Strona 1 z 1

Warta sie miga

: ndz lut 07, 2016 15:43
autor: Vincent27
Witam 5 stycznia mialem kolizje swoim passatem. Facet z ktorym sie mijalem w ostatniej chwili zjechal na moj pas a ja zeby sie nie zdarzyć ucieklem do rowu scinajac po drodze znak. Spisalismy oświadczenie. Nie bralem lawety bo to było blisko miejsca zamieszkania. Wystarczyl traktor. 07.01 sprawe zglosilem do warty, zaproponowali mi 500 zl rekompensaty w zamian za nie wypozyczanie auta zastepczego. Ja sie zgodzilem bo mam wolne auto mojego ojca. Po tygodniu przyjechal rzeczoznawca. Wieczorem przyslal kosztorys i czekam dalej. I cisza z ich strony. W koncu zadzwonil ktos ze chce zrobic oględziny miejsca zdarzenia. Rzeczoznawca przyjechal 23.01 porobil zdjęcia, poprosił o opis zdarzenia. I czekam dalej. Az 03.02 przyslali pismo tkz. 30 - dniowe ze mimo prob i starań nie udalo sie im ustalic odpowiedzialnosci. Myslalem ze sprawca nie odesłał oswiadczenia, ale byłem u Niego i opisał wszystko tak jak bylo i odeslal to do warty.
Na dzień dzisiejszy auto stoi rozbite, nie mam samochodu zastepczego, nie wypłacili rekompensaty 500 zl i kwoty do zllikwidowania szkody.
Moze ktos podpowie co w tej sytuacji dalej robic ? Mysle zeby zrezygnowac z tych 500 zl i wziac zastepcze. Jak przyjdzie płacić to moze przyspiesza cala procedurę.

Obrazek

Do tego w aucie do wymiany jest zderzak z kratkami i halogenami, maska lampy z pasem przednim i chłodnicami. Błotnik prawy.. no i wiadomo lakierowanie tych elementow plus drzwi pasażera PP bo sa zarysowane. Wycena rzeczoznawcy obiega na kwote 5000tys. Czy nie przesadzili z ta kwota ? Bo mnie ciekawi gdzie kupie lampy za 130 zl to tego auta. Z Gory dziękuję za jakas pomoc

Warta sie miga

: ndz lut 07, 2016 16:20
autor: jan1966
Życze Ci mniej nerwów z wartą niż ja miałem- złodzieje , dopiero ich ruszyło pismo od radcy prawnego z paragrafami , i jaszcze tak musiałem dopłacić do naprawy bo oni biorą ceny częsi ze szrotu, choć naprawa była bezgotówkowa z oc sprawcy

Warta sie miga

: ndz lut 07, 2016 16:35
autor: hak64
Robiłem ostatnio wycenę takich uszkodzeń w Audi A4 (b5), wyszło 8100 zł (kosztorys ubezpieczyciela był na 2900 zł, oczywiście z użyciem zamienników, niedozwolonych korekt i rabatem w sieci naprawczej). Powinieneś napisać odwołanie i wytknąć im zastosowanie zamienników z nierealnymi cenami (przy szkodzie z OC można żądać oryginalnych części). Możesz też zlecić wykonanie kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy i taki kosztorys przesłać ubezpieczycielowi wraz z wezwaniem do zapłaty. W ostateczności możesz skorzystać z opcji naprawy w trybie serwisowym (rozliczenie bezgotówkowe), gdzie warsztat dokonuje naprawy i obciąża ubezpieczyciela fakturą za swoją robotę. Napisałem w ostateczności, bo bywa, że ubezpieczyciel nie chce zapłacić pełnej kwoty za naprawę i warsztat wysyła wezwanie do zapłaty - właścicielowi auta...

Re: Warta sie miga

: ndz lut 07, 2016 19:22
autor: Vincent27
Tylko ja oddalem auto ojcu, a moj dalej rdzewieje. Nie mamm czym sie poruszaf. Biore jutro auto zastepcze, jak przyjdzie im placic za kazdy dzien to moze rusza te 4 litery.

Re: Warta sie miga

: ndz lut 14, 2016 02:10
autor: ethe
Ja sie bujam z PZU od 20 Grudnia, odwołanie bez dobrego podparcia nic nie da. Posłałem dwa dni temu odwołanie z kosztorysem od niezależnego rzeczoznawcy i czekam na odpowiedz.