Forum.VWGolf.pl

Nie, wtedy robisz tzw. półprzegląd czyli jakiś "murzyn" musi wprowadzić wszelkie dane pojazdu do systemu i sprawdzić czy to co w papierach - zgadza się z tym co przyjechało na kołach. A do tego wymagany jest pojazd w postaci materialnej na stacji, która tego dokonuje.

Dobra dzięki piasek za wszelkie info ,

Pozdro

Witam i od razu zapytam ... a może najpierw opowiem co i jak ... moja wspaniała dziewczyna chciała wykazać się wielką samodzielnością i postanowiła sobie kupić sprowadzone auto z DE. Co za radość gdy auto przyjechało pod jej dom a ona wyłożyła tylko kase . Pan handlarz przyprowadził autko na rzekomo jego tablicach (czerwone niemieckie) podpisał umowę kupna juz w PL (moja dziewczyna - pan Niemiec) przekazał jej dowód rejestracyjny i kartę pojazdu. Zabrał swoje tablice i Do widzenia.
Teraz oczywiście to co najgorsze pozostaje mi. Dodam iz w dowodzie istnieje adnotacja o wymeldowaniu auta. Niemiecki przegląd ważny do 12.2012.
I teraz tak jak zrobić mu przegląd (bo ponoć po mimo ważnego przeglądu z UE nadal w PL trzeba takowy zrobić?) nie mając żadnych tablic czy pozostaje tylko laweta? A może znajomy pan w OSKP coś pomoże?
I teraz gdy w UC będą pytać jak auto przyjechało do PL mam powiedzieć ze na kolach mimo że nie posiadam żadnych DE tablic? Czy w ogóle ktoś będzie tego wymagał? I czy w ogóle jest w tym jakiś problem czy to tylko panika mojej dziewczyny mi się udziela?

nie wiem jak jest w urzędach ale na przeglądzie diagnosta pisze ze brak tablic a auto dostarczone na lawecie.auto na przegląd dostarczyć musisz,w jaki sposób to już diagnostę powinno mało obchodzić.

zibifree pisze:Niemiecki przegląd ważny do 12.2012

kiedy był robiony przegląd ten niemiecki??jeśli będzie ważny to tylko DIP od diagnosty za 60zł i do WK

zibifree pisze:bo ponoć po mimo ważnego przeglądu z UE nadal w PL trzeba takowy zrobić?

jesli nie był robiony na dłużej niż rok to nie musisz robić przeglądu w Pl ale do SKP udac się musisz

zibifree, kolejna która dała się nabrać na stary numer. Handlarz przyciął parę tysięcy a Wy będziecie biegać po urzędach i się tłumaczyć ze wszystkiego.
A te maja 5 lat na zweryfikowanie oryginalności umowy...
A jeszcze zapewne się okaże że licznik jest sporo cofnięty zaś samo auto ma sporo wad ukrytych ale... będzie sobie mogła pluć w brodę że się tak dała sfrajerować...
1. Auto przywiozła na lawecie - usługę zleciła komuś z ogłoszenia (jakby kto pytał)
2. Napisać oświadczenie o braku tablic w związku z tym co powyżej (potrzebne bedzie w WK)
bo chyba zdaje sobie sprawę że popełniła przestępstwo z co najmniej kilkunastu paragrafów podlegających pod prawo celne i skarbowe.
3. Pierwszy przegląd tylko podstawowy czyli ten za 60zł

i pozostaje modlić się że przez najbliższe 5 lat nikt w w/w urzędach nie pokwapi się zweryfikować po VIN`ie legalności umowy na którą pojazd został sprowadzony bo "leżycie"...

