Strona 1 z 1

Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia

: pn sie 10, 2015 18:43
autor: patryk2340
Witam,
sprawa wygląda tak:
13 lipca br mój samochód został uszkodzony na parkingu przez inne auto. Sprawca uciekł. Jest świadek, który widział zdarzenie, na miejscu była policja, która świadka przesłuchała. Posiadam nr rejestracyjny auta sprawcy oraz numer polisy OC.
Mija już prawie miesiąc, policja nadal "prowadzi czynności" (nic więcej nie chcą powiedzieć) a ja mam wątpliwości czy zgłaszać szkodę do ubezpieczyciela sprawcy. Co człowiek to inna opinia, jedni mówią że i tak trzeba poczekać na ustalenie sprawcy, inni żeby zgłaszać szkodę, bo to może ponaglić policję.
Może ktoś miał podobną sytuację i wie jak dalej działać?

Re: Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia

: pn sie 10, 2015 22:33
autor: Patras
Witam,

Też miałem podobna sytuacje tylko z tym że u mnie sprawca nie chciał się przyznać. Też sprawa trafiła na policję, na jakikolwiek kontakt z ich strony czekałem ponad miesiąc. Po wizycie u nich powiedzieli ze sprawa jest oczywista i że mam zgłosić do ubezpieczalni szkodę a oni zgłoszą się do nich o natatke z miejsca zdarzenia. I także pytała mi się czy już zgłosiłem szkodę, a ja też czekałem na kontakt, a śmiało mogłem zgłaszać wcześniej.

Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka

Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia

: wt sie 11, 2015 09:59
autor: patryk2340
Patras, była sprawa w sądzie czy sprawca w końcu zmiękł i sam się przyznał?

Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia

: wt sie 11, 2015 10:13
autor: hak64
Ustaleni sprawcy na ogół przyznają się. Nie sadzę, by ktoś mający "nieczyste sumienie" ryzykował dodatkowe koszty sądowe. Ponadto sądowe zakończenie sprawy powoduje, że ubezpieczyciel otrzymuje informację o ucieczce z miejsca zdarzenia, a to jeden z warunków regresu (sprawca płaci za szkodę z własnej kieszeni). Jeśli sprawca przyznaje się i wyraża chęć "dogadania się" z poszkodowanym, to na ogół kończy się to napisaniem oświadczenia o winie.
patryk2340 pisze:Mija już prawie miesiąc, policja nadal "prowadzi czynności" (nic więcej nie chcą powiedzieć) a ja mam wątpliwości czy zgłaszać szkodę do ubezpieczyciela sprawcy.
Normalne. Postępowanie w takich sprawach kończy się zwykle po dwóch miesiącach (ustawowy termin). Zbyt szybkie zakończenie postępowania niesie ryzyko, że ktoś z góry, albo sam poszkodowany, może psioczyć, że umorzyli postępowanie nic nie robiąc.

Re: Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia

: wt sie 11, 2015 23:23
autor: Patras
Sprawca nie zmiekł. A sprawca i tak musiał mieć sprawę w sądzie bo miał inne grzeszki jeszcze na koncie.

Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka

Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia

: pn sie 24, 2015 09:56
autor: jhosef
A w takim wypadku sprawca dostanie regres za oddalenie się z miejsca zdarzenia. Tak to by poszło z jego OC. A jak uciekł to ostatecznie pójdzie z jego kieszeni za pośrednictwem ubezpieczyciela.

Zgłaszać i się nie zastanawiać.

Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia

: śr paź 14, 2015 15:14
autor: patryk2340
Trzy miesiące po zdarzeniu otrzymałem decyzję wraz z przelewem na konto. Trochę to trwało, ale ważne że udało się załatwić sprawę. Dzięki panowie za pomoc.