Forum.VWGolf.pl

Super projekt ! jak tam prace coś się ruszyło ?

Tak samo jak na początku - żarło i zdechło.Autor ostatni raz logował się ponad pół roku temu więc...

Strasznie szkoda bo ciekawy projekt, ale różnie to w życiu bywa.

Aż szkoda nie "odkopać" tematu... pomysł i sam projekt COŚ PIĘKNEGO !

... ciekawe co się stało z autem...przecież miało już śmigać i...?
Pewnie jak zawsze $$... Ale było grubo

Panowie żarło żarło i umarło ale ogłaszam powrót do prac.

W międzyczasie jak nie pisałem zająłem się wnętrzem. To była naprawdę wyczerpująca, pracochłonna część tego projektu.
Odpaliłem też dach już jest otwierany i zamykany z pilota na siłownikach hydraulicznych. Tylna klapa też już jest na zawiasach.

W kolejnych dniach pozgrywam foty i uaktualnie wątek.

Ale przyznam się do fatalnego być może w skutkach niedopatrzenia. Był taki moment pod koniec jesieni że musiałem odpocząć od tego projektu bo wiecie jak się siedzi dzień w dzień w garażu to w pewnym momencie następuję zmęczenie materiału
Tak więc do rzeczy zostawiłem wodę w silniku bo do testowania układu chłodniczego szkoda było wlewać płyn. I zapomniałem o tym i teraz mam zagwostke czy mi blok poleciał czy nie.

Ok dziś wrzucam film z jazdy testowej jeszcze bez otwieranego dachu.

czy tu można załadować film ???

grubyy projekcik az z przyjemnoscia sie czyta te 10 stron... Szacunek Kolego!

Czekałem na wznowienie, dalej trzymam kciuki!

filmik na youtuba najlepiej a potem link tutaj... czekamy

OK aby wprowadzić porządek wstawiam tematycznie postępy z prac:
( niektóre zdjęcia mogą się powtórzyć, ale za to będzie bardziej przejrzyście)

Dziś temat: TYŁ
Zacząłem prace od zarysu z tektury który pokleiłem klejem na gorącą.
W tedy umieściłem po raz pierwszy lampy. wersji było wiele ale ostatecznie postawiłem na czystą linię.

Następny był model gipsowy, który po dokładnym wyprowadzeniu posłużył mi jako kopyto do zrobienia formy.
Formę wykonałem nakładając na model kolejne warstwy laminatu. Na tyle grubo by po zdjęciu się nie odkształciła.

Dzięki formie mogłem wykonać końcową wersję zderzaka, którą następnie przykręciłem i wkleiłem na stałe w nadwozie.

N ostatnim zdjęciu widać gotowy wydech. Jutro zamieszczę info z jego powstawania bo to był niezły meksyk.

Mega sprawa panie kolego...czekam na jakiś filmik i widzę że masz dużo samozaparcia i wytrwałości

jest bomba, ale zakupów w bagażniku za dużo nie przewieziesz

Takie customy są najlepsze !
Będę zaglądał i bacznie obserwował bo jestem pełen podziwu włożonej pracy !