląda lepiej jak po stronie Polskiej...
Ukraińcy potrafili wykorzystać kasę z Unii nie budowali autostrad poprawili to co było więc do Lwowa lecimy nowa jednopasmówka.
[youtube][/youtube]
Przed Lwowem zatrzymujemy się na stacji i pytamy jak objechać Lwów gdyż navi prowadzi nas przez sam środek.
Taksówkarz służy nam pomocą objeżdżamy Lwów i jedziemy na kijów po drodze mijamy :
[youtube][/youtube]
Następnie droga sie poszerza i śmigamy 2 pasami w jedna stronę.

Ukraińcy wyprzedają poboczem i pasem zieleni wiec trzeba uważać. Podroż do Kijowa wspominam jak nieustanne Neeed for Speed.
Jedziesz sobie legalnie 130 a tu wyprzedza Cie żiguli poboczem lub normalnie z lewej strony, nie ważne ile jedziesz i tak ktoś Cie będzie wyprzedzał. Dzicz.
Droga nowa brak fotoradarów i u Ukraińców zachował się piękny zwyczaj mrugania światłami jak stoi gdzieś policja :cool:
Na tych pięknych nowych drogach przetestowałem prędkość maksymalna,ale przy 180 odpuściłem ze względy na lamentująca żonę obok.
Chciałem również dać trochę Golfikowi popalić. Jak by się miało coś zepsuć to lepiej żeby to było bliżej granicy niż dalej.
Tu ciekawostka żadne z towarzystw ubezpieczeniowych nie oferuje assistance na całe terytorium UA tylko 800 km od granicy Warta lub 700 km od granicy PZU.
taka przyjemność kosztowała by w naszym przypadku 280 zł za samochód więc pojechaliśmy tylko z zielonymi kartami :satan:
po drodze mijamy dużo takich
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

po ok 7 godzinach jazdy dotarliśmy do Kijowa. Piękne olbrzymie miasto które nie posiada obwodnicy :banghead:
Przejazd przez Kijów to ok godzina czasu, Nam troszkę więcej to zajęło gdyż parę razy się zgubiliśmy ;/
Po wyjeździe ze stolicy dalej jedziemy 2 pasmowa droga w stronę morza Azowskiego.
Obrazek
Po drogę niestety nie mamy czasu nic zwiedzać czy oglądać mijanych miast gdyż mamy zarezerwowane kwatery.
Kolejne kilometry zginęły w plenerze przypominającym trochę Chorwacja jednakże znacznie berdzie upalnymi.
Być może związane to było z tym ze ni padało w tych rejonach od 2 miesięcy.
Po drodze mijaliśmy ogromne plantacje, winogron, kukurydzy, cebuli, pomidorów.
Nigdzie nie było widać nieużytków. Pięknie obsiane areały.
Dojechaliśmy na miejsce.
Bez przygód bez mandatów i bez łapówek.
Wjeżdżamy do miasta po betonowych płytach mijając po drodze kościół prowadzony prze polskiego księdza
Parafia Narodzenia NMP w Berdiańsku.
Prawdziwy ksiądz z powołania(nie szajbnięty klecha) przyjechał na rok został 15 lat.
Ciekawie opowiada i chętnie udzielił nam telefonicznej informacji o rzekomej epidemii cholery panującej w tej okolicy.
Odwiedziliśmy go z podziękowaniami :)
Ksiądz oferuje również noclegi z jedzeniem koszt 150 UAH od osoby w tym są 3 posiłki.(Ale jako że to obiekt sakralny jest zamykany po 10)
Dane kontaktowe:
http://rkc.kh.ua/index.php?L=p&M=H&P=Za&R=Be&K=Be" onclick="window.open(this.href);return false;
Nasz nocleg znajdował się na ulicy Tołstowa 155
Jak większość mieszkańców i nasz gospodarz Sergiej przerobił wszystko dla turystów :P
Mieszkaliśmy w specjalnie wybudowanym dla turystów domu.
Podzielony był na pokoje 2, 3 i 6 osobowe apartamenty. W apartamentach klima
Było wszytko nowe i czyściutkie.
Wspólna łazienka i kuchnia sprzątane 3 razy dziennie. Jedzenie we własnym zakresie.
koszty 75 UAH od osoby za dobę. Do plaży 2 minuty prosto :bigok:

Jak sobie przypomniałem ze za taki sam standard w Croatii płaciłem 25 euro od osoby to aż miałem się ochotę napić.
Co tez uczyniłem
I kolejne miłę zaskoczenie w sklepie.
Piwo od 1,20 - polecam Obołona lub bardziej wyrazisty smak miało piwo 1719
Wódka od 8 zł- polecam Hortyce platynową, lub Chlybny Dar, Kozaka
A dobrego loda można było zjeść już od 1 zł (wszystkie genialne robione na śmietanie)

Potem wypad na miasto i tu troszkę rozczarowanie.
Stu dwu­dzie­sto­ty­sięczne mia­sto por­towe Berdiańsk nie­zbyt cie­ka­wie się pre­zen­tuje
Stara, część to tylko jeden deptak który widać na zdjęciach dostepnych w necie reszta to "późne rokokoko" lata 60-70 bija po oczach.
Komuna i eternit na wszystkich dachach.
Nowoczesna zabudowa praktycznie nie występuje za wyjątkiem paru hoteli.
A skoro o tym mowa to ceny noclegów wahają się od 25 UAH do 1500 UAH w ekskluzywny apartamencie w hotelu 5* na słynnej kosie.
Miasto powoli się rozwija walczy z Krymem głownie cenami bo samo w sobie raczej nie wygląda ciekawie...czas zatrzymał się w miejscu w momencie śmierci towarzysza Lenina.

Jako ze zostawiłem aparat w samochodzie na słońcu a temperatura tam była 36 w cieniu coś się z nim stało i zaparował od środka obiektyw wiec fotek nią mam za dużo. Wspomogę się czyimś filmikiem który ładnie pokazuje miasto.Nagranie zaczyna sie na słynnej kosie.
[youtube][/youtube]

W mieście są 3 plaże miejskie wszystkie są bezpłatne.
tak wygląda największa z nich
Obrazek
Obrazek
Można polatać na skrzydle 300 UAH
pojeździć na bananie 150 UAH
ale generalnie człowiek na człowieku i plaza nie jest sprzątana.
polecam wskoczyć w
Obrazek
numer 17 i za 3 UAH jedziemy na sam koniec na ostatni przystanek i po paru krokach widzimy
piękną pustą czystą plaże.
Obrazek

CDN.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże z VW”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości