Mam problem, dla którego nigdzie nie znalazłem analogi.
Samochód kupiłem samochód kupiłem jakiś miesiąc temu a od 2 tygodni mam z nim problem

Notorycznie rozładowuje mi akumulator. Ładowałem, czyściłem klamy, już myślałem, że znalazłem przyczynę - z wężyka doprowadzającego płyn do spryskiwaczy świateł powoli kapało na kable. Spuściłem płyn, wysuszyłem, odpalił z kablami, trochę pojeździłem. Jak stał 2 dni to znowu padł aku. Stwierdziłem, że musiał się spieprzyć i kupiłem nowy. Wszystko było ok, znowu pojeździłem i znowu stał ponad dzień i znowu padł - nowiutki akumulator!
Drugi problem jest taki (pewnie powiązany), że jak aku ma mało mocy to włącza się tylnia wycieraczka i powoli(ociążale chodzi) jak przekręcę kluczyk do końca to rozrusznik nawet nie rusza, wszystko gaśnie i zerują się liczniki.
Dodam jeszcze, że w samochodzie było wymienione radio. Dziś gdzieś przeczytałem, że ono może rozładowywać więc je wyjąłem.
Miał ktoś taki problem z tą wycieraczką?
Czy to może być powiązane z rozładowywaniem akumulatora?
Pozdr.