Forum.VWGolf.pl

założyłem dzisiaj kolektor wydechowy 6-2-1 do mojej padaki. Wcześniej go owinąłem bandażem termoizolacyjnym. Troszkę było trzeba porzeźbić kanały by pasowało idealnie.

Odczucia:
-mimo owinięcia boje ciepłem z kolektora
-smród i dym z bandaża - norma, trzeba poczekać aż się wypali
-silnik na biegu jałowym ładniej bulgocze
-ryczy przy max bucie bardzo przyjemnie nawet od samego dołu
-wydaje mi się że lepiej się wkręca od dołu
-przy normalnej jeździe nadal jest cisza

silnik 2.8, stożek K&N, przepustnica 2.9, kolektor dolotowy 2.9, kolektor wydechowy 6-2-1 i jakiś tam "program"

tak to mniej więcej chodzi " onclick="window.open(this.href);return false;

Od owinięcie kolektora minęło już trochę czasu Przyszła pora na dalsze robienie wydechu.

Wywalam kata i pierwszy tłumik, w ich miejsce wpada rura 2.5 cala, i tu rodzi się moje pytanie - owijać rurę bandażem? Ostatnie dwa tłumiki pozostają seryjne. Więc tym sposobem miał bym owinięty wydech od samego silnika do patelni

Bawić się w owijanie tej rury czy odpuścić temat?

adams, mi by bylo szkoda bandaza, ale zrobisz jak uwazasz wielkich korzysci to nie przyniesie tymbardziej jak tlumiki sa seryjne wiec ten przelot spalin nie bedzie jakis arcy super, a owiniecie rury spowoduje izolacje cieplna i szybszy przeplyw spalin, ktory jak widac wiele nie zmieni

Będę owijał pod koniec grudnia, jednym z powodów jest grzejący się tunel środkowy... Dwa ostatnie tłumiki pozostaną seryjne, dużo latam po autostradach i w aucie musi być cisza! Jeśli pasek doczeka się traktowania typowo zlotowego to wpadnie inny wydech

adams, no to w takim ukladzie ma to jakis sens

jakie są wymiary pierścienia uszczelniającego w kolektorze 6-2-1 do VR6?