Forum.VWGolf.pl

coś tam się dzieje

mały aktual:





OBECNIE garb u elektryka ( chyba ) bo nie odbiera ode mnie tel
wiec mysle powoli nad wnetrzem, wiadomo deska we flocku już jest , a na tył przyjda 2 całe ciekaczki, które już czekaja w domu, prawdziwa skóra z sutami , na żywca kolor zdecydowanie....żywszy :



a tu Stinger Pipe, lezy juz pomalowany z rok ale chyba jeszcze go nie pokazywałem

No witam Suchy sprężaj się bo sezon już za pasem-chyba dasz rade wyjechac w tym roku pozdro wielkie

niezły kolorek skóry

ja tez już nie moge się doczekac, garb jest u elektryka od konca stycznia, i tak cały czas się przedłuza, poźniej wiozę go do tapicera wiec pewnie znowu z miesiać, następnie podłączenie ostateczne pneumatyki i poprawka lakieru,
chciałbym wyjechac w lipcu, a jesli sie nie da to pojawie sie na lawecie

Witam ponownie a na co suchy sie wybierasz w lipcu masz już jakies plany ? pozdro jak daleko jestes ?

na vw manie chciałem jechać ale garb stoi jeszcze u elektryka bo nie chce odpalić tak więc cięzko będzie zdążyć bo jeszcze tapicer ;/

dobry garb! bede śledził temat. powodzenia

Witka Suchy jak tam prace nic nowego nie wrzucasz pochwal sie pozdro

niestety nie mam dobrych informacji, garb stoi w garażu i czeka na wolny termin u mechanika,
na szczęście została ogarnięta elektryka, położona nowa wiązka, są już swiatła, kierunki kontrolki itp, i nawet kręci rozrusznikiem
okazało się, że sprzędło skleiło się z dociskiem i nie było luzu, już jest to ogarnięte
teraz czekam aż mechanik ogarnie resztę, paliwo i zapłon.

garb odpalony ale....gaśnie Włochaty działa niestety powoli


za to mam taki fant do garba że łeb urywa coś whooj w klimacie i to wisienka jest,
wiem, że trochę wyskakuje jak filip z konopii bo najpierw powinny inne rzeczy być ogarnięte ale nie mogłem się oprzeć

Szacun za ogrom pracy wlozone w autko

a to ta niespodziewajka:

ręcznie robione fotele z aluminium stopowego, wzmocnione, jeden fotel składa się z 13 blach i ok 350 nitów.
wykonanie idealne!

Schizofrenia motoryzacyjna trwa, jak widzę
Szacun za budowę w PL auta, którego nawet US customowy rynek by się nie powstydził.
I za wytrwałość, bo widzę, ze to juz 6 lat mija

Jestem z Tobą Ziomuś, w końcu auta inne niż wszystkie tez ktoś musi budować

haha, 6 lat, ja pier%$#@ ale to zleciało, powiedzmy, że projekt długoterminowy, powiedzmy, że mam czas, bo ma u mnie dożywocie, mimo, że już z 10 razy chciałem go sprzedać bo mnie zdenerwował