A czy w UC będa sie pytac jak auto przyjechalo do Polski? A gdybym powiedzial ze na tablicach to ktoś to będzie w stanie sprawidzic tzn bym oddal te tablice?
Jeśli powiem że na lawecie to Nr lawety mam jakiś konkretny podać?,... Ogólnie jestem bardzo zły bo teraz oczywiście kogo wina moja? a dlaczego bo tak dla zasady

Nikt nie powinien pytać... ale może.
To są ludzie szkoleni do szukania oszustw, za każde wykryte maja premie w postaci pochwał do akt, nagród pieniężnych itp... A boją się tak o własne stołki że szok. Jak nie wykryje żadnego przekrętu - znaczy ze sam "bierze". Tak działa ten system.
Jego zadaniem poza pracą jest wykrywanie nieprawidłowości.
Po prostu musisz być przygotowany na "zastrzelenie" rutynowym pytaniem z zakresu pogrążająco-pognębiających w stylu:
- sam pan sprowadził auto ?
- przed chwilą odprawiałem identyczne i było 1700 euro droższe
- a ta "Helga Lunschmidt" (z umowy) to jakaś młoda kobieta ?
- z Frankfurtu ? Którędy pan jechał ?
i musisz być na takie pytania przygotowany bo jak ci braknie języka w gębie, zacznie zadawać kolejne...
Może się słowem nie odezwać a może chcieć się wykazać...

jak to wkoncu jest ze skladaniem deklaracji w UC? Po jakim czasie od sprowadzenia trzeba wniesc wniosek ?

Na UC masz 14 dni
Na US masz 14 dni
Na WK masz 30 dni
http://www.lodz.ic.gov.pl/uc2/index.php?id=41&id2=56" onclick="window.open(this.href);return false;

Witam !

Chciałbym zapytać, jakie opłaty poniósłbym kupując sprowadzone już auto na niemieckich tablicach ?

Jego cena to 2.999 zł, rocznik 1997 a pojemność 1.6 w benzynie.

Z góry przepraszam za zapewne banalne pytanie, ale dopiero co się wdrażam w te sprawy a nie mam kompletnie od kogo się tego dowiedzieć.

EDIT: Sprawdziłem w kalkulatorze podanym na 1 stronie. Wyliczyło ~5000 zł. Jeżeli nie jest to kwota, która by do tego wszystkiego pasowała proszę o odpowiedź.

Kolejny...
Chyba sobie nie zdajesz sprawy kolego z faktu co Ci grozi za udział w takim oszustwie jakiego chcesz dokonać... bo wiesz że umowa zostanie przepisana na ciebie - co absolutnie nie miało miejsca. UC ostro biorą się za weryfikacje umów K-S. A mają na to 5 lat !! Się mocno zdziwisz w jakimś 2017 roku jak dostaniesz pisemko że wszczęto wobec Ciebie postępowanie celno-skarbowe. I nikogo to obchodzić nie będzie ze już od 3 lat samochodu nie masz bo sprzedałeś...
Chyba sobie nie zdajesz sprawy z kolejnego faktu iż puszczasz pieniądze w próżnię. Auto które nabędziesz w ten sposób może być przebite, kradzione lub po potężnym wypadku - nie nadające się do eksploatacji - i nikomu niczego nie udowodnisz... Bo masz fikcyjną umowę, z fikcyjnym Niemcem lub komisem na swoje nazwisko, zaś cwaniaczek który ci opchnie auto przytnie 1000-1500zł na czysto i wyrzuci kartę SIM z numerem z ogłoszenia do kosza.

Ale jeżeli nadal chcesz... łączne koszty od takiego pojazdu to ok 1500-1600zł. Poszukaj firm które sprzedają taniej recykling (po 380-400zł).

Przykro mi, że wziąłeś mnie aż za takiego durnia.. Czy ja napisałem cokolwiek o tym, że sprzedawany samochód jest zarejestrowany na jakiegoś niemca, a sprzedaje go polak ? - Nie.

Sprzedaje go polka, która mieszkała jakiś czas w Niemczech i pojazd zarejestrowała tam na siebie, a po przyjeździe do Polski zamierza go tutaj sprzedać.

Ostatnie zdanie jest tym o co mi chodziło, więc dzięki za pomoc

Mokush pisze:jakie opłaty poniósłbym kupując sprowadzone już auto na niemieckich tablicach ?

z tego nie wynika to co napisałeś później. I nie - nie wziąłem Cię za durnia.

Panie Piasek ,recykling po 380 400zł namiar prosze